9 stycznia 2011, 09:57
jem codziennie 1200 -1400 kcal,cwicze codziennie1 h,a6w,wister skacze 10 min + 2 h tanca dziennie. w zeszla nd waga pokazywala 62,5 a dzis 63,2 co jest grane ;( dlaczego tyje zamast chudnac ;( chyba cos jest ze mna nie tak ;( moze zamiast MZ zaczac stosowac ZP. SAMA NIE WIEM POMOCE BO POPADAM W DEPERESJE JUZ CHYBA :(
przykladowy jadlospis
sn:2 kromki,wedlina,warzywa,jajko,laster sera
o:domowa tortilla,galaretka
p:koktajl domowy z j.nat i mrozonych truskawek,owoce
k:trche salatki , szynka drobiowa
WTF?
9 stycznia 2011, 10:20
ale ja chce zeby spadalo to i to :( szczegolnie ze na razie nic nie spada :/
- Dołączył: 2006-01-04
- Miasto: Na Koncu Wsi
- Liczba postów: 109738
9 stycznia 2011, 10:34
przy 3 godzinach ruchu i calodniowym poruszaniu sie i tym czego potrzebuje organizm do zycia -jesz za malo i organizm nie pusci
9 stycznia 2011, 10:35
nie jestem w ogole glodna.ani troche.Moze wlasnie jem za duzo :/
- Dołączył: 2010-07-05
- Miasto: Grubasoland
- Liczba postów: 2751
9 stycznia 2011, 10:37
Zwiększ kcal.
Nawet o 100. Organizm przerzucił się na tryb oszczędzania, jak dostanie więcej jedzenia to będzie jak wcześniej ;)
tu nie chodzi o to że musisz zmniejszyć ilość kcal bo tyjesz - tu błędnie myślisz.
Zresztą jak sama to zrobisz to za tydzień efekt będzie odwrotny do zamierzonego.... no ale
Edytowany przez Seeeta 9 stycznia 2011, 10:40
9 stycznia 2011, 10:51
> Nie wiem, ale jak dla mnie to jesz za dużo. Choć
> pewnie inne dziewczyny się ze mną nie zgodzą. Tyle
> co Ty jesz teraz to ja jadłam zanim zaczęłam się
> odchudzać...Mój jadłospis codziennie wygląda mniej
> więcej tak: śniadanie (ok.8) - jabłko, kawa, obiad
> (ok. 13) - zupa albo drugie danie, w sporej ilości
> tak żeby się najeść, kolacja (ok 17) jogurt albo
> jakaś jajecznica czy coś. I tyle. Pewnie dla
> większości za mało, ale ja tylko tak chudnę. Po za
> tym steper, rowerek..........
Może i chudniesz ale jojo gwarantowane chyba że do końca życia będziesz jeść takie rarytasy
Co do tematu wydaję mi się, że wzrosła waga przez mięśnie :)
- Dołączył: 2010-08-09
- Miasto:
- Liczba postów: 506
9 stycznia 2011, 10:55
Jesz za mało. Po prostu zwolnił Ci się metabolizm, organizm oszczędza ile może. Zwiększ ilość kcal np co tydzień o 100, aż dojdziesz do 1600. Myślę, że wtedy bd ok. I proponuję żebyś jadła coś w szkole.. Jakąś małą kanapkę albo jogurt.
- Dołączył: 2011-01-05
- Miasto: Biłgoraj
- Liczba postów: 161
9 stycznia 2011, 10:58
Zawsze jest taki zastój w odchudzaniu, organizm robi bunt ;D ważne, abyś to przetrwała. Jednak twój jadłospis... Może liczba kalorii nie za duża, ale... tortilla?!
9 stycznia 2011, 11:11
ja się nie dziwię, że waga stoi skoro jesz tak mało w stosunku do ruchu...
zacznij zwiększać kalorie...
- Dołączył: 2010-05-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1385
9 stycznia 2011, 12:07
Za mało jesz.. i nie słuchaj rad typu "zjedz na śniadanie jabłko", bo jak wrócisz ze szkoły to wyjesz całą zawartość lodówki.
To ja się spytam jeszcze z innej strony - może pijesz za mało wody ? Aha.. no i nie waż się codziennie, wytrzymaj tydzień i zważ się po tyg. - wahania wagi to normalka, a przecież nie ma co świrować..
9 stycznia 2011, 12:32
> Nie wiem, ale jak dla mnie to jesz za dużo. Choć
> pewnie inne dziewczyny się ze mną nie zgodzą. Tyle
> co Ty jesz teraz to ja jadłam zanim zaczęłam się
> odchudzać...Mój jadłospis codziennie wygląda mniej
> więcej tak: śniadanie (ok.8) - jabłko, kawa, obiad
> (ok. 13) - zupa albo drugie danie, w sporej ilości
> tak żeby się najeść, kolacja (ok 17) jogurt albo
> jakaś jajecznica czy coś. I tyle. Pewnie dla
> większości za mało, ale ja tylko tak chudnę. Po za
> tym steper, rowerek...
No gratuluje jesteś wręcz podręcznikowym przykłądem rozwalonego metabolizmu.