- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 904
1 czerwca 2011, 08:40
Witajcie!
Musze sie z Wami podzielic doswiadczeniami na temat pasty cukrowej. Otóż ostatnio pewna vitalijka zalozyla temat, gdzie pytala jak moza wydepilowac okolice bikini. Druga kolezanka podsunela jej pomysl z pasta cukrowa, ktora mozna samodzielnie przygotowac w domu. Temat dosc szybko sie rozwinął i dziewczyny pytaly jak, gdzie i kiedy?
Troszke poczytalam, obejzalam kilka filmikow i wzielam sie do roboty. Za pierwszym razem wyszla mi troszke za miękka, ale i tak udalo mi sie nia zrobic pachy. Na nastepny dzien zrobilam druga-pogotowalam za dlugo i byla za twarda, mimo to wydepilowalam nią bikini!! Wczoraj zrobilam trzecie podejscie- idealna! Paszki depilowalam w sobote i po wloskach nie ma sladu, bikini idealnie gladkie. Uwazam, ze sposob jest rewelacyjny. Za pierwszymi razami trzeba sie ździebko napracowac, ale efekty sa niesamowite. Zawsze po goleniu pach, i tak mialam tam taki czarny nalot (byly to wlosy pod skora, nie myslic z wrostami). Po pascie tego nie ma! Także szczerze polecam! W razie pytań zapraszam na forum.
6 lipca 2011, 17:50
Ja tez nie mam miłych wspomnień... fakt konsystencja wyszła mi taka jak trzeba, ale kiedy chciałam nałożyć na ciało to nie dość że się oparzyłam to jeszcze tak szybko zastygła że nie zdążyłam jej oderwać bo sama odpadła jak kamień. Potem chciałam uformować kulkę, niestety stwardniała i mogłabym nią prędzej kogoś zabić niż się wydepilować. W akcie desperacji zjadłam kawałek żeby doładować energię na mycie garów :P zeszło mi z nimi godzinę i powiedziałam STOP paście cukrowej
- Dołączył: 2009-11-11
- Miasto: Bolesławiec
- Liczba postów: 3844
6 lipca 2011, 19:15
:) też tak miałam - to efekt za długiego gotowania. wczoraj zajęło mi to bodajże 20min, ciągle mieszając.
- Dołączył: 2009-07-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5
31 lipca 2011, 09:06
Pasta cukrowa to rewelacja! Wyszła mi za drugim razem, bo za pierwszym za długo ją gotowałam. Ból o wieeeeeele mniejszy niż przy wosku czy depilatorze, łatwo się zmywa, jest tania i wygodna w użyciu. Już niczego więcej nie będę używać. Moje proporcje to:
2 filiżanki cukru
1/4 filiżanki wody
1/4 filiżanki soku z cytryny (mniej więcej sok z jedne cytryny)
Dość długo to gotowałam na wolnym ogniu (w sumie około 40 minut), kolor ma być jasno żółty, taki jak miód. Trzymam ją teraz w słoiczku w łazience, wystarczy podgrzać w kąpieli wodnej, wyjąć niewielki kawałek i można nim wydepilować całe ciało. Nie podrażnia skóry, właściwie po godzinie skóra wygląda normalnie, gładko, bez czerwonych kropek (które pojawiają się tylko sporadycznie). Jeszcze raz serdecznie polecam.