3 czerwca 2011, 11:22
Hej nie rozumiem ego wszystko mam chude nogi rece pupe itp a brzuch dalej nie chce zniknac:(
Nie zapisuje co jem dokladnie ale raczej mam diete mz.Nauczylam sie jesc mniej niz kiedys i nie chcwile przed snem.
Chodze do clubu na aerobiki i stepy roznego rodzaju .Jak nie bywam na zajeciach to dywanówki glownie brzuch.Nie wiem dlaczego nie chce mi zejsc z tego brzucha ;/ niedowaga za 1kg a brzuch dalej duzy .
Czy ktos ma podobnie?
Jak wygrać z tym glupim brzuchem?
Ponawiam temat i dla niedowiarków co pisza ze jestem chuda zalaczam zdjecia
i prosze o porady
ps sory za ubrania i balagan ale brzuchol widac
- Dołączył: 2011-06-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1640
3 czerwca 2011, 11:57
A probowalas a6w cwiczyc?? To podobno pomaga :)
3 czerwca 2011, 11:59
próbowalam cwiczylam ale nie doszlam do konca to cwiczenie jest jedynym ktorego nie lubie..Jest cholernie monotonne.Jak cwicze to lubie rozne filmiki..Jak mam codzien robic to samo to mi sie az odechciewa cwiczyc :(
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 511
3 czerwca 2011, 12:04
Powinnaś ujędrnić brzuch i wtedy będzie OK.Z całego serca polecam Ci hula-hop i masaż bańką chińską.Wypróbowałam te dwa sposoby na sobie(jestem po porodzie i mój brzuch wyglądał jak bardzo smętny flaczek,ponieważ fałd obwisłej skóry wisiał mi na udach-Twój w porównaniu do mojego sprzed miesiąca jest po prostu śliczny) i muszę Ci powiedzieć,że rezultaty są fantastyczne!!!Brzuch zrobił się płaski,a skóra przestała wisieć,co więcej nabrała jędrności i jest gładka jak pupka niemowlaka
.Zanim jednak użyjesz bańki-poczytaj sobie troszkę na ten temat w necie,bo nie każdy może tę metodę stosować.
POWODZENIA!!!!
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1622
3 czerwca 2011, 12:14
Wydaje mi się że powinnaś zacząć budować mięśnie. Waga nic nie znaczy, tylko obwody i poziom tłuszczu. np. grubasy mają 34% tłuszczu i anorektyczki też tyle, bo nie mają mięśni. Ważny jest skład jakościowy ciała - dużo wody, kości, ew. mięśni a mało tłuszczu. Moim zdaniem na twoim brzuchu jest tłuszcz mimo niskiej wagi. Zmierz sobie poziom tłuszczu, obwody i dopiero wtedy podejmij decyzję, co robić. Ja bym na twoim miejscu chudła dalej starając sobie budować mięśnie. Nie ma bata, brzuszysko w końcu zniknie.
3 czerwca 2011, 12:42
Z tymi mięśniami to dobry pomysł. Polecałabym też jakieś balsamy wyszczuplające.Napinają one skórę i tak nie wisi
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2643
3 czerwca 2011, 16:17
> żeby na siedząco nie mieć oponki to trzeba mieć
> niedowagę, przynajmniej ja tak mam :) na siedząco
> wygląda on naprawdę dobrze, polecam Ci
> aeroby/interwały:)
Oj niekoniecznie z tą niedowagą. Ja nawet gdy ważyłam 60kg, to siedząc miałam płaściutki brzuszek. Kwestia budowy;)
- Dołączył: 2011-05-09
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 152
3 czerwca 2011, 19:42
Ehh ja mam tak samo ;p i tez nie wiem co z tym robić, wcieram balsamy i robię masaże, robiłam a6w, ale zbyt monotonne te ćwiczenia. Teraz mam sesję i nie mam czasu na ćwiczenia, ale po sesji mam zamiar wziąć się za tego flaka w końcu ;P
3 czerwca 2011, 21:56
Mam dokładnie to samo, wszystko szczupłe, ale brzuch.. mógłby być nieco mniej masywny, tak już mają jabłka, wszystko najpierw idzie w brzuch, i tak samo najpóźniej z brzucha schodzi tłuszcz przy odchudzaniu.
3 czerwca 2011, 23:18
ja uzywam kremu 4 pory roku ale moze za zadko ..Moze powinnam robic jakies inne cwiczenia.Tylko kurcze nie a6w bo to nie dla mnie .monotonia zabija
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
4 czerwca 2011, 10:07
mam tak samo... rece juz spoko, nogi chude a brzuch szkoda gadać...
nawet jak byłam szczupła bardzo 45 to brzuch i tak miałam teraz juz sie z tym pogodziłam, ubieram sie tak zeby maskować go, ćwiczę, ale juz odpuściłam rozpaczanie nad nim