Temat: Popękane naczyńka krwionośne

Czy ktoś ma problem z popękanymi naczyńkami krwionośnymi?
Jeszcze do tej pory żyłam w przekonaniu, że wszelkie kwasy owocowe szkodzą takiej cerze, a teraz przeczytałam że właśnie są dobre. Ktoś coś wie?
Pasek wagi
ja mam bardzo słane naczynka krwionośne. Bardzo to widać na twarzy (przy nosie i na  policzkach) oraz na nogach. Nie wiem jak z tymi kwasami. Na twarz używam kremu Lirene do cery naczynkowej (aktualnie nawilżającego). Jest jeszcze półtłusty na noc (też Lirene,cera naczynkowa) i przyznam,że oba poprawiły mi wygląd cery i naczynka są mniej widoczne.
Pasek wagi
ojjj tak zdecydowanie mam na  nodze  jednej  bardzo  a  na drugiej mniej.Mam to juz dosc dlugo wiec  powiedzmy ze  ten widok mnie juz tak bardzo nie szokuje ,aczkolwiek planuje zafundowac sobie zabieg to jest chyba  zamrazanie naczynek czy jakos tak nie wiem dokladnie i nie chce was wprowadzic w blad.Polega  on na wstrzyknieciu jakiejs  substancji w popekane  naczynka co powoduje ze ono po prostu znika .Mozna  to zrobic u kosmetyczki.Postanowilam ze jak juz osiagne swoj cel lub moze  w polowie drogi to sobie to zrobie :)
pozdrawiam
Cera naczynkowa nie toleruje gorącej wody. Jej temperatura powinna być umiarkowana. Dotyczy to zresztą całego ciała, gdyż letnie natryski działają kojąco na wrażliwą skórę.

Codzienna pielęgnacja tej cery wymaga odpowiednich kosmetyków. W takich preparatach powinny znaleźć się odpowiednie substancje, które uszczelniają naczynka i wzmacniają je, chroniąc przed pękaniem. Ich zadaniem jest również pielęgnacja skóry. Najczęściej w tego typu kosmetykach znajdują się:
  • rutyna - zmniejsza łamliwość, kruchość i przepuszczalność w naczynkach krwionośnych, stosuje się ją doustnie i miejscowo na skórę;
  • ekstrakt z oczaru - hamamelis - o właściowściach łagodnie ściągających i przeciwzapalnych, działa kojąco na skórę z rozszerzonymi naczynkami;
  • witamina K - wpływa na proces regulacji krzepnięcia krwi, zapobiega krwotokom, likwiduje pajączki, wylewy podskórne;
  • witamina PP - uszczelnia naczynka krwionośne, chroniąc je przed pękaniem;
  • wyciąg z arniki górskiej - wspomaga krążenie krwi, wzmacnia naczynka krwionośne, działa przeciwzapalnie, zmniejsza zaczerwienienia;
  • wyciąg z kwiatów dzikiego mirtu - działa obkurczająco, wzmacniająco na naczynia krwionośne, przeciwdziała ich pękaniu;
  • witamina C - ma działanie uszczelniające i wzmacniające naczynka krwionośne;
  • ekstrakt z miłorzębu japońskiego (Ginkgo biloba) - uelastycznia ściany naczyń, poprawia krążenie w drobnych naczyniach krwionośnych skóry.
Firmy kosmetyczne proponują osobom mającym problemy z rozszerzonymi naczynkami specjalne kosmetyki, np. serię Pharmaceris N Erisa (mleczko, tonik, krem nawilżający, odżywczy i z witaminą K 1%, peeling enzymatyczny, maseczka, balsam do ciała), krem Bratek z serii Kwiaty Polskie (Uroda), krem nawilżający i półtłusty z miłorzębem japońskim z serii Anti allergique (Mincer - Mona Liza Cosmetics).
Jesienią i zimą, gdy nasila się wpływ niekorzystnych warunków atmosferycznych, należy pamiętać o właściwym zabezpieczniu tego typu skóry. Poleca się stosowanie kremu dziennego, następnie odpowiedniego podkładu (fluidu) i pudru. Wiosną i latem należy chronić skórę przed promieniowaniem UV, stosując kremy z filtrami.
Na basenie unikam sauny i przez pół roku 3 razy dziennie biorę tabletki rutinoscorbin.Krem Pharmaceris N z witaminą K (kupuje w aptece kosztuje ponad 30 zł.) daje dobre wyniki.
Wielkie dzięki bewik!!!!!!!!!!!
Wypaśne wiadomości:)
Pasek wagi
Nie ma nic lepszego jak rutinoscorbin (albo inne zamienniki zawierające rutynę). Ja biorę 2 razy dziennie + kasztanowy żel z rutyną. Efektami jestem bardzo zadowolona więc polecam 
Z tego co się zaczęłam orientować to całkiem niezłą metodą na naczynka jest laser. Ponoć dobrze dobrane urządzenie przez kosmetologa czy lekarza bardzo dobrze zamyka je i bardzo szybko poprawia wygląd skóry. Pewnie w połączeniu z odpowiednimi krememai i zdrowym stylem życia jest możliwe utrzymać ładny stan skóry.
ja mam pajączki na nogach (cera na szczęście jest ok) i lekarka poleciła mi właśnie rutinoscorbin (albo inne zamienniki zawierające rutynę)
> Z tego co się zaczęłam orientować to całkiem
> niezłą metodą na naczynka jest laser. Ponoć dobrze
> dobrane urządzenie przez kosmetologa czy lekarza
> bardzo dobrze zamyka je i bardzo szybko poprawia
> wygląd skóry. Pewnie
> w połączeniu z odpowiednimi krememai i zdrowym
> stylem życia jest możliwe utrzymać ładny stan
> skóry.

Dwa lata temu byłam na laserowym zamykaniu naczynek, łącznie dwa zabiegi wystarczyły. Efekty były świetnie, miałam super jednolitą cerę (bez okropnych pajączków), no ale nic nie jest wieczne i znowu pootwierały się te same, a nawet już więcej... 
ja mam pekniete naczynko pod okiem ok 1cm ( i wokol nosa -te juz mniej widoczne).. Mysle nad usunieciem tego ,kiedys mialam na to pod okiem robiona elektroforeze (razenie pradem) 2 razy,ale nie zniknelo. a teraz mnie odsylaja do dermatologa .bylam u jednego i od siebie nic nie mowil. jak sie spytalam czy kremy ?to on ze mozna probowac.jak sie spytalam czy laser -to ze chyba najlepiej i na tym sie temat skonczyl. oczywiscie prywatnie laser. a zna ktos dermatologa z nfz u ktorego laser na tego typu sprawy za darmo mozna miec??

moje nogi tez sa wrazliwe na cieplo, siniaki szybko sie pojawiaja, czasem widze pojedyncze pekniete naczynka na stopach, w mojej rodzinie obie babcie maja zylaki i problemy z krazeniem (mama tez zylaki). ostatnio nawet pod wplywem slonca -mimo ze siedzialam w dlugich spodniach -na udach zrobily mi sie takie dziwne czerwone jakby siatki,ktore po 2h zniknely.. myslalam ze sie poplacze jak je zobaczylam. mial ktos kiedys cos takiego??    Bierze ktoras moze diosminex albo tym podobne?? ja narazie belisse antired biore(zawiera ona m in rutozyd i hespedryne) ,ale mysle nad diosminexem. Nie spytam sie lekarza,bo mnie wysmieje, a nie chce miec zylakow w wieku powiedzmy 30lat.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.