15 grudnia 2010, 14:59
Dziewczyny, jako,że sama potrafię robić make up całkiem nieźle, postanowiłam odpuścić sobie kosmetyczkę i na Sylwestra pomalować się sama. Strasznie podobaja mi się kępki sztucznych rzęs - miałam je na swoim ślubie a później na innym weselu. Na Sylwestra też chciałabym je sobie dokleić, tylko ,że do tej pory robiła to kosmetyczka. Zastanawiam się czy nie kupić rzęs na allegro, ale zanim to zrobię chciałabymWas zapytać, czy doklejałyście sobie kiedykolwiek same te kępki, czy jest to trudne i jak to robić? Byłyście zadowolone?
15 grudnia 2010, 22:25
ooo, no to chyba spróbuję :)
15 grudnia 2010, 22:31
Jeśli jeszcze, któraś słyszała o tych rzęsach z tej firmy to piszcie.
- Dołączył: 2009-09-28
- Miasto: Raj Kobiet
- Liczba postów: 1093
15 grudnia 2010, 22:41
Ja uzywalam, najpierw naklejalam komus, a teraz juz sama bez problemu to robie. Niewiarygodne, jak 'otwieraja' i powiekszaja oczy :] dobrze sie trzymaja, a jak cos idzie nie tak na impezie- wystarczy odrobina blyszczyku do ust zamiast kleju... ;]
- Dołączył: 2009-12-15
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 1218
16 grudnia 2010, 00:25
ja używam nie kępek tylko całych pasków... 8zeta.. z klejem... trzymają się, wyglądają dosyć naturalnie jeśli dobrze dobierzemy do swojego oka... i nie strasznie trudne do przyklejenia.
- Dołączył: 2007-07-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 365
18 grudnia 2010, 08:15
Kupiłam te Inglota. Całkiem fajnie wygląda, chociaż pierwsze użycie było trudne. Klejenie musiałam przykryć grubą krechą eyeliner. Płaciłam: 25zł+3zł klej. Te zostawię na sylwestra a teraz kupię sobie tańsze do nauki. Ogólnie polecam, oczka świetnie wyglądają. :-***
19 grudnia 2010, 23:00
ja kupiłam w "Naturze" za 15 zł. Wczoraj próbowałam przykleić ale się spieszyłam i nie bardzo mi to wyszło. Cieżko było złapać pęsetą tak, żeby wkleiło się równo:) Jeszcze poćwiczę, mam nadzieje, że do Sylwestra nabiorę wprawy:)
- Dołączył: 2010-04-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1878
19 grudnia 2010, 23:12
jej, ja przed połowinkami próbowalam sobie dokleić, to jednak zrezygnowałam. zawsze mama mi dokleja. :)