- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1243
2 czerwca 2011, 09:59
wzrost: 154cm
ile mi dajecie, ile mam schudnąć, co jest we mnie najgorsze i co mam poprawić?
![]()
![]()
2 czerwca 2011, 11:24
56-57 kg to jest max! jak dla mnie poćwiczyłabym tylko nad brzuszkiem :)
2 czerwca 2011, 11:32
ok 56 kg ale trudno mi dokładnie powiedzieć bo jesteś niska.
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1243
2 czerwca 2011, 11:33
ej, odczepcie się od nich, co prawda są za duże ale trzymam je na takie chwile, jak okres, bo wiadomo że koronkowych wtedy nie zakładam, nie? xD
- Dołączył: 2010-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 283
2 czerwca 2011, 11:34
to wielkie babcine majciochy godne Bridget Jones ;)
- Dołączył: 2008-10-13
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 907
2 czerwca 2011, 11:37
masz trochę nieproporcjonalna sylwetkę, szczupła i długa góra + krótki i masywny dół. Pewnie da się wyszczuplic nogi, ale żeby je optycznie wydłużyć powinnać zastosowac jaies triki z ciuchami. Myślę, że wysokie buty oraz sukienki i bluzki odcinane pod biustem Ci pomogą. Pozdrawiam.
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1243
2 czerwca 2011, 11:43
wiesz, może to wina zdjęć ale jakoś super dlugiego tłowia to ja nie mam xD on jest normalny, po prostu mam krótkie nogi, potęgują to bryczesy na udach, przez nie są jakby potężniejsze. W sukienkach odcinanych pod biustem wyglądam jak bomba także nie przejdą, triki mam tylko takie że próbuję podkreślać talię, spódnicami w talię, spodniami wyższymi z stanem pod pępek i paskami w talii. Obcasy sporadycznie raz na niedzielę do kościoła bo nie czarujmy się, jak chodzę cały dzień to obcasy nie przejdą, tylko adidasy, sandały. A już nie wspomnę o tym że każda para butów jaką bym nie założyła (oprócz adidasów) mnie obciera także samo w sobie długo nie wytrzymam:) ale dzięki za rady:)
- Dołączył: 2008-10-13
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 907
2 czerwca 2011, 11:59
acha, no ja sie zasugerowałam tym, że mam tyle samo wzrostu i w rzeczach odcinanych pod biustem wyglądam chyba lepiej, ale ja mam jedna inną budowę, mam zdecydowanie krótką talię i lekko wystający brzuszek, a nogi raczej szczupłe i takiej normalnej długości. Fakt, możesz smiało podkreślać talię, bo masz płasi brzuszek i nosić dopasowane bluzki, a spodnie hmm może ciemne klasyczne zaprasowane w kancik, taie chyba wyszczuplają. Zastanów się nad tymi obcasami :) Ja mam tylko jedną parę płasich butów i na dodate w nich nie chodzę. Uwielbiam obcasy, to juz chyba taa miłość niezależna od wzrostu ;)