- Dołączył: 2010-08-20
- Miasto: Lubartów
- Liczba postów: 82
15 września 2010, 20:04
hej czy istnieje taki coś jak grube kości ??? chce wiedzieć bo moja mama uważa że nigdy nie schudnę z tego właśnie powodu a po drugie gada że rosnę ale ja mam sporą nadwagę nie chce schudnąć 5 kilo tylko 15 nie wiem czy ona ma racje i nigdy nie schudnę
16 września 2010, 11:05
czyli na 100% mam grube kości, bo muszę mocno ścisnąć palce, by się co najmniej stykały. ;o
i w ten oto sposób wyjaśniło się chyba, dlaczego nie wyglądam aż tak jak baleron, i widać mi niektóre kości, i Panie w klepie dają mi mniejsze spodnie, niż powinnam mieć.
16 września 2010, 12:04
> ta metoda pomiaru z palcami wydaje mi się
> naciągana... trzeba by było ją uzupełnić o
> długości palców.. bo przecież jedni mają krótkie,
> inni długie.. i niekoniecznie długość palców musi
> być powiązana z grubością kości..
Dokładnie, od razu o tym pomyślałam...
- Dołączył: 2008-05-14
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 828
16 września 2010, 12:52
tez mam grube kosci ale schudlam 15 kg , moja mama tez tak mowila moim ciotka " ze ona chce jeszcze schudnac ale ma grube kosci po tacie i jest ciezko "
16 września 2010, 12:54
heh ;p ale hmm jak dla mnie wymówka typu "mam grube kości" jest do wagi. W sensie ja ją rozumiem tak, że wygląda się po prostu na mniej niż się waży w rzeczywistości , czyli orzumiem ją "mam ciężkie kości. Ewentualnie te "grube kości" mogą przekładać się na grubość przegubów w nadgarstkach i kostkach i nie rozumiem czemu jak ktoś ma nadwage - taką widoczną, a nie przez ciężkie kości;p miałoby to mu przeszkadzac w zrzuceniu pare kg (tłuszczu;p). No i hmm z drugiej strony uważam że przecież nie waga jest wyznacznikiem wszystkiego. Jak ktoś wygląda szczupło, nie grubo, nie chudo ale szczupło, ale waga pokazuje mu niewiadomo jaka wartość to moim zdaniem nie ma powodów żeby się głodzic czy coś, przecież to nawet nie musi być przez ciezkie kosci, a powiedzmy, nie powiedzielibysmy nigdy w zyciu ze jakas szczupła osoba może tak duzo wazyc;p a np to są miesnie czy coś. Heh, moja mama też mi mówiła, że nigdy nie schudne tak jakbym chciała bo po prostu niedość że mam grube kości to jeszcze taką "puchata/masywną" budowę. Fakt, u mnie przegubów i kostek to nie było widać (Teraz jest troche lepiej), ale jak schudłam wczesniej to okazało się że wyglądam drobniej i delikatniej od mojej siostry;p która jest szczupła i ma ładną sylwetkę... heh niestety przytyłam;p
- Dołączył: 2010-09-02
- Miasto:
- Liczba postów: 50
16 września 2010, 13:41
może nie tyle chodzi o kości a sylwetke tzn budowę ciała jak wiadomo są różne budowy ciała ja np mam szerokie biodra tyję najbardziej w dolnych pariach ciała dupe mam jak szafa i to że mam szerokie biodra oznacza że mam grube kości... bez sensu to wszystko.!
Więc jaki jest sens odchudzania skoro i tak nigdy nie będę filigranowa
Załamka mnie teraz dopadła
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3410
16 września 2010, 13:47
Bzdura. Nie ma czegos takiego jak grube kości. Mogą byc jedynie bardziej uwapnione i przez to cięzsze, Ale to i tak u osób przy tym samym wzroscie jest roznica 1 kg, nie wiecej. Wiem robilam na ten temat wiele badań, pomiarów... masywne nogi, chudy tulow? kwestia osadzania sie tluszczu w dolnych partiach ciała to normalne. ja tez tak mam jednak, jak schudlam do 49 kilo wszystko mialam chude.
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3410
16 września 2010, 13:56
jeny.... czytam teraz o tych nadgarstkach i sie za glowe lapie;) wazac 67 kilo przy minimalnej tkance miesniowej nie obejmowalam nadgarstka... wazac 49-50 w tym wiekszosc miesni zostawala mi spora przestrzen :] najwyrazniej z kości tez sie chudnie z tego wynika :]
tluszcz sie osadza niestety wszedzie mniej lub wiecej ale sie osadza... nie schudly wam nigdy palce? pierscionki nie staly sie luzne, lub ciasne?
co do wielkosci kosci.. wiaodmo ze grubsze bedzie miala osoba wyzsza, bo bez sensu bybylo jakby miala duzo dluzsze i cienki bo nie przenosily by ciezaru... ale dla osob o tym samym wzroscie nie ma duzej roznicy.
sylwia.... Ty 42, kolezanki 38? kwestia proporcji w skladzie ciala. Ja wazac 63 kilo jakies 4 lata temu nosilam 42, dzis przy tej samej wadze bo przybralam ale ciągłej aktywnosci fizycznej i duzej ilosci miesni nosze maximum 38, a czasem i w 36 sie wcisne...
:)
- Dołączył: 2008-05-14
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 828
16 września 2010, 14:15
obejmij nadgarstek u prawej reki palcem wskazującym i kciukiem lewej ręki jesli sie nie zetkną oznacza ze masz grube kości ;]
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
16 września 2010, 14:34
zadna wymowka- schudnac mozna ale kwestia grubych kosci polega na tym ,ze np odoba kotra ma szczuple kosci to bedzi emniej wazcy a sobna z grubymi bedzie wazyc wiecej a bedzie wygladc na mniej- rozumiecie...:) slowa mojego lekarza- wiec schudnac mozesz ale iles tam ponizej jakiejs wagoi bedize Ci trunbdo zejsc ot co tyle;)