Temat: Włosy bardzo długie - szukam dobrej rady

Witam wszystkie Vitalijki

Mam pytanie do dziewczyn ktore sie dobrze orientuja w tematyce włosów lub są fryzjerkami z zawodu i zamiłowania...

Otórz mam bardzo długie włosy (do pasa)  teoretcznie bardzo zdrowe bo lśniące lśniace proste niczym druty bez rozdwolojnych koncówek...

I kiedyś były grude w wyniku jakiś powikłań organizmu wypadła mi połowa dosłownie moje włosy znacznie sie przerzedzyły z grubego kuca został kucyk (tragedii nie ma ale rewelacji tez nie)

I jestem zdesperowana nie chce scinac włosów na krotko nie moge po prostu kocham swoje włosy i do niedawna były zajefajne ale myslałam o Cieniowaniu. I tu moje pytanie

Jak sądzicie czy cieniowanie takich włosów poprwai ich wyglad czy odwrotnie pogorsze tylko sytuacje????

Bo im dłuzej mysle tym mniej wiem z jednej strony mysle ze jak je pocieniuje to troche zatuszuje ze jest ich mniej a z drugiej strony ze tylko jeszcze bardziej pogorsze i bedzie lipa....

DORADZCIE MI PROSZĘ....

 

byłam u fryzjera...

no coż żle nie jest ale dobrze tez nie....

Trafiłam na fryzjera (chwalonego) i chyba przechwalony pracuje na akord a nie na dokładność

w przeciągu 20 min byłam juz obcieta poszłam do domu i sama niektore rzeczy poprawiałam bo było nierówno....

ech no nie jest żle wprawe ma ale mogłby sie przyłozyc wole wiecej zapłacic a bhyc dokładnie obcieta

naszczescie duzo nie sciął wiec w razie czego jest co poprawiac...

Kurde jak ja bym chciała moc zdjac swoja głowe i sama sie obciąć.... ech...

Jasna skóra jest teraz w modzie, a przerwa od solarium na pewno dobrze ci zrobi.

 

Sama kiedyś miałam włosy do pasa, proste, cienkie i malo ich bylo. Ścieniowałam-masakra! koncowki niszczyly sie 2 razy szybciej. pozniej farba. trwała. zaczeły wypadać, byly paskudne. to byl moj jedyny atut. BYŁ bo zniszczone, wypadające wlosy nie są zaletą[zwłaszcza jak wszedzie fruwają wypadające kłaki]. Dlatego ścięłam je na 5cm!!!! Od 2 lat zapuszczam, mam już do ramion [parę razy jeszcze podcinałam]. rosną równo i za kolejne 2 lata dorobię się pięknej grzywy.

 

Z całym szacunkiem, rozumiem że to dla ciebie trauma, choroba, łysienie itp. ale zastanow się, czy jest sens kurczowo trzymać osłabione resztki włosów? Pewnie i tak nie wyglądasz z nimi korzystnie.

Może masz i rację ale jakoś nie mogę nawet po cieniowaniu mimo ze mało scioł myslałam ze sie rozpłacze wiem ze dla niektorych to głupota ale jestem osobą ktora jest bardzo zakompleksiona jedyne z czego byłam zawsze dumna to włosy i na mysl ze miałabym je sciąc w sercu czuje ból.... narazie sie jeszcze wstrzymam dobrze ze były grube to miałam z czego je gubic i az takiej mocnej tragedii nie ma i teraz jest lekka poprawa licze ze szystko sie unormuje....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.