Temat: akcja - świąteczna spowiedź wagowa

Mam pomysł na świąteczną motywację.
Proponuję w środę rano zważyć się i podać tu wynik. Następne ważenie w środę rano po świętach.
Zobaczymy kto zwycięży w konkursie - jak najmniej przytyć przez święta!!!

Dla mnie to taka zachęta, by nie dać ponieść się obżarstwu i pilnować się w tym trudnym dla nas czasie.

Czy ktoś dołączy do mnie?

u mnie w górę.. mam 64.5 i tak mi się trzyma od poniedziałku :( ale grzeszki też mnie nie omijały..
chyba możemy powiedzieć, że nasze forum upadło :( szkoda... bo trochę było zapału z tym ważeniem,
dla mnie sobota to był najlepszy dzień na ważenie :)
no ale cóż
może po wakacjach.. ustalimy sobie chudnięcie do sylwestra :D
niestety padło:(
U mnie prawie 2kg w górę przez tydzień, obwody po 0,5cm w górę. Chrzciny, wizyta u kumpeli z którą mieszkałam w internacie i cały tydzień z grzeszkami zrobiły swoje. W planie oczyszczanie w tym tygodniu, ale boję się trochę, że spieprzę sobie metabolizm. Myślę o sokach warzywnych, kefirach i białym serze, żeby jakieś białko sobie dostarczyć, bez mięsa, węglowodany - owsianka tylko do śniadania.
Pasek wagi
Breeze.. u mnei zastój.. a raczej wzrost od ub. tygodnia o 0,35... dziś już mniej, ale i tak wiecej niż w ub. tygodniu..
niby lato powinno być łatwiej ale tych okazji do spotkań jakoś tak więcej.
DO Breeze: Polecam ksiażki dr Bardadyna, min Odchudzanie weekendowe. Jest tez strona i forum. Jak wszystkie diety - trzeba znaleźć to, co nam pasuje. Na lato trochę mi żal, ale po świętach i grzechach taki cykl odchudzania weekendowego dziła świetnie - o ile CI będą pasować składniki. Mądre książki lekarza, który zajmował się sportowcami. Co do samych koktajli - pod warunkiem, że smakują, bo katowanie się trzeba wykluczyć. Najważniejsze na dziś: metabolizm zwalnia po 3 dniu. Podobnie jak ty schudłam i walczę o utrzymanie. Jest to ciągłe zmaganie, ale uczę się sobie radzić  i mieć przyjemność z wina, lodów, sernika, czekolady (1 kostka do kawy) itp. Byłam na wczasach Bardadyna - przez tydzień dwa razy jako przekąskę mieliśmy po 4 kostki czekolady, raz banana, często pestki, 2 razy na kolację owsiankę, na śniadanie awokado i mozzarella. Da się dobrze żyć. Przy tej obfitości warzyw i owoców śmiało możesz sobie zrobić dzień owocowy - 1,5 - 2 kg, albo warzywny. Raczej jeden, po wieeeelkim obżarstwie góra dwa i nei częściej niż raz na dwa tygodnie. DObrze na kolację dzień wcześniej zjeść np. rybę, czyli coś wysokobiałkowego. Korzystma z Twoich rad. Dziękuję.
i jak tam laski? nikt już nie podaje wagi co? :/
hej:)
Niedobitki zostały....
U mnie mniej o 1,1kg. W talii więcej o 0,5cm, w udzie o 1cm mniej

A u Ciebie?
Pasek wagi
Hej Breeze.. :) u mnie 63,95, spadek leciutki około 0,3 szałou nie ma, ale centymetry w talii mi uciekły :)
Najważniejsze centymetry. Nikt nie widzi ile ważysz, a jak ubędzie Ci z obwodów, to jednak daje się zauważyć:)
Trzymajcie kciuki, jutro jadę do W-wy na wystawę. Budzik nastawiony na 3,15:(
Pasek wagi
Breeze.. i jak wystawa :)
zwierzak coś osiągnął?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.