Temat: kolacja

czy dobrym pomysłem jest zjedzenie ciemnego chleba na kolacje z plasterkiem pieczonego karczku, czy może lepiej coś innego. Podrzućcie mi jakiś pomysł, proszę
mięso jak wszystkie produkty są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu---nie wiem czy wegetarianizm to dobra sprawa

Polecam film ,,Grubsi nie głupsi" na Youtube  Wykazano tam między innymi, że dieta polecana przez większość dietetyków mająca ludzi odchudzić bardzo przypomina tę uzywaną do tuczenia świń. A tak pozamerytoretycznie argumentując wykazano tam jak wiarygodnym źródłem informacji sa amerykańscy dietetycy (chodzi między innymi o ich przekręty z tłuszczami trans, cholesterolem itp.) Prowadzisz dyskusję pozamerytorytyczną. Zamiast atakować moje argumenty, atakujesz osoby, na które się powołuję (ad humanum, a nie argument rzeczowy). Ja wolę nie stosować takich form dyskusji, choć w tym przypadku użyj go by pokazać, że bezpodstawnie atakujesz jednych dietetyków, a innym wierzysz na słowo. Nie chodzi mi o Aleksandra Kwaśniewskiego (eks-prezydenta), ale Jana Kwaśniewskiego - lekarza medycyny, twórcę tzw. diety optymalnej. Ale widać jakie masz pojęcie o dietach.  Większość tłuszczu w organizmie człowieka pochodzi z węglowodanów. Zauważ, że w otyłych społeczeństwach spożywa się dużo węglowodanów (same lub łączone z tłuszczami), niekoniecznie tłuszczy. Dzieci otyłe jedzą raczej ciastka, cukierki i drożdzówki niż golonkę czy karczek. W większości diet niskowęglowodanych można jeść bez ograniczeń, a chudnie się na nich wspaniale. Śmiem twierdzić, że początkowo jedząc bez ograniczeń przekraczają poza zapotrzebowanai kaloryczne (tłuszcze są wysokoenergetyczne, więc o to łatwo), a waga leci na poziom wykluczający zwykłą utratę wody.  Zresztą jeśli nie spożywasz węglowodanów w organizmie nie wytwarza się insulina, która odpowiada za obniżania poziomu cukru we krwi, a więc odkładanie zapasów smalczyku. Mięso ma bardzo niskie IG i nie posiada węglowodanów (z wyjątkiem śladowych ilości odłożonych w nich i wątrobie jako glikogen).  Kiedyś na SFD był przypadek osoby, która jadła ponad zapotrzebowanie, ale ponadprogowe kalorie pobierała z mięsa wieprzowego (głównie karkówki) i nei tyła, a jedząc nadwyżkę kaloryczną z produktów węglowodanowych tyła. Postaram Ci ten post znaleźć.

 

tematem rozmowy jest kolacja i sądzę że to powinien być najmniej obfity posiłek dnia!rezultaty na pewno są---wiem sama po sobie

Zaczętę dyskusję trzeba doprowadzić do końca

O nadwyżce kalorii z mięsa vs. nadwyżsce kalorii z węglowodanów i to wcale nie o wysokim IG  z osobistego doświadczenia pewnego kulturysty masz tutaj:

http://www.sfd.pl/Kark%C3%B3wka-t410125.html

To ten obiecany link.

 

 

To, że nie znam lekarza od dietetyki znaczy, ze nie mam pojecia o dietach? A poza tym ty równiez atakujesz osoby, które ja podałam pisząc "widac jakim wiarygodnym źródłem są amerykanscy dietetycy". tylko, ze nie chodzi mi o kilku a o całe stowarzyszenie, które wydało takie oswiadczenie w tej sprawie, nie mogli zorbic tego bezpodstawnie. To jest cąła instytucja nie przykłądowi dietetycy.. A ten post - czego to dwodzi? Ze był jakis przypadek jednego cłzowieka na jednym forum? Nie rozsmieszaj mnie. Jeden człowiek o nicyzm nie siwadczy. poza tym poprosiłam bys podał jescze jakis przykład literatury gdzie będzie popracie dla argumentów twoich, nie tylko jednej. to, że ktos jest lekarzem lub to, ze ktos wydał ksiązke nie siwadczy od razu o tym, że ma racje.. Nie można wierzyc w cos tylko dlatego, ze mówi to dana osoba, ważne jest sprawdzenie tego co mówi. Jakis post z forum nie jest dla mnie wsytarczajacym poparciem. czy znasz jakies inne ksiazki napisane przez ludzi posiadajacych w tym zakresie jakies wykształcenie?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.