2 października 2010, 17:02
Hej
Witajcie dziewczyny...nie jestem może nową gdyż gościłam wcześniej na
forum lecz zrezygnowałam bo mi nie szło...wracam i chcę z Wami walczyć
i osiągnąć cel...czeka mnie w lutym studniówka ...Liczę na Wasze
wsparcie i pomoc a takżę rady dotyczące odchudzania :))
Jestem Ilona i jak wy zmagam się z kilogramami ale nie tracę nadziei że
kiedyś uda mi się wygrać tę walkę i pozbyć zbędnego balastu
![Uśmiech]()
Do odchudzania skłoniło moje własne odbicie w lustrze ale także wiele
wiele innych rzeczy m.in mniejszy rozmiar ubrań,mniejszy tyłek itd itd
![Mruga]()
Z 87 schudłam do 76 znaczy bedzie mniej bo juz miesiąc się nie ważyłam
:))
28 października 2010, 09:45
witajcie
ja tez sama nie potrafie sie zebrac, dlatego dla mnei najlepsze sa z gopry ulozoene plany. Dlatego diety Vitalii są dla mnie rewelacyjne. Plan ulozony a zawsze mozna zmienic posilek na to co ma sie w lodowce. wiec nie trzeba kupowac specjalnych produktow. ilkaaa20 - A chodź z mamą na zakupy to może będziesz mogła wzrucić coś dodatkowego do koszyka ukradkiem. I nie schodź na tak niski pułap kalorii - ja jestem w szoku ale mam 1700 kcal ustalone i chudnę kg tygodniowo bez ćwiczeń. Jak ćwiczyłam to potrafiłam schudnąć nawet ponad 2 kg w jednym tygodniu na poczatku diety. A wierz mi ze jak schudniesz mniej do studniówki to i tak napewno wszyscy zauwaza ze jestes szczuplejsza o te stracone kg jak sie jeszcze dodatkowo odstrzelisz.
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
28 października 2010, 16:25
no tak diety vitalii są super ;-)
ale myśle że 1700 kcal to jednak dużo, chyba, że kolezanka powyżej zamieniła z tej objętości fast food na sałatkę ;p (bez obrazy) bardzo ważne jest też dobranie odpowiednich produktów, bo w tak dużej liczbie można się pogubić, a jeśli zje się coś z lodówki to może to zniszczyć naszą pracę z poprzedniego tygodnia, bo organizm będzie źle reagował na "stare" produkty, tym bardziej, ze koleżanka sama układa sobie plan żywieniowy, a przy mniejszej liczbie, ważne jest również odpowiednie jedzenie (np, wysoko białkowych produktów) ale je to co ma w lodówce, takie jest moje skromne zdanie, wiadomo każdy woli inaczej, jednych stać innych nie, a nie którzy są uzależnieni od innych, tak chodzenie na zakupy z mamą to dobry pomysł, raczej nie będzie się z tobą kłóciła w sklepie żeby wziąć mąkę pszenną ;) czy zamiast coli wodę
i ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia ;*
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: North Arlington
- Liczba postów: 3431
28 października 2010, 16:45
Ja też miałam taki dziwny problem, że odchudzając się przytyłam, mimo że czułam spadek po portkach.
Jestem od wczoraj na 1100 kcal, jak na razie zjadłam o 200 za dużo ale to nic takiego, bo to początek.
Mam nadzieję że nie zdurnieje, i nie będę patrzeć na wszystko jak na kcal. Ja bym chciala ważyć 50 kg mam 174cm , lubię takie chude-mam zamiar zrobić sobie tatuaz na plecach
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
28 października 2010, 17:11
heh jak na sam początek 200 ponad program to nie dużo, ale staraj się, by ta liczba się zmniejszała z każdym dniem ;)
do tego średnia porcja ćwiczeń, zielona herbata i twój plan : planuję być sexy - będzie osiągniety, powodzenia ;)
28 października 2010, 19:54
xKlaus - przy mojej wadze mam 1700 ale z kazdym kg bede miec nizsza liczbe kalorii, jestem bardzo zadowolona bo ja nie umiem sobie sama ustalić odpowiedniego jadłospisu. Jak sama ustalalam to jadlam w kolko serek wiejski i pomidory. A włosy niestety leciały, dlatego przy takiej diecie najlepiej skonsultowac się ze specjalistą. Teraz wiem że jem same zdrowe rzeczy :) I nie lubię siedzieć nad przeliczaniem kalorii. Dlatego pasowała mi jeszcze dieta South Beach - mogłam jeść ale to co było dozwolone w danej fazie ale na szczescie mozna bylo jesc warzywa i w pozniejszych fazach owoce.
Popieram picie harbaty zielonej, ale polecam też yerba mate - dodaje energii i wpływa korzystnie na całe ciało - dla nielubiących fusów, mozna też kupić ekspresową.
gosia19741 - ja też miałam czas że waga stała albo szła do góry ale jak sobie mierzyłam wymiary to był spadek.
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
28 października 2010, 20:48
aha , rozumiem już na czym polega twoja dieta, tak racja, lepsza jest ustalona dieta, a nie samemu, ja jednak już na tyle jestem obeznana, że sama potrafię ustalić sobie jadłospis mimo, ze moja mama nadal rządzi w kuchni, ale z chęcią gotuje coś pode mnie, to jest zdrowsze,a tak się składa, ze to co dla mnie to i nadaje się dla mojego młodszego rocznego brata, bo w końcu nie na tłuszczu, warzywa, jakieś mięsko. Po prostu trzeba nabrać trochę doświadczenia i wytrwałosci w sobie żeby nie ulec pokusie przed jakims produktem, bo w końcu nigdzie nie mam napisane, ze tego mi nie wolno, a w takiej ustalonej diecie trzeba się też poporządkować, to też zależy czy jesteśmy wytrwałe ;) mimo wszystko ja nadal wzbogacam się różnymi witaminami w tabletkach, już nawet nie tylko dlatego, że jestem na diecie, po prostu warto prowadzić takie kuracje co jakiś czas ;-)
29 października 2010, 13:22
a jakie witamuny uzywasz bo też chciałabym zakupić ale nie wiem, które warto.
30 października 2010, 10:17
Wszystko co piszecie wydaje się takie proste....:( ale mnie coś ssie od środka kazuje żreć słodkie i ja to żre....:(( efekt jest na wadze nie mam już 75 kg tylko 77 :(( potrzebuję pomocy bo muszę dziś zacząć do studniówki tylko 3.5 miesiąca....:((
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
30 października 2010, 15:13
widze, że tu z psychiką jest nie tak, ja też miałam takie pokusy, ale w domu zabroniłam kupowania jakichkolwiek słodyczy, a jak ktoś chciał to miał kupić i mi nawet o tym nie mówić tylko zjeść i już, do szkoły brałam jabłko i zadnych pieniedzy, nie miałam jak kupić słodyczy, a jak już koniecznie chciałam coś zjęśc to wyciagałam jabłko, no i dziewczyno, postaw sobie cel, osiągnij go w 3 mies i już na resztę życia będziesz miała z głowy (teoretycznie)
zastanów się czy chcesz aby to sukienka pasowała do ciebie czy ty do niej?
teraz nie masz za dużego wyboru, a po zrzuceniu co nie włozysz bd swietnie wyglądało ...
jak się pisze to wszystko jest proste, ale trzeba to wziąć sobie do serca i zacząć działać !
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
30 października 2010, 15:17
patrycjazm - w tym momencie biorę skrzypo vitę (ok. 15 zł) wcześniej brałam belissę (ok.14 zł), ogólnie działają na wzmocnienie paznokci i włosów, zawsze to parę witam więcej ;)
w sumie w sklepie pani farmaceutka zawsze wyciąga kilkanaście pudełeczek z takimi typu witaminami, można zażywac też sam skrzyp
moja koleżanka polecała mi Apptrim, ale jeszcze go nie wypróbowałam ;)