Temat: zespol BOYS na weselu

jw w temacie:) chcemy z ukochanym by zagrali godzinny koncert, co wy na to?mamy juz z menedzerem kontakt i zamawiamy
Jak kogoś stać to czemu nie, ale....
Ja osobiście wolałabym taką kasę przeznaczyć na mega wypasioną długą podróż poślubną.
Niby nikt nie słucha, nie lubi disco polo - jednak b. często jestem na różnych imprezach i jak tylko leci taka muzyka, to na parkiecie jest 99% ludzi. Ja też nie chciałam na swoim weselu disco polo tylko coś bardziej ambitnego ale życie to zweryfikowało i disco polo było.  Jak już to wolałabym posłuchac i pobawic się przy różnych piosenkach disco polo, a nie tylko przy boysach, z których znam tylko jedną piosenkę, która jest hitem na wszystkich  imprezach "jesteś szalona" ; reszty repertuaru nie znam, ani nie kojarzę.
Idąc na wesele, idę na wesele ( potańczyc, pobawic się, wypic, zjesc, pogadac itd. itp.) a nie na koncert. Jakoś mi sie nie widzi występ kapeli (nie tylko boysów, bo słyszałam o rożnych zespołach grających na weselach), czy jakieś atrakcje w stylu "zastaw sie a postaw się". Jakieś uświetnienie imprezy to fajna sprawa, ale nie może przyćmić młodej pary. Nie chciałabym aby w tym dniu coś/ktoś odwracało uwagę ode mnie. To młoda para ma byc główną atrakcją wesela. 3h godzinny występ boysów to wielka przesada. Jak bym była gościem na takim weselu, to bym sobie wyszła na spacer w tym czasie.
I jak to ma wyglądać ten występ? z tego co wiem, to takie zespoły nei występują byle gdzie, lokal, scena itd. itp. musi być odpowiednio przystosowana, więc mniemam, że wesele będzie w jakiejś wypasionej restauracji/hotelu. Czy podczas występu goście mogą tańczyć? Z tego co wiem, większość zespołów ma w kontrakcie, ze w czasie występów nie można się bawić, jeść, generalnie można tylko siedzieć i ich podziwiać? Co po tych 3h? Goście wypad do domu, czy macie jakiś zespół w zanadrzu?
Generalnie wesele jest dla gości, ja jako gośc bawiłabym się średnio na koncercie boysów. Tak maks 45 min jeszcze by uszło, ale 3h to już przesada.
Znam kilka zespołów, takich "normalnych", którzy potrafią takie cuda że głowa mała, biorą 10tyś za całe wesele (od popołudnia do rana). Gdybym miała wybierać boys a taki zespół to wybrałabym to drugie, goście by też super wspominali imprezę, zespół by mnie nie przyćmił i jeszcze miałabym 15 tyś na podróż poślubną.
Też uważam, że po porostu autorka chciała się pochwalić, jakie to nie będzie mega wypasione wesele i za ile kasy. Szacuję, że jeśli na boysów idzie 25tyś, to całe wesele będzie kosztować 60tyś i więcej.
za 25 tys to ja sobie bym samochod kupiła albo to juz 1/4 na mieszkanie lub dziecku na konto, a boysow pusciła z cd
ja bym nigdy tyle kasy nie wydala na to szajstwo, może dlatego, że rzygam taką muzyką, jak dla mnie (bez obrazy) jest wieśniacka, mało ambitna, o niczym i na dodatek te czerstwe "teledyski") wolałabym juz jak ktoś wspomniał podróż poślubną albo jak sanjanka. nawet jakbym miała miliardy na koncie to bym ich nie zaprosiła. takie pieniądze można naprawde lepiej spożytkować, a dobry zespół tez może przeciez zagrać ich piosenki za znacznie mniejszą kase.
Pasek wagi
trochę dziwne to dla mnie - to ma być dzień mój i mojego męża a nie discopolowego zespołu:) ale... skoro chcecie umilić czas gościom - Wasza sprawa i (tym bardziej) pieniądze:) pzdr
przesada 25 tys w pamietniku pisze ze nie ma stałej pracy rodzice nie godzili sie na wesele a jednak teraz sponsorują
najlepsze jest to za zalozyla wątek pochwalila sie a pozniej juz zero odezwu...
frejaa  pff ty mówisz o guscie muzycznym i namawiasz ją do "fajnego hous'u"? no błagam. takie same wiesniactwo jak boysi. Ale to co to ma słuchac tego co niby jest fajne ale jej sie nie podoba tylko dlatego, że ktos powie, że nie ma guistu muzycznego? ty tez nie masz a widzisz grałabys sobie na swoim weselu house i byłabys szcesliwa i to chyba najwazniejsze?
Pasek wagi
wybawiłam się na wielu weselach. "jesteś szalona" jest obowiązkowym kawałkiem, ale gdyby ktoś katował mnie 3 godzinnym koncertem Boysów - nie dałabym rady. jeżeli jesteś ich fanką i stać Cię na wydanie takiej kasy to Twoja sprawa, ale pomyśl o gościach, którzy przyjdą tam dla Ciebie i Twojego przyszłego męża. To wesele, nie koncert. pomysł głupi.

> no dla mnie jest i nie jest muzyką to moim zdaniem
> dobre dla naćpanych małolatów dla mnie muzyką
> można nazwać coś stworzonego przez człowieka a nie
> komputer

Popieram jak najbardziej!! Choc nastepna wypowiedź o przeróznych gatunkach i muzykach z wykształcenia jest po prostu smieszna.

Pasek wagi

łał;) też bym chciała ale sporo sobie życzą jak na taki występ więc out:/ a  z weselami jest tak ze chociaz niewiem jakbyś chciała to i tak  kazdemu nigdy nie dogodzisz, ale było nie było -przy takiej muzyce wiecej ludzi będzie się dobrze bawić, nawet ci młodzi mimo ze w zyciu się do tego nie przyznają...

Pasek wagi
jak dla mnie wiocha nad wiochy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.