29 czerwca 2011, 12:24
Dziewczyny, zwracam się do Was z prośbą. Może znalazłaby się jakaś chętna, obcykana w dziedzinie wizażu i koloroznawstwa (jeśli w ogóle istnieje takie słowo :)) i doradziłaby mi jakiś kolorek włosów? Fryzury nie zmieniam, jestem na etapie zapuszczania włosów, więc podcinam jedynie końcówki.Zdjęcia znajdują się w galerii pamiętnika, celowo nie umieszczam ich tutaj, by nie narażać nikogo na zawał w skutek wstrząsu estetycznego :]
p.s Piękność na avatarowym zdjęciu, to oczywiście i niestety nie ja ;]
Jeśli ktoś jeszcze chciałby dorzucić coś od siebie, ocenić, wyślijcie mi zaproszenie do znajomych (później oczywiście możecie mnie wykasować).
Edytowany przez electricityscape 29 czerwca 2011, 16:13
29 czerwca 2011, 12:41
.
Edytowany przez Alere 8 października 2013, 14:00
29 czerwca 2011, 12:44
Mamy identyczny naturalny kolor włosów i ja mam taką czekoladkę i nigdy nic mi tak nie pasowało, ale ważne, żeby nie wyszedł za ciemny, co mi się za pierwszym razem zdarzyło, ale teraz mam taki i komplementy się sypią, będzie Ci idealnie ;) Nie zapomnij też brwi przyciemniać jak pofarbujesz ;p
29 czerwca 2011, 12:45
mnie się wydaje, że do "czekolady" masz zbyt jasną cerę, ale widzę, ze wiele dziewczyn tak radzi, więc sama nie wiem
Twoją urodę podkreśliłby rudy, ale jestem osamotniona w tej opinii :D
I przestań z tą "wątpliwą urodą" ! Bardzo ładna z Ciebie dziewczyna, nie wiem co od siebie chcesz:P Więcej pewności siebie :)
29 czerwca 2011, 12:46
Alere
![]()
Aaa i jeśli jednak tą czekoladę wybierzesz, to idź do fryzjera, bo wszystkie "kupne" farby wyjdą niestety jak czarne
Edytowany przez 93fb1dc71429587e67ec6ef1a1069b43 29 czerwca 2011, 12:47
- Dołączył: 2011-05-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1143
29 czerwca 2011, 12:48
Masz b. ładny kolor oczu, zarówno w rudościach jak i brązach będzie Ci do twarzy ;), ja obstawiam czekoladę ;p
29 czerwca 2011, 12:49
Dziękuję Alere, nie przesadzam :) dzięki, tym bardziej, że zawsze zastanawiałam się właśnie jakim typem jestem i nie byłam do końca pewna. Jesień powiadasz?..
Olga - a sama farbujesz włosy? (znaczy w domu?) czy biegniesz do fryzjera? Zdradzisz mi jakiej farby używasz? Chciałabym czegoś co nie zniszczy mi włosów, mam takie trochę sianko - niestety. A do czynienia miałam w zasadzie jak dotychczas tylko z palette (której nie polecam nikomu) i castingami - które nie równo łapały. Naczytałam się dobrych opinii o farbach półprofesjonalnych typu Majirell. Używa któraś z Was może?
Marysue - Buziak dla Ciebie, rozbawiłaś mnie ;) Staram się afirmować codziennie po przebudzeniu "jestem boska", niestety czar łatwo pryska, mam w domu zbyt wiele luster :P
Co do tych kolorów farb, rzeczywiście ciężko dobrać. Kupiłam kiedyś Casting jakiś średni zimny blond. Wyszedł prawie ciemny fiolet...
Edytowany przez electricityscape 29 czerwca 2011, 12:53
29 czerwca 2011, 12:54
Pierwszy raz lepiej zainwestuj we fryzjera, na prawdę, jak sama farbowałam to nie równo mi złapało i wyszło za ciemno, niestety troszkę się męczyłam, a fryzjer mnie uratował gdy kolor trochę zbladł.
Na początku też chodziłam do fryzjera na odrosty, ale to są koszty to fryzjerka dobrała mi drogeryjną farbę i ok mi wychodzi, jak farbować samemu to na youtube można zobaczyć, a farby tylko z l'oreala i pamiętaj, że zawsze lepiej żeby wyszło za jasno niż za ciemno bo potem żeby zejść z ciemnego koloru to niezła zabawa ;)
29 czerwca 2011, 12:54
No żesz! To chyba źle w te lustra patrzysz :P
Dobra afirmacja nie jest zła ;D
29 czerwca 2011, 13:01
Chyba rzeczywiście muszę podejść do fryzjera, kiedy tylko wybiorę kolor. Właśnie trochę się boję, bo za każdym razem kiedy farbowałam włosy samodzielnie wychodziły jakieś jaja :p Już nawet nie mówię o tym, że zniszczone końcówki łapały mi mocniej, bo to jest akurat normalne, w każdym razie nigdy nie byłam zadowolona. Teraz trochę się boję i zazdroszczę dziewczynom, które mają odwagę eksperymentować z włosami.
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Chcieć To Móc
- Liczba postów: 3982
29 czerwca 2011, 13:03
Po pierwsze jesteś bardzo ładną dziewczyną - jesienna uroda - coś pięknego :)
Ja gdybym miała taki typ urody postawiłabym na rudy :) Może nie taki typowy marchewkowy, ale np.