- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
13 kwietnia 2011, 14:15
Czestujecie obcych ludzi?
Na przyklad siedzicie w przedziale w pociagu, wyciagacie torebke cukierkow i czestujecie tez innych wspolpasazerow?
13 kwietnia 2011, 16:23
zależy kogo i czym, ale jeśli chodzi o pasażerów w pociągu, których nie znam to raczej nie
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
13 kwietnia 2011, 16:28
> bo jej dziecko nie jadło słodyczy, przeprosiłam i
> spytałam czy ma jakąś alergię (sama mam, więc
> rozumiem jak to jest), a ona że nie tylko po
> prostu nie daje jej słodyczy, bo to czyste zło
no i bardzo dobrze, słodycze żadnych wartosci nie maja, potem dziecko nie bedzie miało porblemów z wagą czy wyrzutów sumienia jak wiekszosc vitali hehe
- Dołączył: 2010-09-19
- Miasto:
- Liczba postów: 52
13 kwietnia 2011, 16:59
ja czestuje czasami. zalezy od humoru. Raz poczęstowała pana w samolocie ktory siedzial kolo mnie i od tego zaczela sie nasza rozmowa przez 2 godziny. bylo bardzo milo ;d
13 kwietnia 2011, 17:10
Ja zazwyczaj raczej nie mam rzeczy, którymi mogłabym częstować:-) Na podróż w pociągu zazwyczaj mam kanapkę i owoc, ciasteczek i cukierków raczej nie kupuję, bardzo sporadycznie. A czy częstuję, to zależy, to jakoś spontanicznie wychodzi, bo nie mam w tym zakresie żadnych konkretnych zasad. Czasami mam ochotę poczęstować, to częstuję, a czasami w ogóle mi to nie przychodzi do głowy i wtedy tego nie robię.
13 kwietnia 2011, 17:31
nawet by mi to do głowy nie przyszło...
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
13 kwietnia 2011, 17:35
Zależy od mojego humoru tego dnia,co to za ludzie i czy im dobrze z oczu patrzy
13 kwietnia 2011, 17:50
Jeśli jest to jakaś dłuższa podróż to jak najbardziej chętnie częstuję innych nawet jeśli ich nie znam. Na pewno nie kanapką, ale ciasteczkami, paluszkami czy cukierkami owszem.
![]()
Natomiast jeśli chodzi o miejsca typu: przystanek, metro, tramwaj czy autobus miejski to nigdy w życiu, bo się wstydzę. Z resztą chyba nigdy nie spotkałam się z czymś takim, żeby ktoś w takich miejscach kogoś częstował.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
13 kwietnia 2011, 17:57
Natomiast jeśli chodzi o miejsca typu:
> przystanek, metro, tramwaj czy autobus miejski to
> nigdy w życiu, bo się wstydzę. Z resztą chyba
> nigdy nie spotkałam się z czymś takim, żeby ktoś w
> takich miejscach kogoś częstował.
O to nawet nie pytam bo to oczywista oczywistosc:).
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Aleksandrów Kujawski
- Liczba postów: 1461
13 kwietnia 2011, 18:08
Ja czestuje tylko ewentualnie tych z ktorymi zamienilam pare slow :) a tak to nie
13 kwietnia 2011, 18:50
J poczęstuję, przecież nie ubędzie mnie od tych cukierków, a może nawet ubędzie a to i lepiej
![]()
fajkami nie częstuję, bo są za drogie