Temat: Piwo bezalkoholowe w pracy

Co o tym sądzicie? Jeden z moich znajomych jest oburzony na współpracownika, który w pracy za biurkiem pił piwo bezalkoholowe. Z kolei u drugiego znajomego to powszechna praktyka, robi tak u niego wiele osób i przełożeni wiedzą. 

Pasek wagi

kompletny brak profesjonalizmu. Jak dla mnie picie bezalkoholowego piwa w pracy już coś świadczy o człowieku np. o tym, że ma problem alkoholowy i nie może wytrzymać tych 8h bez smaku alko

Wielbiona napisał(a):

kompletny brak profesjonalizmu. Jak dla mnie picie bezalkoholowego piwa w pracy już coś świadczy o człowieku np. o tym, że ma problem alkoholowy i nie może wytrzymać tych 8h bez smaku alko

piwo bezalkoholowe to problem z alkoholem i smak alkoholu. Bardzo logiczne. 

ja wogole alkoholu nie pije a piwo bezalkoholowe dość często w okresie letnim..alkoholizm normalnie..


Pasek wagi

sasanka2019 napisał(a):

Sandra202020 napisał(a):

Berchen napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Dla mnie dziwne. Jak ktoś wchodzi to nie wie, że to 0% i źle to wygląda. Nie wyobrażam sobie że wchodzę przykładowo do urzędu a tam urzędniczka popija z puszki browca - nawet bezalkoholowego. Niepoważnie to wygląda.

???,dokladnie, u mnie kolega pije nalogowo monstery,zwrocono mu uwageby w pracy nie pil. On afiszowal sie tym a ze pracujemy z dziecmi to w koncu ktos z rodzicow to skomentowal. Szef wczesniej nie zwracal na to uwagi ( mlody i bez wiekszych zasad). 

a co jest złego w monsterze ? Tez go pije w pracy, codziennie mam na biurku

raczej chodzi o to że to nauczyciel, a dzieci nie powinny pić energetyków, kiepski przykład od nauczyciela.

kawy nauczycielki też nie piją?

Pasek wagi

Wielbiona napisał(a):

kompletny brak profesjonalizmu. Jak dla mnie picie bezalkoholowego piwa w pracy już coś świadczy o człowieku np. o tym, że ma problem alkoholowy i nie może wytrzymać tych 8h bez smaku alko

skoro piwo jest bezalkoholowe, to nie ma smaku alkoholu, tylko piwa. Wiec raczej nie swiadczy to o tym, ze ktos nie moze wytrzymac bez smaku alkoholu. Nawet piwo alkoholowe ma bardziej smak piwa, niz alkoholu, bo alkohol w nim to przecietnie 4-6%.

Porownaj sobie smak spirytusu lub chocby wodki, gdzie alko to ok 40% i dowolnego piwa, nawet z alkoholem. To dwa rozna swiaty. Ja piwo kocham, a na sam widok wodki mnie skreca. 

Jeśli faktycznie jest to piwo 0% to dla mnie nie ma problemu, o ile nie pije się tego prosto z butelki/puszki a z jakiegoś kubka.

U mnie szef pije, bo piwo dobrze gasi pragnienie, jest świetnym, łatwo dostępnym izotonikiem, a on dużo ćwiczy. Nic nie myślę, ale u nas ogólnie jest luz. Tzn trzeba zapi$rdalać, ale co jesz, pijesz, co ubierasz i z kim sypiasz nikogo nie interesuje.



Pasek wagi

piwo bezalkoholowe też zawiera alkohol, tylko śladowe ilości, zwykłe ma 4-6%, a bezalkoholowe do 0,5%. Źle to wygląda w pracy.

Beiba napisał(a):

piwo bezalkoholowe też zawiera alkohol, tylko śladowe ilości, zwykłe ma 4-6%, a bezalkoholowe do 0,5%. Źle to wygląda w pracy.

No tak, ale to samo jest z sokami i niektórymi słodyczami. Z kolei od jedzenia makowca babce w USA zasądzono kuratora... 

Jak na moje, to problem nie jest z żadnymi procentami w piwie bezalkoholowym, tylko w tym, że z wyglądu np. opakowania ma "imitować" alkohol i kojarzy się z praktykami związanymi raczej z czasem wolnym niż z pracą. 

Co do Monsterów i kawy: dzieci zwykle nie "ciągnie" do kawy, jest dla nich po prostu niesmaczna. Z energetykami jest inaczej, stąd też może faktycznie wśród młodszych dzieci lepiej ich nie pić. 


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.