Temat: Aborcja: tak czy nie?

Wiem, że temat jest ciężki. W szpitalu w moim mieście co roku jest wykonywanych kilkadziesiąt aborcji. Każdego roku pada rekord. Lata temu powstała organizacja antyaborcyjna. Co jakiś czas grupka mężczyzn i starszych kobiet ustawia się pod szpitalem z bilbordami martwych płodów i modlą się. Po mieście jeździ antyaborcyjne auto i przez megafon wygłaszają ile w danym roku zostało wykonanych aborcji. Na wjeździe i wyjeździe z miasta stoją ogromne bilbordy z tymi samymi martwymi płodami. Regularnie na stronie miasta w komentarzach pod postami o szpitalu toczą się dosłownie walki na słowa.

Czy uważacie, że te wszystkie fundacje mają rację buty? 

Neverthinktwice napisał(a):

Jesli zagrożone jest życie matki lub dziecko jest tak chore,że urodzenie go to I tak wyrok śmierci ( a i matka może być zagrożona), jeśli nastąpił gwałt... to jeśli matka się zdecyduje, to tak... ta aborcja, jest czystym dokonaniem wyboru 'coś za coś' a i tak pozostanie z kobietą na zawsze ...

ale nie potrafię zaakceptować tego, że na jakichś tiktokach czy innych youtubach głupie p** CHWALĄ się przeprowadzonymi aborcjami, licytują która miała więcej, a zamiast zabezpieczyć się choćby kondomem, połykają tabletki aborcyjne, jak cukierki...albo biegną na zabieg, żeby pozbyć się tego balastu

mam też uczucie niesmaku, żeby powiedzieć delikatnie, gdy słyszę jak to 'to jest moje ciało i zrobię co zechcę ', no tak, ono też jest też twoim ciałem, zanim poruszysz tymi udami i udostępnisz to co między nimi jakiemuś f*, można się zabezpieczyć a można opanować chuć i nie bzykać się bez zabezpieczenia... To jest takie proste ?

I nie... jeśli masz w sobie płód, to nie jest już to twoje ciało, jak zwał tak zwał, ale przez te 9 miesięcy, masz współlokatora, przez 9miesuecy to nie jest już tylko twoje ciało, to jest też ciało tego płodu/dziecka ?

A czemu winne jest dziecko z gwałtu ? Serio zmusza się kobiety do rodzenia bezmózgich płodów a pozwala się na aborcję ciąż wynikających z gwałtu gdzie może urodzić się zdrowe dziecko i można je oddać do adopcji. Tabletka "po" serio nikomu krzywdy nie robi.

Pasek wagi

odnoszę wrażenie, że temat napisany tak, aby sprowokować: modlą się mężczyźni i starsze Panie, naprawdę? mało to młodych kobiet, które nie uznają aborcji?

Uważam, że kobiety powinny mieć prawo do usunięcia:

chorego płodu 

zdrowego płodu do czasu, kiedy płód nie czuje bólu

max trzy aborcje zdrowego płodu na NFZ, nie może być tak, że aborcja stanie się antykoncepcją, a znam takie kobietki mieszkające za granicą

ciąży powstałej z gwałtu lub ze związku kazirodczego 

wtedy kiedy życie matki jest zagrożone 

Co do moich przekonan sie nie wypowiem, natomiast:

Szlag mnie trafił kiedy pojechalam z dziecmi do Krakowa pozwiedzać i na rynku stała banda oszołomów z tymi swoimi plakatami i banerami martwych zakrwiawionych płodów, wykrzykujaca hasla o zbrodniach i morderstwach a całą akcje ochraniały trzy pełne duże  suki policjantów. 

Nie życzę sobie zeby w takich miejscach takie akcje miały miejsce, kiedy człowiek chce odpocząć, zwiedzić spokojnie, żeby moje dzieci na to patrzyły i żeby jeszcze szły na to pieniądze  z moich podatków. 

Udzicha napisał(a):

odnoszę wrażenie, że temat napisany tak, aby sprowokować: modlą się mężczyźni i starsze Panie, naprawdę? mało to młodych kobiet, które nie uznają aborcji?

Uważam, że kobiety powinny mieć prawo do usunięcia:

chorego płodu 

zdrowego płodu do czasu, kiedy płód nie czuje bólu

max trzy aborcje zdrowego płodu na NFZ, nie może być tak, że aborcja stanie się antykoncepcją, a znam takie kobietki mieszkające za granicą

ciąży powstałej z gwałtu lub ze związku kazirodczego 

wtedy kiedy życie matki jest zagrożone 

Ojtam, zagranicą. W pokoleniu naszych matek aborcja była rodzajem antykoncepcji. 

Pasek wagi

krolowamargot1 napisał(a):

Udzicha napisał(a):

odnoszę wrażenie, że temat napisany tak, aby sprowokować: modlą się mężczyźni i starsze Panie, naprawdę? mało to młodych kobiet, które nie uznają aborcji?

Uważam, że kobiety powinny mieć prawo do usunięcia:

chorego płodu 

zdrowego płodu do czasu, kiedy płód nie czuje bólu

max trzy aborcje zdrowego płodu na NFZ, nie może być tak, że aborcja stanie się antykoncepcją, a znam takie kobietki mieszkające za granicą

ciąży powstałej z gwałtu lub ze związku kazirodczego 

wtedy kiedy życie matki jest zagrożone 

Ojtam, zagranicą. W pokoleniu naszych matek aborcja była rodzajem antykoncepcji. 

Nie, nie była ale dostęp do antykoncepcji i edukacja w temacie zabiegania ciąży była zadna.

Pasek wagi

Neverthinktwice napisał(a):

Jesli zagrożone jest życie matki lub dziecko jest tak chore,że urodzenie go to I tak wyrok śmierci ( a i matka może być zagrożona), jeśli nastąpił gwałt... to jeśli matka się zdecyduje, to tak... ta aborcja, jest czystym dokonaniem wyboru 'coś za coś' a i tak pozostanie z kobietą na zawsze ...

ale nie potrafię zaakceptować tego, że na jakichś tiktokach czy innych youtubach głupie p** CHWALĄ się przeprowadzonymi aborcjami, licytują która miała więcej, a zamiast zabezpieczyć się choćby kondomem, połykają tabletki aborcyjne, jak cukierki...albo biegną na zabieg, żeby pozbyć się tego balastu

mam też uczucie niesmaku, żeby powiedzieć delikatnie, gdy słyszę jak to 'to jest moje ciało i zrobię co zechcę ', no tak, ono też jest też twoim ciałem, zanim poruszysz tymi udami i udostępnisz to co między nimi jakiemuś f*, można się zabezpieczyć a można opanować chuć i nie bzykać się bez zabezpieczenia... To jest takie proste ?

I nie... jeśli masz w sobie płód, to nie jest już to twoje ciało, jak zwał tak zwał, ale przez te 9 miesięcy, masz współlokatora, przez 9miesuecy to nie jest już tylko twoje ciało, to jest też ciało tego płodu/dziecka ?

Zgadzam się całkowicie z Twoją wypowiedzią 👏

pyzia1980 napisał(a):

Tak, ale tylko kiedy życie matki jest zagrożone, płód uszkodzony a ciąża jest wynikiem gwałtu.

Zeby taki przypadek sie zdarzyl, 3 w jednym, to chyba jakby wygrac w totka ;) 

Co do zasady nie i uważam, że jak ktoś bardzo nie chce dziecka to jest w stanie spokojnie zabezpieczyć się podwójnie. 

Natomiast są przypadki losowe jak np. gwałt, są zdeformowane płody itp. 

I jak slucham debilnych celebrytek, że usunęły własne dziecko bo miały tylko 3 pokojowe mieszkanie to noz się w kieszeni otwiera. 

Niestety wpadki to nie wynik niewiedzy , tylko z reguły  nieodpowiedzialności, z drugiej strony jak taki bezmyślny człowiek miałby być równie bezmyślnym rodzicem to może lepiej, żeby to dziecko nie przyszło na świat, tym bardziej jak mamusia to jakaś alkoholiczka, albo ćpunka. 

I też uważam, że w momencie zapłodnienia kobieta juz nie jest sama i nie odpowiada tylko za siebie. Nawet nie wiem jak nazwać te debilne hasła moje ciało, moja macica. 

TAK, na życzenie na bardzo wczesnym etapie kiedy jeszcze nie ma mowy o płodzie, co najwyżej zarodku. No i na każdym etapie, na którym zostanie wykryta jakaś wada letalna, kiedy dziecko miałoby być niepełnosprawne i zależne od drugiego człowieka całe zycie, kiedy dziecko jest wynikiem gwałtu lub gdy zagraża życiu kobiety. Zgadzam się z wypowiedziami, że aborcja nie powinna byc antykoncepcja. O tym myśli się wcześniej.. 

Pasek wagi

GreenApple2022 napisał(a):

Neverthinktwice napisał(a):

Jesli zagrożone jest życie matki lub dziecko jest tak chore,że urodzenie go to I tak wyrok śmierci ( a i matka może być zagrożona), jeśli nastąpił gwałt... to jeśli matka się zdecyduje, to tak... ta aborcja, jest czystym dokonaniem wyboru 'coś za coś' a i tak pozostanie z kobietą na zawsze ...

ale nie potrafię zaakceptować tego, że na jakichś tiktokach czy innych youtubach głupie p** CHWALĄ się przeprowadzonymi aborcjami, licytują która miała więcej, a zamiast zabezpieczyć się choćby kondomem, połykają tabletki aborcyjne, jak cukierki...albo biegną na zabieg, żeby pozbyć się tego balastu

mam też uczucie niesmaku, żeby powiedzieć delikatnie, gdy słyszę jak to 'to jest moje ciało i zrobię co zechcę ', no tak, ono też jest też twoim ciałem, zanim poruszysz tymi udami i udostępnisz to co między nimi jakiemuś f*, można się zabezpieczyć a można opanować chuć i nie bzykać się bez zabezpieczenia... To jest takie proste ?

I nie... jeśli masz w sobie płód, to nie jest już to twoje ciało, jak zwał tak zwał, ale przez te 9 miesięcy, masz współlokatora, przez 9miesuecy to nie jest już tylko twoje ciało, to jest też ciało tego płodu/dziecka ?

Zgadzam się w 100%. 

Uważam też, że w dzisiejszych czasach wpadka jest niemożliwa. 

niemożliwa? Żadna anty nie daje 100% pewności, zawsze masz jakiś ułamek. Wbrew pozorom calkiem sporo jest ciąż z samych tabletek np. O gumkach to wiadomo, nie mówię. Ale jak współżyjesz, to zawsze musisz się liczyć z możliwością ciazy i tyle. 100% to ma szklanka wody zamiast. No i kastracja

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.