- Dołączył: 2008-02-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 825
10 kwietnia 2011, 23:10
Dowiedziałam się ze strony pewnej uczelni, że na jeden z kierunków w ostatnim roku próg punktów wynosił 63,30.
Nie potrafię się zbytnio połapać w tym, jak to obliczyć i być może Wy wiecie?:) Przy rekrutacji brane są pod uwagę wyniki z matury z j. polskiego, j. angielskiego i historii na obu dowolnych poziomach (na razie nie wiem jeszcze, na jakich będę chciała zdawać). Jak obliczyć te punkty tak, bym mogła wiedzieć ile mniej więcej potrzebuję % z matury, żeby się dostać?
Pozdrawiam :):)
- Dołączył: 2010-03-01
- Miasto: Oxford
- Liczba postów: 1059
10 kwietnia 2011, 23:20
Wszedzie jest napisane jak to obliczac. Kazda uczelnia/wydzial dziala inaczej. Np. u mnie bylo tak ze polski rozszerzony liczyło sie razy 4 a podstawowy razy 1 czy 1,5., jezyk angielski.. roz. x 3 a podst x 0,5. Powinno byc tam wszystko napisane :) albo po prostu jeszcze nie teraz... moze jak bedzie blizej rekrutacji/matury i uczelnie udostepnią przegladanie mozliwych kierunkow i wtedy tez powinno byc napisane co za ile i jak :) takze spokojnie :D
a prog 63 pkt to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo niski ;]
- Dołączył: 2008-02-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 825
10 kwietnia 2011, 23:24
Jeżeli bardzo niski, to ile mniej więcej powinnam mieć procent z hmm.. j. polskiego na poziomie rozszerzonym i z historii i angielskiego na podstawie? A może uda mi się prześlizgnąć z samymi podstawami?:D
przedmiot |
mnożnik przedmiotu |
język polski |
0,5 |
język obcy |
0,2 |
historia |
0,3 |
Wynik egzaminu mnoży się przez mnożnik przedmiotu, a wynik egzaminu na
poziomie rozszerzonym mnoży się dodatkowo przez współczynnik 1,5.
JENY, JAK JA TEGO NIE KUMAM:D
10 kwietnia 2011, 23:41
Głowy sobie uciąć nie dam bo matematyczka ze mnie żadna, ale wydaje mi się, że wiem :) Zakładając, że np. polski zaliczysz na 65%, mnożysz sobie razy 0.5 i wychodzi Ci 32.5 pkt. Angielski - niech będzie 80%, czyli mnożysz przez 0.2 i masz plus 16 pkt. Historia - niech będzie, że 70% czyli razy 0.3 i masz 21 pkt. Sumujesz i masz 69.5 pkt. Jeśli np. polski zdawałaś na rozszerzeniu, to mnożysz sobie to hipotetyczne 65% razy 0.5 i razy 1.5, czyli wyszłoby 48.75 pkt. Tak mi się wydaje na logikę :)
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Zimbi
- Liczba postów: 1573
10 kwietnia 2011, 23:46
Popieram okragla87 ;-) Z moich obliczeń wynika, że jeśli wszystko zdasz na 50% (polski rozszerzony, reszta podstawowa) to uzbierasz 62 punkty (w zaokrągleniu chyba nawet 63).
10 kwietnia 2011, 23:47
Jeśli będziesz zdawać same podstawy, to maksymalna ilość punktów do zdobycia wyniesie 100. Gdybyś zdawała same rozszerzenia, to mogłabyś mieć nawet 150 punktów, więc różnica jest.
Przy trzech przedmiotach podstawowych liczbę punktów liczy się następująco:
0,5 * wynik z języka polskiego + 0,2 * wynik z języka obcego + 0,3 * wynik z historii.
Jeśli dostaniesz np. po 70 % z każdego przedmiotu, to będziesz miała:
0,5 * 70 + 0,2 *70 +0,3 *70 = 35+14+21 = 70 , co oznacza, że w zeszłym roku byś się dostała.
Jeśli będziesz zdawała język polski rozszerzony, a reszta na podstawie to punkty liczysz w ten sposób:
1,5 * 0,5 * wynik z języka polskiego + 0,2 * wynik z języka obcego + 0,3 * wynik z historii.
Jeśli dostaniesz z wszystkiego po 70 %, to będziesz miała:
1,5 * 0,5 *70 + 0,2 *70 + 0,3*70 = 52,5 + 14+21=87,5 punktów.
Mam nadzieję, że udało mi się to wyjaśnić:)
- Dołączył: 2008-02-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 825
10 kwietnia 2011, 23:56
Przeogromnie dziękuję Wam, dziewczyny :) Jestem naprawdę wdzięczna :) Pozdrawiam:)