Temat: Macie tak jak ja?

Gdy się odchudzam domownikom opiad robię bardziej starannie. Wybieram dania bardziej egzotyczne, pracochłonne, ciekawsze, które przedtem robiłam tylko czasmi.:smiley25:
Teraz to nie, bo w sumie sporo jem jednak i staram sie nie zwariować na punkcie jedzenia. Jak byłam na diecie Cambridge to miałam obsesję, gotowałam i robiłam wielkie jedzeniowe zakupy.
A teraz bri juz tak nie jest?
Nie. W tej chwili mieszkamy u mojej mamy. Nie ma warunków do gotowania bo kuchnia jest prawie non-stop "zajęta". Ja i mój mąż jemy w pracy, w domu najwyżej coś niedużego na kolację. Córunia na razie wtranżala mleko i słoiczki. Pewnie będę wiecej gotować jak się przeprowadzimy na swoje, czyli gdzieś na wiosnę. Ale i tak w tej chwili mam zupełnie inne podejście do jedzenia niż na Cambridge. Tamta dieta była strasznie rygorystyczna, marzyłam o smaku różnych potraw, śniły mi się one. Teraz jak już nie wytrzymuje to zjadam kawałek czegoś na co mam ochotę. Tak jest normalniej. Po Cambridge wpadłam prawie w bulimię.
No wlasnie ja tak mialam jak bylam na rozdzielnej. Marzenie o niektorych smakach ktorych nie moglam jesc spedzalo mi sen z powiek. Np o bialym makaronie a tak w ogole to nie lubie makaronów. A teraz juz tak nie chce. Chce normalnie jesc. Oczywiscie w malych ilosciach ale normalnie.czyli wszystko. Ciekawe czy tak sie da.
Ja jem wszystko,dosłownie wszystko:smilie5: i sobie chudne:smiley14: ale przestrzegam pewnych zasad,otóż nie jem po 17-ej i ograniczam się co do ilości.Jeśli jem coś niskokalorycznego to zwiększam swoje porcje a jesli jedzonko jest bardzo kaloryczne i mam na nie wielką ochote to nie odmawiam go sobie ale za to jem go malutko.I tak oto bez strasznych wyrzeczeń sobie chudnę.Oczywiście również ćwicze i jeżdże na rowerku stacjonarnym.Życzę wszystkim powodzenia!!! Trzymajcie się Kobietki!!!
Dieta Cambridge jest okrutna, przynajmniej dla mnie. Tymczasem rozpoczynam, trochę sie martwię tym, ze mnietak duzo urosło. Ale co tam, jakos sobie poradzę:smiley14:
Chodzi mi o to,że nic z tego co gotuję dla rodzinki nawet nie poliżę:smiley17:, ale gotuję chętniej, więcej i bardziej się przykładam. ps. Co zrobić,żeby wyskakiwało w poście ile schudłam i ile jeszczę chcę schudnąć? TAK jak u Was:frowning:
Ja u siebie tez to zauwazyłam, mysle że w ten sposób rekompensujemy sobie to że same nie mozemy tych smakołyków podjeść. Cieszymy się jak bliskim smakuje:smile:
:smiley14:

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.