Temat: Pomocy! Znacie jakiś sposób na martwe włosy?

Poszukuję sposobu na wypadające wielkimi garściami włosy. W chwili obecnej mam połowę włosów, które miałam rok temu. Boję się, że wyłysieje. Miałyście kiedyś podobnie? Znacie jakiś sposób na to? ;( Stosuję jakiś specyfik z Vichy który się aplikuje na skórę głowy, liczę, że pomoże. Może znacie coś innego?

Ja ci radzę najpierw sprawdzić przyczynę wewnątrz organizmu. Radzę ci wykonać morfologię, poziom żelaza, TSH (przy niedoczynności tarczycy włosy lecą jak szalone). Możesz udać się do dermatologa. No i witaminki, witaminki. Odpuść sobie suszarkę, lokówkę, prostownicę, lakiery itd. Podobno dobre na włosy (i nie tylko) są tabletki ze skrzypem.

Podobno dobra jest maseczka z żółtka i oleju rycynowego. Słyszałam wiele pochlebnych opinii na temat nafty kosmetycznej. Dodatkowo płukanki na przykład ze skrzypu. A z gotowych kosmetyków to maseczka WAX. Pozdrawiam gorąco! :)

jak już powiedziano zbadaj krew, ja miałam anemie i musiałam uzupełniać żelazo, pomógł mi Vitapil z biotyną, który bodajże otrzymał teraz laur konsumenta, sprawdź skład proponowanych preparatów i wybierz the best
moze idź do dermatologa :) przepisze ci jakiś szampon czy coś :)

a jak nie to zarzywaj belisse albo skrzypowite :)
rob te maseczki z jajkiem itd :) też jest dobry szampon z JOANNY z czarnej rzepy :)
i też możesz sobie robić masaż głowy ;p w szkrzypowicie było takie do masowania :)
ja łykałam skrzyp i mi pomogło,a i paznokcie poprawiły się przy okazji ;)
Dobry temat, bo mam podobny problem

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.