Temat: 10 kg w 100 dni!

Kochane Vitalijki , zapraszam na forum o tym jak zrzucamy kilogramy w 100 dni. Ja mam do zrzucenia 10 kg- stąd tytuł A Wy - ile chcecie  się pozbyć?

Ćwiczenia, dietka i wsparcie - na to stawiam!
No i jeszcze duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużą porcje optymizmu.

Dziś mój drugi dzień - a więc do końca jeszcze 99 dni!


Zapraszam!



Zasady forum:

 

  1. 1. Odchudzamy się z głową – tj. bezpiecznie i bez szkody dla naszego organizmu. Przyjmujemy zasadę – 1 kg/ 1 tydzień … lub troszkę mniej, ale raczej nie drastycznie więcej.

 

  1. 2. Minimum ruchu każdego dnia, to 30 minut dowolnych ćwiczeń. Mogą to być spacery, bieganie, brzuszki, rowerek, orbitrek, dywanówki itd…

 

  1. 3. Wsparcie. Na tym forum nikt nie dostanie złośliwie po głowie – może raczej zostać oblany wiadrem zimnej wody na pobudzenie ;) działamy przyjaźnie! Jesteśmy konsekwentne, stanowcze i wiemy gdzie chcemy być za 100 dni!

 

  1. 4. Poszczególne tygodnie naszego odchudzania będą tzw. tygodniami tematycznymi. W  każda środę ustalamy temat, którym będziemy się zajmowały w kolejnym tygodniu.

 

  1. 5. Słodyczom dziękujemy.

 

  1. 6. Posiłki po 20 jecie na własne ryzyko – tutaj kończymy jeść o tej właśnie godzinie :o)

 

  1. 7. Forum jest otwarte dla każdego, nawet w 99 dniu jego istnienia :o) Traktujemy się jednak poważnie.

 

  1. 8. Ważymy się nie częściej niż raz w tygodniu.

 

  1. 9. Dzielimy się własnymi doświadczeniami – to bezcenne źródło najlepszych rad.

 

  1.  10. Uzupełnieniem niniejszego forum są dzienniki każdej z nas, dlatego przykładamy jak najwięcej staranności do ich prowadzenia.

 

  1. 11. NIE PODJADAMY, NIE DOJADAMY PO DZIECIACH, MĘŻACH I INNYCH ZNAJOMYCH ;O) 

 

  1. 12. Nie znamy słowa DOKŁADKA. Nie rozumiemy też, czemu jeść drugą porcję tego samego posiłku :D

 

  1. 13. Nasze odchudzanie opiera się na planie. Panujemy nad tym co się z nami dzieje, co wkładamy do buzi i kiedy jesteśmy nasycone.

 

  1. 14. Nie jesteśmy maniaczkami odchudzania - to nie jest nasze być albo nie być. Jesteśmy tutaj, bo uważamy, że nasz cel jest realny, osiągalny  oraz, że w grupie znajdziemy siłę.

Pasek wagi
Skakanka nie bardzo, zahaczam o żyrandol na moich hektarach.
Rowerek polecam, bardzo praktyczny wieszak... Nie, żartuję, fajna rzecz.
Od skakanki, to mi się cycki urywają, nie dam rady. A hula, miodzio, ale z "wypustkami". Podwójna frajda. A na amola, to mam uczulenie od dziecka, kiedyś w szpitalu wylądowałam, jak mnie nasmarowali. Ibuprom zatoki i po sprawie, ale wyszedł i trzeba by było się do apteki udać.  

 

hula, hula musze kupić dzisiaj nie zapomnieć :)
A mój P. mi właśnie dowiózł specyfik na katar do pracy. Wszedł  i "dzień dobry, przywiozłem ci lekarstwo" cmok w policzek "do widzenia". Koleżanka jeszcze ma szczękę na kolanach.
To bym Cię załatwiła tym amolkiem. Ale to z dobroci serca, mnie służy.

Zoooza ale normalnie kwitnie znajomość

a mój mnie wpieprzał od rana i właśnie wybuchnęło

 

- cycki urywają - moje takie małe że nie ma co się oderwać hehehehe  a skacze na podjeżdzie po rowerze - 10 minut  - podjazdz stabilny podbudowa mocna więc dziur nie robie ....

acha znalazłam na innym forum  zapodaję i przepraszam autora za kopij - wklej hihihi

 tłuszcz najlepiej spalany jest na poziomie 70-75% pulsu maksymalnego - Tmax.

istnieje bardzo uproszczony wzór, żeby sobie go obliczyć 
220 - wiek = x, 
później z x obliczyć trzeba 70-75%

proporcje spalania tłuszczu przy pulsie Tmax:
- pierwsze 20 min - 80% energii z węglowodanów, 20% z tłuszczu
- 20 min do 40 min - 50% energii z węglowodanów, 50% z tłuszczu
- od 40 min - 20% energii z węglowodanów, 80% z tłuszczu
Zoooza nie wiem czy zauważyłaś że piszez MÓJ P.!!!!!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.