- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Dalanówek
- Liczba postów: 1055
30 maja 2011, 09:14
Chcialabym się was doradzić bo kiedyś moja teściowa powiedziała mi że powinnam ważyć równe 50kg... A ja ważę tyle ile na pasku widać czyli trochę więcej. Mam akurat zdjęcia w ciuchach:( no innych nie mam... Mam 164 wzrostu.Miała ona rację czy to tylko docinka? Ps. ona mnie też oceniała jak byłam w ciuchach:)
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto: Mc
- Liczba postów: 2245
30 maja 2011, 09:30
na tym czarno białym jakoś mniejszy brzuch
30 maja 2011, 09:31
Wyglądasz rewelacyjnie! Nie przejmuj się w ogóle! ;)
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
30 maja 2011, 09:34
Ale czemu tyle powinnaś ważyć? Może ma jakiś sentyment do tej liczby? :P
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Dalanówek
- Liczba postów: 1055
30 maja 2011, 09:36
> Ale czemu tyle powinnaś ważyć? Może ma jakiś
> sentyment do tej liczby? :P Kto wie może tak:) Niach niach:)
- Dołączył: 2011-05-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1143
30 maja 2011, 09:37
Wyglądasz kobieco i sexownie! a teściowa to zazdrosna hogata!
30 maja 2011, 09:46
Twoja teściowa jest chora psychicznie...
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
30 maja 2011, 09:47
to następnym razem powiedz jej że ważysz 50:)
"Jeśli opowiedziałem pewne szczegóły związane z asteroidem B 612 i wyjawiłem jego numer, uczyniłem to tylko ze względu na dorosłych. Bo dorosłe osoby lubią liczby. Gdy się im opowiada o nowym przyjacielu, nigdy nie pytają o to, co najważniejsze. Nie zainteresują się, jak brzmi jego głos? W co najbardziej lubi się bawić? Czy kolekcjonuje motyle? Pytają natomiast: „Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?” Dopiero wtedy wydaje im się, że go znają. Powiedz dorosłemu: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z pelargoniami w oknach i gołębiami na dachu” – nie potrafi sobie tego domu wyobrazić. Trzeba mu powiedzieć: „Widziałem dom za sto tysięcy franków” – a zaraz wykrzyknie: „Był chyba piękny!”. Jeśli im powiem tak: „Dowodem, że Mały Książę istniał, jest to, że był przeuroczy, że się śmiał i prosił o owieczkę. Bo przecież, jeżeli ktoś chce mieć owieczkę, stanowi to dowód, że istnieje”, dorośli wzruszą ramionami i nazwą mnie dzieciakiem. Ale jeśli im powiem: „Planeta, z której przybył, nazywa się asteroid B 612” – wtedy uwierzą i zaniechają dalszych pytań. Tacy już są. Nie można im mieć tego za złe. Dzieci muszą być niesłychanie wyrozumiali dla dorosłych."
Mały książe Antoine de Saint-Exupér
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
30 maja 2011, 09:47
Ja jak powiedziałam mojej teściowej, że ważę ok. 50 kg, to mi nie uwierzyła. Myślała, że ważę trochę mniej, a przecież mam mikroskopijny wzrost ;] Ty przy tej wadze wyglądałabyś chudzinowato. Zresztą, każdy może inaczej wyglądać przy tej samej wadze. Kwestia proporcji między zawartością tkanki mięśniowej i tłuszczowej. Absolutnie się nie przejmuj, a jeśli masz swojej figurze coś do zarzucenia - tylko i wyłącznie ćwicz! :)
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
30 maja 2011, 09:48
Popieram trującyBluszcz, dlaczego nie miałabyś tyle ważyć przy takiej figurze? :)
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Dalanówek
- Liczba postów: 1055
30 maja 2011, 09:52
Czasami potrafi gadać różne głupoty... to zależy od dnia :)