Temat: Wkładki higieniczne-nosicie?

Tak jak w temacie, czy nosicie wkladki higieniczne? przez caly miesiac?dzien w dzien, czy tez nie?

AniaAd napisał(a):

Ja tez nie nosze praktycznie wogole, i tak mysle jak dziewczyna jest w intymnej sytuacji z chlopakiem np to nie jest zazenowana tym ze widzi jej wkladke  na bieliznie, jak np "zabawiaja sie w dzien"?(jesli rozumiecie o co chodzi)

kiedyś nosiłam praktycznie dzień w dzień, baaaaaardzo byłam do tego przyzwyczajona : P

ALE DO CZASU :d

przez takie sytuacje się odzwyczaiłam :)
zawszeeeee i wszedzie
Pasek wagi

AniaAd napisał(a):

Ja tez nie nosze praktycznie wogole, i tak mysle jak dziewczyna jest w intymnej sytuacji z chlopakiem np to nie jest zazenowana tym ze widzi jej wkladke  na bieliznie, jak np "zabawiaja sie w dzien"?(jesli rozumiecie o co chodzi)

A czujesz się mniej zażenowana i bardziej komfortowo w mokrych gaciach przez kolejną połowę dnia? :P

Mój facet jest na tyle inteligentny i dojrzały, że wie, że to dla mnie forma higieniczna. Swoją drogą nie przygląda się wtedy moim majtkom, bo te go najmniej interesują
Codziennie :)
ja chyba muszę zacząć nosić te wkładki codziennie ;/
quote="noelleee napisał(a):

Dziewczyny, ale co wam z tych czystych majtek, skoro one są pod wkładką? Nie rozumiem tego. Ze śluzem i tak się stykacie, tylko dla odmiany zalega na wkładce.U mnie śluz na majtkach widać może raz na tydzień i to małe ilości, ale czy on jest, czy nie, każde majtki piorę po jednym nałożeniu, więc co za różnica?Nie to, że chcę się kłócić ze zwolenniczkami, po prostu tego nie rozumiem, jaki jest sens :PPomijając już całą tę chemię, jaką są nasączane wkładki (substancje zapachowe itp.) i fakt, że nie przepuszczają powietrza...
[

BeHappyyy napisał(a):

ja nie lubię nosić wkładek, ponieważ mam wrażenie, że nie przepuszczają one powietrza i właśnie z wkładką czuję się nieświeżo
Mam dokładnie tak samo, noszę tylko wtedy kiedy muszę. Na codzień wolę żeby skóra oddychała.
nosze

raspberry.pie napisał(a):

noszę tylko po okresie.stawiam raczej na świeżą bieliznę niż na wkładki :)

wybacz, ale chyba żadna z vitalijek, która codziennie nosi wkładki nie nosi codziennie tej samej bielizny. Swieża bielizna to podstawa + świeża wkładka (nawet kilka razy zmieniana wciągu dnia). Rozbawiłaś mnie 

a co pytania autorki postu to noszę owszem, ale nie codziennie. Tak jak większość - np. w okolicach miesiączki, albo poprostu jak uznam że jest taka potrzeba.
noszę codziennie, od lat
mam wydzielinę, nie potrafię przewidzieć którego dnia będzie jej więcej, którego mniej;)

Poza tym jestem permanentnie podniecona.. bardzo..  :) oczywiście żarcik, a tak poważnie owszem - dość często się podniecam, gdybym nie miała wkładki musiałabym zmieniać bieliznę, rajstopy, spodnie.. łatwiej mi zmienić wkładkę:)

Mam pytanie do dziewczyn noszących: bo ja ostatnio kupuje jakieś kiepskie, tzn. jakby przechowują nieświeży zapach (już sprawdziłam że bez wkładek go nie mam a z tymi wkładkami jest ten zapach.. hmm jakby ten materiał wkładki brzydko pachniał już po 2,3 h. Ktoś zna to uczucie? Po jakich wkładkach go nie ma?
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.