- Dołączył: 2006-02-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1665
13 lutego 2008, 13:16
Hej... własnie pare dni temu znowu przekroczyłam granicę pomiędzy 70 a 69 kg... teraz moim celem jest zobaczenie 59 na wadze... Nie widziałam takiego tematu dlatego go zakładam....
Moze razem będzie prosciej? :) Przyłączcie się
- Dołączył: 2008-01-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 116
19 marca 2008, 16:36
ehhhh ja powiem szczerze że choć mam zamiar się pilnować to moge troche przytyć
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/frowning.gif)
no bio nie bede sie wszytkim tłumaczyć że jestm na diecie
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Rotterdam
- Liczba postów: 1312
19 marca 2008, 16:39
musimy sie pilnowac w swieta...
19 marca 2008, 16:40
uff.. troszke mnie tu nie bylo... ale juz nadrobilam zaleglosci:)
moja waga na dzis to 65.5 kg czyli po nieszczesnej przerwie juz udalo mi sie wrocic do wagi z paska:) co mnie uradowalo i teraz juz moge walczyc z wieksza sila:))
jedynie strasznie sie boje weekendu...... 3 dni wolnego nie wplynie raczej dobrze na moja dietke.....
dziewczyny, trzymajmy sie w te swieta!! nie dajmy sie makowcom, mazurkom, kielbaskom i tym podobnym.... ( ja na szczescie nie mam dostepu do tych wszyskich swiatecznych pysznosci ale niestety sa tez inne, te same ktore zagrazaja mojej diecie w kazdy weekend......)
19 marca 2008, 16:48
ja dzis zawszlam do sklepu polskiego na bazarku i slinotoku dostalam:) Zaszlam kupic serki ziarniste i czerwona herbatke i zobaczylam te wszystkie biale kielbaski...mazurki... serniki...chalki!!!!!!! i plakac mi sie chcialo:( kurcze dalej nie moge przestac myslec.. szczegolnie o tej chalce....
Bylam na silowni.. 30 min crosstrainer-400kcal i 40 min wspinaczki na biezni- 300 kcal... jestem dumna:)
19 marca 2008, 16:49
Wronia: pamietaj tez aby wypic ta wode w ktorej te sliwy sie moczyly... dzis znowu zjadlam ale juz bez jogurtu.. pycha:) zastepuaj mi slodycze:)
19 marca 2008, 17:49
Huuuura !!! U mnie podwójny sukces :) 1. Waga po prawie 3 tygodniach wreszcie ruszyła, a drugi sukces to fakt, że wskazała dzisiaj 59, 6 :) W sumie spadek tylko o 400 g, ale zawsze to ta upragniona 5 z przodu :)
19 marca 2008, 17:52
nunka83 a ile ma byc tej wody? tak by ledwo sliwki zakrywala cyz cala szklanka?
wrocilam wlasnie z rowerkow, mowie Wam SWITENA SPRAWA!
![]()
oczywiscie znow przywalilam kolanem w kierownice i to 2 razy i znow siniaki beda
![]()
zamowilam prenumetare Super Linii i jeszcze jej nie dostalam a numer od ktorego zamawialam prenumerate juz w kiosku jest
![]()
to nie tk powinno byc chyba...
19 marca 2008, 19:04
Wronia: ja mam pare prenumerat i zawsze dostaje 2-3 dni po tym jak jest w kiosku:( denerwuje mnie to czasem, ale coz... Jak kupuje w prenumeracie o wiele taniej mi wychodzi wiec cos za cos.
Co do sliwek to zalewam wrzatkiem tak zeby je przykrylo w szklance. Woda rano ma smieszny kolor i samuje jak rozcienczony sok,a sliki sa mniej slodkie.
Szczerze mowiac troche mnie wkurza ze maja tak duzo kcal i wegli ale postanowilam jesc je codziennie rano do snadania bo mam brzunio rozwalony herbatami przeczyszczajacymi itd wiec mam nadzieje ze sliwy i blonnik pomoga mi wrocic do normy..
btw: dzis znow bylam w toalecie! nie pamietam kiedy ostatni raz udalo mi sie zostawac tam na dluzej raz dziennie:)Co od razu widac na pasku i wagi i samopoczucie mam lepsze:)
Wiec polecam ta metode.
19 marca 2008, 20:01
nunka83 no normalnie gratuluję
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley12.gif)
A ja wrócilam z zakupów. Poza wstrętna kawa, ktora wyladowala z koszu i pysznym marchewkowym soczkiem nie kupilam sobie nic.