16 lutego 2010, 20:17
Od jutra (17.02 popielec) do 4 kwietnia (przeddzień świąt wielkanocnych) jest 47 dni.
Kto chce przez nie schudnąć 5 kg?
____________________
Robimy tak:
jutro każda się waży naczczo i jak będzie miała czas to wpisuje tą wagę pogrubioną czcionką żeby zawsze się rzucała w oczy podczas gdy my będziemy sobie rozmawiać czcionką normalną.
4.04 wszystkie się spotykamy i chwalimy wynikami.
+ motivation - każda pisze jaką nagrodę sobie sama fundnie (nie muszą to byc tylko rzeczy materialne) jeśli schudnie od jutra do kwietnia te 5 kg.
Tylko pamiętajcie ważymy się czwartego równiez naczczo.
Do boju Vitalijki! ;**
Edytowany przez pannaa.X 16 lutego 2010, 20:27
9 marca 2010, 10:18
byle do przodu dziewczyny
9 marca 2010, 11:09
ja na czczo dziś 57,10 kg
- Dołączył: 2007-01-07
- Miasto: Grodzisk Mazowiecki
- Liczba postów: 882
9 marca 2010, 11:22
to i ja się pochwalę moja waga dziś pokazała 73,3 czyli od soboty straciłam 0,9 kg ważyłam tyle w wakacje 2007
- Dołączył: 2007-01-07
- Miasto: Grodzisk Mazowiecki
- Liczba postów: 882
9 marca 2010, 11:31
dzięki Michalinkaaaa :) ale jestem zaskoczona bo nie ćwiczę jem normalne obiady i waga pomimo to spada i to w takim tempie, ale pozostało się tylko tym cieszyć, może to wpływ komplementów w ostatnich dniach odnośnie spadku mojej wagi ;)
- Dołączył: 2010-02-21
- Miasto: Mrzeżyno
- Liczba postów: 924
9 marca 2010, 11:38
Cześć Dziewczynki, trochę się nie odzywałam ostatnio, bo komputer w naprawie,
Gratuluję spadku wagi, oby tak dalej:)
Ja wczoraj z moją moją współlokatorką wybrałam się na pizze, 600 kcal bo dwa kawałki pizzy, ale w ciągu całego dnia i tak mniej niż 1000kcal więc nie martwie się.
Dzisiaj resztki pizzy na obiad:)
Bo dzień Kobiet jest raz w roku! Dostałam też kwaitka od chłopaka współlokatorki :D miał chłopak gest, nie spodziewałam się:P SUPER
Pozdrawiam
- Dołączył: 2009-10-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1452
9 marca 2010, 15:55
Cześć dziewczyny
mam chwile załamania. Nie chce mi się trzymać diety i chyba zaprzepaściłam to co osiągnęłam do tej pory.
Ciągle jem i czuję się tak ociężała, że aż nie mogę na siebie patrzeć
- Dołączył: 2009-10-29
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 1452
9 marca 2010, 15:58
Czy jest w ogóle sens zacząć jutro wszystko od nowa, czy dać sobie już spokój?
JA JUŻ CHYBA SIĘ DO NICZEGO NIE NADAJĘ
POMÓŻCIE!!!