- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 685
11 sierpnia 2011, 11:09
Hej dziewczyny!
Ostatnio zastanawiam sie nad przedłużeniem włosów. Nigdy tego nie robiłam więc mam wiele wątpliwości, stąd moje pytanie:
czy któraś z Was przedłużała sobie włosy?
Jak długo to sie utrzymało, czy było widać że włosy są sztuczne?
i czy nie doprowadziło to do niszczenia reszty włosów (tych prawdziwych)?
Za wszytskie odpowiedzi będe bardzo wdzięczna :)
11 sierpnia 2011, 11:49
Nie polecam.osłabia naturalne włosy.Widac ze to sztuczne szczegolnie jak sie spocisz bo sie oddzielaja.To czy i po ilu widac to zależy od metody
na zgrzewy widac tak po pol roku o ile nie odpadna to tego czasu
na ringi widac po miesiacu i trzeba poprawiać9podsowac do góry ringi)
w każdym przypadku włosy naturalne nie mają jak wypadac wiec przy zdejmowaniu masz garsc swoich włosow starych ktore wypadły
Edytowany przez ba1fde8c24e9091199244125786a52f0 11 sierpnia 2011, 11:52
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
11 sierpnia 2011, 11:50
nie prawda. moja kolezanka ma przedluzone i wcale nie widac ze sa sztuczne. lepiej wiecej zaplacic i miec naturalne wlosy(doczepione) niz jakies "gówna" za przeproszeniem.
11 sierpnia 2011, 11:53
no ja robiłam klientkom i na naturalne najlepszej jakosc i sztuczne .Moze ja jestem juz wyczulona ale widze odrauz ze ktos ma doczepione
Sama na specjalne okazje doczepiam ale całe pasma na pare godzien pozniej zdejmuje
Edytowany przez ba1fde8c24e9091199244125786a52f0 11 sierpnia 2011, 11:55
- Dołączył: 2011-02-24
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 530
11 sierpnia 2011, 14:58
ja mialam, rosyjskie do pasa, po 4 miesiącach musialam ściągnać (na ringi były) i zrobić kolor i znow zakladać (zakladanie trwa z farba okolo 4godziny) po pierwszym razie byłam zachwycona ale po 3 tygodniach nie moglam juz ich tak rozczesac, po kolejnym zalożeniu widać bylo juz roznice miedzy moimi a tamtymi, po miesiącu zrobil mi sie taki jakby kołtun pod spodem i rozczesywalam swoje do pewnego momentu, potem reszta wiec nosilam juz tylko kucyk, ale nikt sie nie pokapowal az ściągnełam całkiem i przeżylam szok, bo juz byłam przyzwyczajona do objętości a tu taka cienizna, duzo przy ściąganiu mi wyrwano, z miesiąc sie oswajalam z tą malizną, UWAŻAM ŻE OWSZEM MOZNA PRZEDŁUZAĆ ALE BYC STALE POD OPIEKA FRYZJERA JAK TO ROBIA NASZE CELEBRYTKI inaczej wlosy zaczynaja kiepsko wygladac, fryzjerka ktora mi robila tez ma juz ściagniete a miala w tym samym czasie jak ja, .....ale wlosy zachowalam sobie wkońcu sporo kosztowały może kiedyś je dopne bo sa w dobrym stanie choć niestety pocieniowane pasma.
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
11 sierpnia 2011, 15:28
fuj - czyjes włosy nosic!
niszcza sie własne włosy, poza tym po czasie wyglada to strasznie sztucznie, wydasz kupe kasy na kosmetyki, a i tak włosy wygladaja jak u lalki
Edytowany przez yuratka 11 sierpnia 2011, 15:30
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 685
11 sierpnia 2011, 16:26
o rany to w takim razie chyba zrezygnuje :/ Na wzytskich stronach oferujacych ta usluge jest napisane ze to prawie wcale nie niszczy wlosow, a tu prosze, cale szczescie ze zapytalam.