Temat: Odrobina pozytywnego przekazu;)

Był już temat o modelkach Victoria's Secret, dla odmiany pokażę trochę inne kobietki, myślę, że wiele z was utożsamia się z takimi modelkami. nie ukrywam, że dla mnie ich wizerunki są po prostu bezcenne. To co łączy te dziewczyny to duże, naturalne biusty i wyraźne krągłości. Czy patrząc na nie odczuwacie jakikolwiek smutek i pytacie siebie: dlaczego ja nie mogę taka być? Czy czujecie się przybite, poirytowane, zasmucone? Ja odczuwam radość, kiedy spoglądam na poniższe fotografie;) Więcej zdjęć na stronie http://blog.curvykate.com/ Nie traktujcie tego jako kontr-tematu ;P To jak, ciałko jest sexy?







Więcej pięknotek:







chude nie oznacza - piękne
zadbane oznacza piękne, a one są :)
No coz... Ja jestem na wskros przesiaknieta wspolczesnym kultem rozmiaru zero, potepienia tluszczu i obsesja dazenia do idealnie chudej sywetki. Panie sa ladne to musze przyznac. Plaskie brzuchy, ladne wciecie w talii, nie widac fald. Ladny retusz. W rzeczywistosci raczej przy takiej wadze dominuje typ 'nalany', ktory wydaje mi w niektorych (nieco skrajnych) przypadkach kwintesencja brzydoty. Co by nie bylo, dla mnie te panie sa dalej zbyt 'miekkie'. Preferuje sylwetke patykowata. Nie, nie chodzi mi o wystajace kosci anorektyczki, ale o chudosc z lekko zarysowanymi miesniami. Coz, kazdy ma swoj ideal piekna. Ktoras postawi sobie za cel dazenie do sylwetki tamtych pan, bo beda dla niej idealem piekna. A ja zostane przy moim ideale.
Jezuuu chyba jestem lesbijką...
Kwestia gustu, dla mnie te wielkie brzuchy odpadają.
Jestem zaskoczona tym jak ten wątek się rozwinął i podzielił forumowiczów. Nie chciałam tu nikogo na siłę indoktrynować;) Podobno każdy podświadomie dąży do tego, co sam w jakimś stopniu reprezentuje. Nigdy nie byłam wysoka i szczupła, więc bliżej mi to kobiet niskich i krągłych, to po prostu "mój typ", mój wzorzec. Wszystkie kobiety są piękne, preferencje różne. Czasem wydaje mi się, że surowiej oceniamy przedstawicieli własnej płci;)
Co do kwestii photoshopa, pojawia się zawsze przy zdjęciach kobiecych krągłości. Kobieta jest piękna nie na wyretuszowanym zdjęciu, ale w chwilach wzniosłych, kiedy przeżywa rozkosz, kiedy marzy, rozmyśla i uśmiecha się, kiedy rodzi dziecko, karmi piersią. Retusz daje perfekcję, miłość budzi do życia piękno. Zdjęcia, które umieściłam odzwierciedlają obraz kobiety bliski mojemu sercu - tylko tyle;) Nie zrobię więcej podobnego wątku, był za bardzo skupiony na samych wymiarach, kształtach i całej tej fizjonomicznej otoczce. Koniec z tym.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.