Temat: akcja - świąteczna spowiedź wagowa

Mam pomysł na świąteczną motywację.
Proponuję w środę rano zważyć się i podać tu wynik. Następne ważenie w środę rano po świętach.
Zobaczymy kto zwycięży w konkursie - jak najmniej przytyć przez święta!!!

Dla mnie to taka zachęta, by nie dać ponieść się obżarstwu i pilnować się w tym trudnym dla nas czasie.

Czy ktoś dołączy do mnie?

Pewnie, że się cieszę :)
Idę zaraz na posiadówę do rodziców, a potem winko z męzem (ma dziś imieniny). Dziecko u babci, wolna chata, a tużałoba i na dodatek @.
nieszczęścia lubią chodzić parami...
Nyks ;)))

Nyks gratuluje po raz kolejny. I melduję moja wagę 72,5 kg. Ehh marniutko jak widzę. 

Ja ogólnie od kilu dni nie trzymam się diety tak jak powinnam i jak widać efekty niestety są. Ale zbieram się w sobie i zaczynam wpasowywać w odpowiednie tory bo mi szkoda nawet tych 7 kilosów, 

Pasek wagi
no to świątecznie do następnej soboty.. ciekawe co będzie.. i jak Nyks1 nas odsadzi :D
Hej dziewczynki
U mnie wczoraj trochę mniej dietkowo, tzn. dodatkowo zjadłam bułkę grahamkę, wieczorem parę łyżek grochówki (ale takiej bez kiełbasy itp),  deserek z kefiru, 1/2 grejpfruta 1/2 jabłka i parę orzechów. Z reguły w soboty bardziej sobie odpuszczam i zamiast przejść nad tym do porządku dziennego, to się zawsze wtedy wkurzam.

Dzisiaj w planie dłuuuga przejażdżka rowerowa, chciałabym na cały dzień, ale mój facet trochę mnie ofuczał, że nie ma kondycji i on na takie wyprawy jeszcze nie wybiera się:(
Pasek wagi
Hej..  wita.. u nas słońce świeci ale jakoś zimno.. serio
wczoraj zmarzłam z dziećmi na spacerze... dziś już ostrożnie z wychodzeniem
zestawienie
start 10 kwiecień-17 kwiecień-24 kwiecień-1 maja

1.nyks1 - 72,3kg/70,6kg-1,7kg/-1,7kg
2.arbuzowa -49,5kg/48,1kg-1,4kg/-1,4kg
3.krzyzykomania - 67,95kg/66,95kg-1kg/-1,0kg
3.owocowezelki - 72,00 kg/71kg-1kg/-1,0kg

4.Gina87 - 68,5kg/67,8kg-0,7kg/-0,7kg
5.MoniqueB-72,8kg/72,5kg-0,3kg/-0,3kg
6.Breezee - 69,4kg/70,6kg+1,2kg/+1,2kg
I tak zamknęłyśmy pierwszy tydzień :)
Wszystkim gratuluję i życzę powodzenia :)
Mam nadzieję, że w następnym tygodniu też się ładnie spiszemy. :)
Wróciłam z wycieczki:)
Pogoda rewelacyjna na takie wyprawy, lepiej być nie mogło.
Przejechałam 65km, trochę mało, no ale późno wyjechaliśmy i czekam z niecierpliwością, kiedy mój facet zrobi kondycję, bo trochę odstawał.
Powiedziałam mu, że ma teraz na rowerze do pracy jeździć, a u nas konkretne górki, więc jakby tak jeździł, to kondychę w miesiąc zrobi.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.