19 kwietnia 2011, 22:22
Znacie może jakiś sposób na pdowyższenie motywacji albo sprawienie żeby ona wróciła ? Osiadłam na laurach ;/ Osiagnelam cel. Ale jak bede robic tak jak teraz to długo sie nie pociesze. Staram sie jesc tak jak wczesniej. Ale czesto mi wpada cos pomiedzy. Dzisiaj np po kolacji zjadłam jeszcze talerzyk makaronu ze szpinakiem. ;/ I ciągle sobie mówie od jutra. I caly dzien sie staram nawet mi czasem wychodzi kilka dni a potem znów jakis batonik. I tylko się przez to stresuje. Masakra. Ciągle mam to w głowie.
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Solec Kujawski
- Liczba postów: 14
19 kwietnia 2011, 22:28
Wiesz ja myślę że jak osiągnęłaś już swój cel to właśnie powinnaś czasem coś zjeść co lubisz no ale oczywiście ćwiczyć do tego :))
19 kwietnia 2011, 22:35
Hula hop przynajmniej pół godzinki, czasem rolki i spacery, spacery, spacery.
To nie jest tak że nic nie robię. Po prostu zjem ten batonik i zaraz mi się wydaje że zacznę tak coraz częściej i nie zauważę kiedy i przytyję. ;/ Tak mi siadło na psychikę.
> Wiesz ja myślę że jak osiągnęłaś już swój cel to
> właśnie powinnaś czasem coś zjeść co lubisz no ale
> oczywiście ćwiczyć do tego :))
- Dołączył: 2010-10-25
- Miasto: Solec Kujawski
- Liczba postów: 14
19 kwietnia 2011, 23:19
No to nie wiem co mogę ci poradzić, może dobrze by było pójść z tym do jakiegoś lekarza ? Bo wiesz nie dobrze jak się tak przejmujesz.
19 kwietnia 2011, 23:52
Sama się czasem nad tym zastanawiam. Staram się na razie z tym sama walczyć. Czasem mi wychodzi. Czasem nie. Dzisiaj mam po prostu gorszy dzień. I potrzebowałam to z siebie wyrzucić. :) Dzięki za wsparcie. :*