Temat: Pytanie

Hej mam pytanie, czy wy też tak macie, że odchudzanie ciągle wam nie wychodzi?
Ja już od czerwca mam te jeb*** (przepraszam ale inaczej sie tego nie da nazwać) 70 kg!!!
Mam dość nie potrafie w końcu w całości wytrzymać jakiejś diety, nie potrafie, mogłabym zrobić doktorat z dietetyki, ale nie umiem wytrzymać żadnej diety!
Pomóżcie mi proszę!!!!!!!!!!!!!!!
Pasek wagi
i ja :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

Też tak mam ;P

Odchudzam się już ze 4 miechy i nic ; p spadło tylko troche. ciągle zaczynam i ciągle kończe żeby znowu zacząć.

ja tak nie miałam na szczescie . :)
podpisuje się pod słowami sikoram3 wszystkimi kończynami:):)
A ja odchudzam się od 14. roku życia, też mogłabym zrobić doktorat z dietetyki... ba! habilitowaliby mnie z miejsca! Wytrzymuję diety całkiem długo, ale choćbym nie wiem, jak się starała, kilogramy wkradają się z powrotem... Po moich wszystkich przygodach z głodówkami jak byłam nastolatką pewnie metabolizm - czy cokolwiek - tak mi się rozregulowało, że teraz przy normalnym jedzeniu tyję. A na proteinowej nie chudnę. Buu...

A co do Twojego wpisu, warto podejść do tego całego odchudzania bardziej kompleksowo - musisz zmienić SIEBIE, nie tylko zacząć dietę. Zmienić na stałe sposób odżywiania, ilość ruchu na takie, które sprawiają Ci przyjemność, nie kolidują z normalnym życiem i zostaną z Tobą już na zawsze.
Pasek wagi
Osobiscie jestem na Dukanie od 1 stycznia i -3 kg mniej.. Lepiej sie czuje (przede wszystkim lzejsza i szczesliwsza); ale oprocz diety (która nie byla dla mnie szeczólnym wysilkiem ,poniewaz uwielbiam bialko; jedyna nowoscia bylo odmawianie sobie slodyczy i innych ciezkich potraw) przynajmniej raz w tygodniu chodze na basen i duzo spaceruję. 
Wiem,ze te -3 kg to przede wszystkim zasluga wysilku fiz.
Dasz rade :)
Ja zauwazylam na swoim przykladzie, ze im bardziej sie nakręcam na diete, mowie ze od jutra zaczynam na poważnie, tym gorzej mi to wychodzi..Rok temu tak spontanicznie, pod wplywem impulsu przeszlam na diete i w dwa miechy schudlam 14 kg..
zgadzam się z sirokam3 :) ja jestem na 1500 kcal, 5 posilkow dziennie, wiecej ruchu i maaało wyrzeczeń (lubie jeść ;)) wieczorem nie czuje glodu i co najwazniejsze - chudne
ja mam dooookladnie ta sama sytuacje!  Wiem o zdrowym odzywianiu chyba prawie wszystko, ale kompletnie nie potrafie schudnac, cwicze, malo jem i nic.;/
 Ja juz przechodzilam pare razy diety Dwukrotnie u dietetyka. Przerabialam tez zelixe.... Od jakies 6 lat moja waga regularnie waha sie od 67 do 90 w szczytowej formie.... W tej chwili 79.... Jestem zalamana.... znowu w nic nie wchodze Trzeba odkopac wieksze rzeczy Bledne kolo.... W tej chwili nie mam motywacji totalnie...... I do tego mam mega utrudniona sprawe pracuje na statku i nie mam dostepu do kuchni co wystawia to jest Niestety w wiekszosc nie da sie tego zjesc..... Wtedy wiadomo ze zapycham sie byle czym albo nie jem Wracam do domu nadrbiam zrzucone kg podczas kontaktu Wracam na statke chudne..... Tyje chudne tyje i tam na okraglo Mam dosc ale nie moge nad tym zapanowac Celulit mam jak kalafiora szkoda gadac Pocieszylam sie ze nie jest to tylko moj problem. Chcialam duka sprobowac ale nie mam warunkow W obecnej sytuacji to byla by najprostrza dieta bo szybkie efekty podzialaly by na mnie motywujaco 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.