Temat: Dlaczego nie chce mi się dbać o wygląd?

Witajcie! 

Otóż mam taki problem, a raczej nie tyle problem, co zagadnienie. Od kilku dni w ogóle nie obchodzi mnie to, czy dobrze wyglądam, czy źle. Rano nie chce mi się malować, wychodzę do ludzi w podartych jeansach, w których mam płaski tyłek i nawet nie próbuję się powstrzymywać, bo.. nie chce mi się starać o to, jak wyglądam. W każdym razie to dziwne. Czy to może być spowodowane tym, że:
1. Mojego chłopaka aktualnie nie ma w mieście, bo pojechał w góry na tydzień. 
2. Jestem na diecie mniej więcej od czasu, kiedy mi się 'odechciało'. Ale nie wiem co to za powód. :-D
3. Mam zawyżoną samoocenę.

Miałyście kiedyś tak? 

hmmm dziwne, nie wyobrazam sobie wyjsc do ludzi w tlustych wlosach i podartych ciuchach ; o
mam tak często, rzucam wszystko w cholerę i nic ze sobą nie robię... a później jak wejdę do wanny z olejkiem, później maseczka na twarz i włosy, makijaż, sukienka - czuje się jak królowa. natomiast zupełnie nie rozumiem kobiet, które takiego "lenia" mają cały czas... :/
tez tak mam, ja dbam o siebie od SRODKA gdy  jestem sama tutaj bo uwazam ze niemam sie dla kogo stroic a jak mam zajawke na strojenie sie to robie sobie ladne zdjecie i zmywam wszystko hehe, a takto caly dzien chodze w luznych ubraniach w kitce z olejkiem rycynowym na rzesach i nie pomalowanymi paznokciami,  tylko sie kąpie, balsamuje, pije duzo wody bla bla :P  musisz zaczac od malych kroczkow, np. moja przyjaciolka jest w szoku ze ja rano jem musli ze potem biegam cwicze jem jem jem sprzatam myje sie i ogarniam :D bo teraz tak wygladaja moje dni - dieta hehehe :D
ja chodze w gumiakach do sklepu i spodniach uwalonych farba - nie przejmuje sie . nikt na mnie dziwnie nie patrzy tutaj wszystko jest mozliwe, no i maluje obrazy nie bede sie pindrzyc jak chce iśc do sklepu po kapuste:)

czasami tez tak mam totalna olewka

Uważam że dbanie o siebie jest ważne ale wszystko w granicach rozsądku. Ważne jest dbanie o higienę osobistą i noszenie czystych, niepodartych ciuchów, natomiast makijaż na codzień nie jest konieczny (wystarczy na imprezy i szczególne okazje).

Mam koleżnakę, która rano wstaje 2,5 godziny przed planowanym wyjściem do szkoły lub pracy i maluje się, robi fryzurę, stroi się jakby szła na bal itp. i tak każdego dnia. Dla mnie to maronowanie czasu. Wolę naturalność :-)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.