- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 czerwca 2011, 20:14
Witajcie!
Otóż mam taki problem, a raczej nie tyle problem, co zagadnienie. Od kilku dni w ogóle nie obchodzi mnie to, czy dobrze wyglądam, czy źle. Rano nie chce mi się malować, wychodzę do ludzi w podartych jeansach, w których mam płaski tyłek i nawet nie próbuję się powstrzymywać, bo.. nie chce mi się starać o to, jak wyglądam. W każdym razie to dziwne. Czy to może być spowodowane tym, że:
1. Mojego chłopaka aktualnie nie ma w mieście, bo pojechał w góry na tydzień.
2. Jestem na diecie mniej więcej od czasu, kiedy mi się 'odechciało'. Ale nie wiem co to za powód. :-D
3. Mam zawyżoną samoocenę.
Miałyście kiedyś tak?
29 czerwca 2011, 21:02
29 czerwca 2011, 22:35
29 czerwca 2011, 22:56
30 czerwca 2011, 07:52
30 czerwca 2011, 08:18
Uważam że dbanie o siebie jest ważne ale wszystko w granicach rozsądku. Ważne jest dbanie o higienę osobistą i noszenie czystych, niepodartych ciuchów, natomiast makijaż na codzień nie jest konieczny (wystarczy na imprezy i szczególne okazje).
Mam koleżnakę, która rano wstaje 2,5 godziny przed planowanym wyjściem do szkoły lub pracy i maluje się, robi fryzurę, stroi się jakby szła na bal itp. i tak każdego dnia. Dla mnie to maronowanie czasu. Wolę naturalność :-)