Temat: Same 6...kg-mowki przejdzmy razem na "5" z przodu

ja tez nie cierpie weekendow. Bo dzis 4 kawalki sernika zjadlam :(:(:(

Witam niop u mnie strasznie dziś po niedzielnym obiadku....schabowy olbrzym, ziemniaki, buraczki no i zupka z makaronem....ale cóż miałam tłumaczyć się rodzinnce że na diecie jestem i tak juz na mnie dziwnie patrzą....zobaczymy co będzie w środę.
Wronia jeśli chodzi o Twoje pytanie o l-karnityne to zastanów się czy warto, jak juz wspominałam ja przed problemami zdrowotnymi ćwiczyłam bardzo duzo nawet 5 razy w tygodniu fitness klub a tam trening cardio no i brałam ten specyfik w postaci płynnej przez chyba 4 miesiące. Trener nasz powiedział jednak, że będziemy mieć większego powera ale co do spalania to jakieś efekty są ale tylko pod warunkiem odpowiedniej dawki i maxymalnym wysiłku. Ja brałam 1000mg przed zajęciami

wlasnie coraz wiecej sie zastanawiam, bo raz: tabletek nie chce brac a plynna to nie wiem czy tak latwo dostac a dwa to moze lepiej zostawic ta kase na nastepny karnet na aerobik badz na basen

w kazdym badz razie Dziewczynki Kochane!

oglaszam rozpoczecie mojego "planu"

20 dni scislej diety + rowerki [w fitness clubie] 2x w tygodniu

cel: w wielkanoc wazyc 66,5kg [to sa 3 tygodnie na zgubienie 2kg, mam nadzieje ze sie uda - no dobra zlagodze cel ;p 67kg do wielkanocy ;p]

aaa i codziennie bede sie Wam spowiadac i za kazde odstepstwo od diety [przekroczenie kcal badz mniej niz 4 posilki (zakladam 4,5 posilkow dziennie)] prosze o surowa kare!

klade sie do lozeczka, obmyslec musze jeszcze kalorycznosc diety i cwiczenia poza rowerkami na fitnessie

ile kcal polecacie?

No cóż, chyba jestem niepoprawaną marzycielką bo zakładam stracić min.5kg do Świąt...

A Tobie Wronia3 polecam dietke do 1200kcal

U mnie dziś bezchmurne niebo- ale jaja!!! 

Hej dziewczynki :) Jak samopoczucie przy poniedziałku? Mi się nic ale to nic nie chce :( Zapał do pracy ulotnił się, więc tak sobie siedzę, czytam pamiętniki i staram się odnaleźć mobilizacje do działania. U mnie w dalszym ciągu dietkowo, waga wczoraj pokazała 59,8 ale póki co nie ma się czym chwalić, bo wiadomo jak z wagą jest. Wczoraj 59,8 a dzisiaj może pokazać 61  :0)
Miłego dnia :))

witam w poniedzialek :O) na szczescie sloneczny, brzoskwinka prosila przekazac, ze nie bedzie jej na wazeniu w srode, bo jedzie do szczecina po samochod :O) nie jest w tego powodu zbyt zadowolona, nazwala go pieprzonym samochodem :O)

a ja dokonalam zaskakujacego odkrycia!!!!! wczoraj zrobilam sobie dzien bez diety, nawet ziemniaki do obiadu zjadlam i slodyczy sporo i co?? i dzis waga pol kg w dol!!!!!!!!! nie pytajcie jak to sie stalo, bo nie wiem... moze ja powinnam jesc odrobinke wiecej, bo tak to metabolizm spada... sama nie wiem... no ale byle do srody sie tendencja spadkowa utrzymala :O))) moje plany sie odrobinke zmienily wlasnie je dopracowuje... caluskiiii

rany ile czytania :) u mnie kiepsko po weekendzie, ale widzę, że nie tylko u mnie :P biorę się do pracy bo przecież w środę ważenie.... już się boję

  DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!
ja miałam też straszny weekend, pizza, czekolada, itp...ale waga na szczescie stoi w miejscu:D
teraz właśnie ide sobie humor na solarium poprawic:D
miłego dnia!