Temat: Olejek rycynowy

Witam. Stosowałyście kiedyś olejek rycynowy jako odżywkę do rzęs? 
Dzisiaj rano zakupiłam w aptece ten specyfik, właśnie wyparzam szczoteczkę od zużytej mascary
 i przed snem zamierzam pierwszy raz w życiu nałożyć to na rzęsy. Jakie macie doświadczenia 
z olejkiem rycynowym? Jak często można go stosować - codziennie czy lepiej 
w odstępach czasu? Zauważyłyście jakąś poprawę?
Dla mnie olejek rycynowy to cudowny środek :) Codziennie nakładam go na oczy: przyciemnia i wzmacnia rzęsy i u mnie niweluje zaczerwienienie oczu, a ponadto, 3 lata temu przeszłam ciężkie zapalenie rogówki i dosyć często boli mnie oko, po nałożeniu tego olejku ból przechodzi. Co jakiś czas robię sobie maseczkę na włosy z nim w roli głównej. Czasem jak mam za suchą cerę to nakładam go na noc ta twarz :) Ale słyszałam że może powodować uczulenie, wtedy nie radzę go nakładać na rzęsy... 
Moja mama mówiła mi,że w dzieciństwie codziennie smarowała mi rzęsy tym olejkiem i faktycznie, teraz rzęsy są moim atutem
używam tego od ok1,5  tyg, mam jeszcze odzywke z secret i razem dzialaja cuda! az sie wierzyc nie chce ze po tak krotkim czasie widac efekty, ale wloski sa gestrze, wyrastaja nowe, sa grubsze i ciemniejsze, urosly  ok 1 mm, moze wiecej. Rano nakladam odzywke na rzesy i brwi, jesli sie nie maluje to po wyschnieciu nakladam szczoteczka od tuszu olejek rycynowy na brwi i rzesy, na brwiach rosnie mi juz duzo nowych malutkich w miejscu w ktorym zawsze brwi byly przezedzone. To samo robie wieczorem przed snem. Pierwsze dni byly ciezkie bo olejek dostawal sie do oczu podczas snu i rano oczy sa troche opuchniete i suche, ale to szybko mija, oczy sie przyzwyczajaja. Szczerze polecam :) zastanawiam się czy nie zaczać używać na skórę głowy, żeby nowe włoski wyrosły, ale jeszcze się zastanowie.
swego czasu uzywałam-nie pomógł
ej ale rano splukujecie ren olejek ??? :)
Następnego dnia trzeba będzie spłukać olejek, bo - jak to ktoś określił - "zostaje takie tłuste pod oczami".
 Zaraz idę wypróbować ten specyfik  Rano napiszę, jak mi poszło.
Heh właśnie ostatnio chciałam sobie kupić, ale zrezygnowałam w ostatniej chwili. Napisz proszę jak efekty.
O efektach będę mogła coś powiedzieć najwcześniej za miesiąc ;) W każdym razie przed snem nałożyłam olejek na rzęsy, jakbym malowała się mascarą. Trzeba usunąć nadmiar olejku ze szczoteczki, żeby nie dostał się do oka. Myślałam, że obudzę się z posklejanymi oczami, a tu nic z tych rzeczy. Moje rzęsy przez noc wchłonęły ten olejek. Rano jak zwykle umyłam twarz ciepłą wodą i tyle. Wrażenia jak na razie pozytywne. Będę kontynuować kurację :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.