- Dołączył: 2010-02-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1066
30 marca 2010, 07:53
Mam pomysł na świąteczną motywację.
Proponuję w środę rano zważyć się i podać tu wynik. Następne ważenie w środę rano po świętach.
Zobaczymy kto zwycięży w konkursie - jak najmniej przytyć przez święta!!!
Dla mnie to taka zachęta, by nie dać ponieść się obżarstwu i pilnować się w tym trudnym dla nas czasie.
Czy ktoś dołączy do mnie?
Edytowany przez nyks1 30 marca 2010, 11:50
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
20 maja 2010, 09:59
Witajcie!
Oj coś puściutko u nas. Hello gdzie się wszystkie podziałyście? Nikt nie informował, że go nie będzie.
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
20 maja 2010, 13:30
ja dziś średnio dostępna jestem... :)
jeszcze trochę i ważonko.. jak Wam leci?
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1145
20 maja 2010, 14:43
Po krótce wyjaśniam dlaczego. Cały tydzień dietka jest ok a potem nagle w weekend wypad do znajomych albo napad znajomych no i cały dietkowy tydzień przysłowiowy szlag trafia. Mimo, że u tych znajomych jakoś specjalnie nie grzeszę. No ale wiadomo tu cos się skubnie tam uszczknie organizm fiksuje i potem mam jakieś 2 kilo na plusie, ktrorego to balastu usiłuję się pozbyć przez kolejny tydzień.
Jaki z tego wniosek? Dom za miastem i własny trwanik = przekleńswto dla wagi bo co weekend masz grillika nawet gdy pada deszcz.
Edytowany przez MoniqueB 20 maja 2010, 14:43
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1324
20 maja 2010, 19:30
Mnie nie było prawie cały dzień w domu, jak przyjeżdżałam, to tylko coś zjeść i dalej w drogę:)
Od 9.30-14.00 byłam na siłce, oczywiście z dojazdem. Później do bratowej na kawkę. Wróciłam na kolację, rozpisałam sobie, ugotowałam i tak zeszło cały dzień.
Teraz nadrabiam zaległości, za chwilkę biorę się za szycie, bo sukienkę szyję i dnia nie będzie.
W tym tygodniu czuję się szczuplejsza, ale to przez Wasze komentarze:)
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
20 maja 2010, 19:35
Breeze... pochwal się sukienką :) sama szyjesz?
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1324
20 maja 2010, 19:40
Sama, sama, ale nie dla siebie.
Dla siebie planuję kieckę. Taką z troczkami na dole. Może jutro sobie uszyję.
20 maja 2010, 19:48
Breeze to zazdroszczę ręki do szycia. ja ma do tego dwie lewe łapki. jak mam guzik przyszyć to dostaję gęsiej skórki a co dopiero sukienkę uszyć..moja mama tak samo ma.;P w podstawówce to tata wszystkie prace za mnie robił. piórnik, portfel, wyszywki różne. a ja zbierałam 6. ;D
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
20 maja 2010, 19:48
owocoezelki :) dobre z tym tatą ...
ja też lubię szyć, kiedyś szyłam jak jezscze z rodzicami mieszkałam...
a teraz maszyny nie mam :/ to nie szyję..
ale moja siostra szyje..
Breeze.. pochwal się tymi kieckami
- Dołączył: 2009-05-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1324
20 maja 2010, 19:54
ojjj, nie ma się czym chwalić. Teraz już tak dużo nie szyję, odkąd schudłam, bo wolę coś przymierzyć i kupić.
A te duże rzeczy w których dawniej chodziłam, wiadomo, że fajnie wyglądać nie będą.
Jak uszyję, to Wam pokażę.