- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2023, 18:45
Mój facet raz w mcu chodzi na pedicure, na manicure też tylko rzadziej. Wywiązał się temat w pracy i jedna dziewczyna skomentowała, że "facet ma być facetem". To znaczy, że ma mieć zapuszczone paznokcie? Wiem, że wiele osób uważa, że jest to "pedalskie".
Edytowany przez SurykatkaPospolita 6 lipca 2023, 18:47
7 lipca 2023, 14:49
Dla mnie dbanie o siebie to podstawa u każdego. Nie wiem z czym tu w ogóle dyskutować, ale często dobija mnie to mentalne średniowiecze
7 lipca 2023, 16:01
A do fryzjera może chodzić? Czy sam albo jego baba ma to robić? A jak ma twarz pełna wagrow to może na czyszczenie pójść?
7 lipca 2023, 16:09
W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Ja nie chodzę, mój mąż też nie. Paznokcie i pięty mamy schludne, czyste i ogarnięte bez pomocy osób trzecich. Ale co kto lubi - nie mam nic przeciwko. Lepszy facet chodzący na pedi niż straszący brudnymi, długimi paznokciami i popękanymi piętami radośnie popylając w japonkach a widywałam już takie kwiatki.
A wlasciwie dlaczego lepszy? Jego stopy, jego sprawa, o ile nie ma grzybicy czy innych chorob zakaznych, powinien moc sobie biegac z suchymi pietami czy nie, jak mu wygodnie, a osob trzecich nie powinno to w ogole interesowac. Piety to nie jest jakas kwestia zycia i smierci. Dziwi mnie, ze ludzie w ogole maja czas zwracac uwage na takie rzeczy.
No niby nie powinno nikogo obchodzić ale jednak jak sie widzi brudne, popękane stopy, paznokcie czarne od brudu z 0,5 cm odrostem to gdzies poświadomie wystawia się łatkę, że to niechluj i to obojętne czy facet czy kobieta. Szczególnie że nie trzeba zaraz biegać na pedi. Wystarczy obciąć, spiłować a pięty zetrzeć i nakremować. Nie jest to jakieś wyzwanie stulecia :) Wiadomo że są zawody, gdzie np nie trudno o brudne paznokcie u rąk, ale jakby naturalnym jest, że jak ktoś nie będzie ich obcinał to tego brudu wejdzie więcej niż jak będą krótkie i podając komuś rękę w celach przywitania się nie wygląda to zachęcająco :) To trochę jak z włosami - nie ma tylko opcji - chodzę co drugi dzień do fryzjera na modelowanie albo nie myję głowy i łażę w tłustych włosach. Po środku jest jeszcze opcja - myję włosy na tyle często, żeby były czyste i schludnie wyglądały :) Do tego wystarczy odrobina samodzielnej pielęgnacji. I też niby nie powinno nikogo obchodzić, że łażę z tłustymi 2 tygodnie nie mytymi włosami - ale podejrzewam, że każdy by zwrócił uwagę na to i to też trochę wystawia świadectwo o takiej osobie.
Ale zeby patrzec na stopy, to naprawde trzeba sie postarac. I to ocenianie nie jest fair, bo np. u mnie wystarczy nie umyc wlosow przez jeden dzien, zeby byly tluste, jakbym ich nie myla przez tydzien. Czy jak sobie na weekend nie umyje i pojde tak do sklepu, to ludzie maja prawo oceniac mnie jako luja, ktory nie myl wlosow od tygodnia? Niektorzy maja w tej materii wiecej szczescia, inni mniej.
I zdarza mi sie isc z brudnymi stopami i nogami do sklepu, jak np. wracam z dzialki, na ktorej wszyscy chodzimy wylacznie na boso. Splukuje je woda, ale i tak trzeba je w domu doszorowac, zeby byly idealnie czyste. Rozumiem, ze jestem lujem, bo nie mam zamiaru jechac najpierw do domu szorowac i kremowac stop, a potem wracac praktycznie pod dzialke, zeby isc do sklepu ?
Ludzie serio nie macie sie czym interesowac i po czym oceniac ludzi...a potem dziw, ze kobiet, sie boja wyjsc w stroju kapielowym na basen...
Bo ja wiem, czy się trzeba postarać? Wiem, że nie każdy tak ma, ale dla mnie widok takich zaniedbanych, popękanych pięt w sandałach, jest porównywalny do odgłosu odsuwanego z piskiem krzesła, szorowania kredą o tablicę, czy odczucia które wywołuje włożenie ręki do pudła pełnego pokruszonego styropianu. Tak jak się mimowolnie skrzywię, czy bezwiednie wzdrygnę, tak samo ten widok wywołuje u mnie dyskomfort, tyle że wizualny. I to nie jest tak, że chodzę i specjalnie się gapię ludziom na nogi, zastanawiając się do kogo bym się tu mogła przyczepić. To zwyczajnie ściąga wzrok jak magnes (znowu, przynajmniej mój, wiem że nie każdy tak musi reagować, ale z drugiej strony takie turpistyczne reakcje są pewnie stare jak świst).
No i nie, nie porównywałabym nóg świeżo co ubrudzonych na działce, do bardzo zaniedbanych, popękanych stóp. Tak samo jak nie porównywałabym kogoś kto się oblał na mieście sokiem i jedzie się przebrać do domu, do alkoholika, który śpi na ulicy od tygodnia w tym samym. Raczej nikt tych dwóch rzeczy nie pomyli.
7 lipca 2023, 17:24
Sama zapisuje męża na mani i pedi. Nie widzę w tym nic niewłaściwego. Ba, czasem nawet razem wejdziemy na solarium 😏
7 lipca 2023, 18:01
A do fryzjera może chodzić? Czy sam albo jego baba ma to robić? A jak ma twarz pełna wagrow to może na czyszczenie pójść?
Tu niektóre koleżanki uznają jedynie fryzurę 3 mm wykonywaną we własnej łazience kiepską maszynką. Zapachy wyłącznie rzędu AXE, bo już subtelniejsze są "pedalskie". Garniak z poliestru, niedopasowany, koszula z wyprzedaży, a pasek i buty od sasa do lasa. A to i tak tylko śluby, chrzciny, pogrzeby, bo normalnie to tshirt i jeansy/dresy. Gdzie tam jakies dbanie o siebie.
Ciekawe, czy do dentysty mogą chodzić, czy jedynie na wyrwanie.
7 lipca 2023, 18:26
A do fryzjera może chodzić? Czy sam albo jego baba ma to robić? A jak ma twarz pełna wagrow to może na czyszczenie pójść?
Tu niektóre koleżanki uznają jedynie fryzurę 3 mm wykonywaną we własnej łazience kiepską maszynką. Zapachy wyłącznie rzędu AXE, bo już subtelniejsze są "pedalskie". Garniak z poliestru, niedopasowany, koszula z wyprzedaży, a pasek i buty od sasa do lasa. A to i tak tylko śluby, chrzciny, pogrzeby, bo normalnie to tshirt i jeansy/dresy. Gdzie tam jakies dbanie o siebie.
Ciekawe, czy do dentysty mogą chodzić, czy jedynie na wyrwanie.
Niektórzy faceci ponoć uważają, że facetowi nie wypada się podcierać, bo to "pedalskie", więc... ;)
7 lipca 2023, 18:46
Zależy, kto jakie ma potrzeby. Ja nie chodzę do kosmetyczki, to i faceta nie będę ganiać - proste.
7 lipca 2023, 18:50
A do fryzjera może chodzić? Czy sam albo jego baba ma to robić? A jak ma twarz pełna wagrow to może na czyszczenie pójść?
Tu niektóre koleżanki uznają jedynie fryzurę 3 mm wykonywaną we własnej łazience kiepską maszynką. Zapachy wyłącznie rzędu AXE, bo już subtelniejsze są "pedalskie". Garniak z poliestru, niedopasowany, koszula z wyprzedaży, a pasek i buty od sasa do lasa. A to i tak tylko śluby, chrzciny, pogrzeby, bo normalnie to tshirt i jeansy/dresy. Gdzie tam jakies dbanie o siebie.
Ciekawe, czy do dentysty mogą chodzić, czy jedynie na wyrwanie.
Ale to fajnie pokazuje, ze ograniczenia i trzymanie w ryzach nie tylko kobiet dotyczy, kobieta tylko w pełni wydepilowana, gladka jak aksamit, świecąca i z brokatem na czubku dupy, bo inaczej jest babochlopem, a mężczyzna samodzielnie brzytwa się golacy i nic poza tym, bo będzie lalusiem.
edit: ale i tak w największym ograniczeniu żyją ci, którzy w to uwierzyli i dalej szerzą
Edytowany przez Prosiatko.3 7 lipca 2023, 18:54
7 lipca 2023, 21:06
Ja uważam podobnie jak LessLessLess - paznokcie, makijaż, ubiór- nie ma dla mnie znaczenia płeć. Nie dziwi mnie mężczyzna z makijażem czy w butach na obcasie tak samo jak nie dziwi mnie widok kobiety w spodniach i wygoloną na łyso głową. Wszystko jest dla wszystkich.
7 lipca 2023, 22:22
Najlepsze, że mąż koleżanki, która uznała to za pedalskie do najbardziej zadbanych nie należy, ona zresztą też nie.