16 grudnia 2010, 20:40
Ja przy wzroście 166cm mam:
51,5 cm w udzie
36,5cm w łydce
21cm w kostce
Nie jestem zadowolona z wyglądu moich nóg, uważam że są zbyt masywne. Zastanawiam się jakie Wy macie wymiary i czy jesteście zadowolone z wyglądu swoich nóg?
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
17 grudnia 2010, 16:40
podobają się drobne i dobrze ubrane, a nie wychudzone i wyglądające jak niedożywiony chłopiec
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 16:42
to nie wiem w jakim ja świecie żyje, ale wszyscy moi znajomi mówią że fajnie jeśli dziewczyna ma piersi i pupę i zwykle z obrzydzeniem komentują wychudzone dziewczyny
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 16:44
to o co chodziło z tą modelką w twoim profilu? skoro ci sie nie podoba taki wygląd to po co wstawiłaś jej zdjęcie?
17 grudnia 2010, 16:44
Ja jeszcze zaobserwowałam takie zjawisko, że o ile na polibudzie (biorę pod uwagę grono moich kolegów) każdy ma swój gust i nie ma z góry narzuconych wzorców, o tyle na uniwerku (kierunek prawo) już brać studencka jest zupełnie inna i pełno jest tzw. szpanerów, którzy muszą być świetnie ubrani, jeździć dobrymi samochodami i mieć
chude dziewczyny z makijażem i fryzurą jak od stylisty...
A na infie można przyjść w rozciągniętym sweterku, z wielkim tyłkiem i nikt z tego tragedii nie robi
Edytowany przez Emiko87 17 grudnia 2010, 16:45
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 16:46
hmm no ja też jestem na polibudzie:) No i nie chodzę na dyskoteki, nie "lansuję się" ani wogóle u nas nie ma jakiegoś takiego szpanertwa i presji żeby dobrze wyglądać, być popularnym. Często spotykamy sie zeby razem napić sie browarka w parku (a nie drinka z palemką w modnym klubie) i pograć na gitarze, pośpiewać. Moi znajomi przypominają mi raczej takich studentów z czasów moich rodziców, gdzie pod koniec imprezy toczy się długie rozmowy o rozbijaczu hadronów i opiekuńczej roli państwa...
Edytowany przez trujacyBluszcz 17 grudnia 2010, 16:49
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6894
17 grudnia 2010, 16:46
no przecież piszę, że nie wychudzone.
przez drobną rozumiem szczupłą, delikatną. szczupła dziewczyna też może mieć ładnie podniesione pośladki, nawet powinna. nie mam na myśli sterczącej miednicy czy kręgów które można liczyć.
17 grudnia 2010, 16:46
TrującyBluszcz i nie jest tak, jak mówię? Luzik, brak jakiegoś pędu za ideałami z okładek. W każdym razie u nas tak jest :)
- Dołączył: 2009-01-10
- Miasto: Valim
- Liczba postów: 10627
17 grudnia 2010, 16:50
ponawiam pytanie, o co chodziło ze zdjęciami tej modelki wyglądającej jak wychudzony chłopiec w twoim pamiętniku?
17 grudnia 2010, 16:50
trujący bluszcz, to ja cie teraz nie rozumiem... skoro jestes zadowolona ze swojego kobiecego wyglądu, to po co się odchudzasz?