- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
10 sierpnia 2011, 10:17
Witam, jakos niedawno około 1,5 miesiaca temu dodałam temat czy ściąć włosy, czy kobieta posuneła by sie do takich drastycznych środków. Przeanalizowałam za i przeciw i stwierdziłam ze i tak wygladam jak debil i tak no i oto zostało mi 1 cm na głowie. Teraz po 6 latach wróce na1,5 roku mysle do swojego koloru alego nie cierpie wiec tylko osiągne długość do ramion i od razu farbuje, troche to zajmie czasu. Teraz pytanie : Co zrobić, czego używać by włosy nie tyle szybciej rosły (ale tez) co przez te 1,5 roku bez obcinania (zalezy mi na kazdym cm) nie były zniszczone. Czy ktokolwiek z was nie obcinał włosów przez np rok...i nie zauwazył wiekszych zmian. Oczywiscie włosy niefarbowane nie suszone i nie prostowane.
Wiem ze na porost wlosów niezawodny olejek rycynowy, ale niewiem czy chce je truć czymkolwiek ew od czasu do czasu uzywam jedwabiu.
Edytowany przez Antalea 10 sierpnia 2011, 10:19
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2635
10 sierpnia 2011, 10:39
mi ostatnio fryzjerka powiedziała,że starczy podcinać włosy o 1,5cm raz na 4 miesiące,a i tak wyjdę na plus,a włosy będą o wiele zdrowsze;)
10 sierpnia 2011, 10:41
> no i słyszałam ze czym zadziej myjemy włosy tym
> lepiej czyli do 2 razyna tydzien
ja słyszałam z kolei, że im częściej, tym lepiej. zanieczyszczone
środowisko też wpływa na stan włosów, a im częściej spłukujemy z nich
"brud uliczny", tym są w lepszej kondycji, ale tylko ponoć. ja zresztą i tak nie mam
wyjścia, bo na drugi dzień leje się ze mnie tłuszcz... :D
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Costa Brava
- Liczba postów: 1910
10 sierpnia 2011, 10:43
ja myję włosy raz na dwa dni, ale jak wiem, że siedzę w domu to czasem chodzę w takich mniej ciekawych :) do codziennego mycia na pewno trzeba stosować jakiś szampon mniej przeciążający :) bo gdybym ja moim czarnym gliss kurem myła codziennie to chyba później musiałabym myć dwa razy dziennie
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
10 sierpnia 2011, 10:59
Do obcięcia własciwie chyba chormony zaszalały (przed@) kilka tygodni wczesniej zrobiłam sobie trwalą, wyszło takie siano nie do wyprostowania a jak je wyprostowałam to wyglądałam jakbym miała nie spalone koncówki a całe wlosy wiec juz lepiej było jak były takie .... splątane one sie nie skreciły, kupiłam odzywke z nivea taką na bazie pijanki do włosów doloków zeby bardziej skrętne byly i moj chłapk sie wygłupiał ze mną potargał mi włosy jak tylko je przylizałam i nie patrzac wlusterko poszłam do sklepy, weszłam do przebieralni i wstydziłam sie wyjsc! niemogłam ich ugładzic stały tak mocno, nie mogłam ani spiąć nic! W eszłam do domu, weszłam na vitalie , za i przeciw, plusy minusy zapytałam sie chłopaka przez tel czy przyjdzie mnie obciac (nie) mamy (nie) to nie wziełam maszynke ina najwieksza dlugość czyli tam pisze 2 cm ale mi równiutki 1cm wyszedl. facet wpadł w szał, jeszcz fajek niemiał to sobie wyobrazcie, uzłyszałam ze o siebie nie dbam i ze mi nie zalezy na wyglądzie ale sie przyzwyczaił xD
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
10 sierpnia 2011, 11:03
Kobicość - im wiecej mysjesz tym bardziej pozbawiasz włosa , wlasnych wartosci czyt łoju ktorymwlosy są powlekane i ktory je chroni przed wysuszeniem, promieniami słonecznymi, zimnem. jak myjesz włosy czesto np codziennie to sie bronią , czesciej rzetłuszczają, tracą spręzystość i sie wysuszają.
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 24
10 sierpnia 2011, 11:03
Podcinanie- końcowki przycinaj średnio co 3 miesiące, powiedz stanowczo fryzjerowi, że tylko 0,5-1cm i koniec ;)
Wzmacniaj się od środka lykaj witaminy, skrzyp, jedz owoce i warzywa tylko pamiętaj żeby nie przesadzic.
Wiem, że w aptekach są leki na szybszy porost wlosow dla osob po chemioterapii.Dzialają ;)
Jeśli chodzi o kosmetyki to powinnaś używać lekkich kosmetykow, najlepiej naturalnych płukanek, szamponów, maseczek a nie tych dostępnych w sklepach, pelnych chemii. Raz na jakis czas zrob profesjonalną odzywcza maskę na wlosy.
Jeśli chodzi o kosmetyki gotowe do polecam firme Farouk (to profesjonalne kosmetyki, drogie, ale dobrej jakości, dostępne np w Rossmanie). Mają też farby bez amoniaku, które nie niszczą tak włosów jak zwykle farby.
Mialąm podobny problem.Zcięłam włosu do ucha, a potem stopniowo przycinalam, aż calę nie odrosly.
10 sierpnia 2011, 11:11
Ja zapuszczałam włosy prawie od zera. W rok miałam już takie prawie do ramion (oczywiście te z tyłu głowy tylko mi tak sięgały). Nic z nimi ine robiłam, żadnych odżywek, masek, żadnego ścinania, ale tez nie używałam suszarki ani prostownicy i wyglądały dobrze.
Po półtora roku miałam takie włosy:
Edytowany przez ff67e016c22f93b8366f7d7578d6046e 10 sierpnia 2011, 11:57
10 sierpnia 2011, 11:17
Truć czymś? Olejek rycynowy świetnie działa na włosy, ja polecam jeszcze olej kokosowy. Z jedwabiu na Twoim miejscu bym zrezygnowała, zresztą zależy z jakiej firmy? Zobacz czy Twój nie ma w składzie alkoholu. Jedwab zazwyczaj działa powierzchownie, a tak naprawdę okleja włosy niepotrzebnymi silikonami i wysusza.
Edytowany przez malinowaabstrakcja 10 sierpnia 2011, 11:19
- Dołączył: 2009-12-30
- Miasto:
- Liczba postów: 1229
10 sierpnia 2011, 13:03
ja kiedys obciełam sie na zero :) przez rok ich nie scinalam a raczej podcielam moze 2 razy sam dól zeby je crównac i to tyle :) nie fazrbowalam nie porstowalam nie suszylam nic z nimi nie robilam. W ciagu roku i 2 miesiecy urosly mi do ramion ,pewnie gdybym ich nie podciela były by dłuższe ale włosy jednak trzeba podcinac zeby byly zdrowsze i szybciej rosły :)