Temat: Koszt urlopu w Polsce

Pewnie też widzicie ostatnio wysyp artykułów jaka Polska jest droga i jak to taniej jest pojechać za granicę-zastanawia mnie czy to faktycznie prawda. Jak Wy to postrzegacie? Ile tak naprawdę kosztuje w Polsce np. tydzień nad morzem?

Wybieracie urlop w Polsce czy zagranicą?

My z racji mieszkania nad morzem korzystamy w okresie letnim w dni kiedy jest ładna pogoda, natomiast nie jeździmy na urlop w Polsce. Bardzo lubię nasze morze ale gwarancja pogody vs cena sprawiają że wolimy wybrać cieplejsze kierunki.


Wiem, że porównujac z zagranicą np

noclegi trzeba brać pod uwagę standard (chyba tylko w Polsce spotkałam się z noclegami gdzie potrafi f rozkładana "wersalka" jak za czasów PRL- ciężko taki standard noclegi porównywać z normalnym miejscem do spania).

Ostatnio wrócilismy z zagranicznych wakacji 2+1 z nastolatkiem i przy kosztach które ponieśliśmy (noclegi z dwoma sypialniami) nie chce mi się wierzyć, że w Polsce można wydać podobne kwoty (tzn. wydaje mi się, że da się w tej konfiguracji da się taniej:))

Z kolei w czasach covidu we wrześniu na 5 dniowy wyjazd do Zakopanego wydaliśmy chyba ok. 4-4.5 złotych na dwie osoby, więc wcale niemało.

Jak to naprawdę jest z wakacjami w Polsce? 


maharettt napisał(a):

.verbena napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

my nad morzem zapłacimy za duży pokój 160 zł za dobę za 3 osoby, na korytarzu za drzwiami jest aneks kuchenny, a w pokoju normalna duża lodowka, na zewn. wielki ogród z różnymi urządzeniami do zabawy dla dzieci , altankami, są jabłonie z których guście mogą zrywać owoce, co tydzień właściciele organizują spotkanie integracyjne na którym samodzielnie smaza ryby prosto od rybaka w ilości niemożliwej do przejedzenia , oczywiście nie jest to hotel 5 gwiazdkowy, ale zawsze bardzo czysto, pokoje też odmalowane, co akiś czas wymieniają łóżka itd. 

jezeli zamierzamy korzystać z posiłków na mieście  to za obiady wyniesie nas to 100-120 zł za wszystkie 3 osoby dziennie 

w sklepach ceny zawsze były dużo niższe niż u nas w mieście , ostatnio już się trochę wyrównały więc można spokojnie kupić sobie cis na śniadanie i kolację za taką cenę jak u siebie w domu

nie uważam że wakacje nad Bałtykiem są drogie 

Liczmy np 10 dni to jest 1600 za noclegi, posiłki dajmy  już za 200 zł wliczając jakiegoś loda itp. czyli 2 tys łącznie 3600 za 10 dni na 3 osoby, a atrakcje to już wiadomo co kto lubi, co uważa 

w zeszłym roku wydaliśmy na 14 dni chyba 5 tys łącznie z paliwem i jakimiś atrakcjami typu statek, zoo, zwiedzanie zabytków, zakup biżuterii itp. , noclegi były trochę tańsze niż w zeszłym roku i z tego co widzę obiady też 

natomiast nie widzę sensu wynajmowania pokoju w superanckim  hotelu i kiszenia się w spa, albo basenie , bo uważam że nie po to jedzie się nad morze 

pewnie hotel wyszedłby podobnie lub drożej jak za granicą , ale po co 

A po to, żeby poczuć się fajnie w ładnym wnętrzu, żeby widzieć, na co się pracuje cały rok, żeby po dniu spacerów odgrzać się w saunie czy posiedzieć w jacuzzi. Ja się w spa nie kiszę, może zajrzyj kiedyś i powiedz, czy było Ci źle na masażu czy po wyjściu z sauny. w tym czasie kiedy Ty skrobiesz ziemniaki, inni kąpią się w czekoladzie. po to.

Mi tam nocleg tylko po to żeby się przespać i umyć..cały dzień mnie w tej kwaterze nie ma.

No mam to samo podejście, wystarczy żeby było czysto,ladna pościel.Wychodze po śniadaniu więc kuchnia z jadalnią musi być,wracam 22.

A tu 12 stron przechwałek kto jak wielki ma apartament i ile na wakacje wydaje???

Do autorki myślę że to bardzo trudno stwierdzić bo ludzie nie do końca mogą mówić prawdę w obie strony i chyba nie istotne,bo można z łatwością wyszukać sobie to co,za ile i gdzie nas interesuje.

Pasek wagi

Bardzo lubię polskie wybrzeże i mogę jeździć tam kilka razy w roku. Byłam teraz na urlopie, w jednej z większych, bardzo popularnych miejscowości i w sąsiadujących z nią po jednej i drugiej stronie. Mieszkaliśmy 3-4 km od niej. Zwiedzaliśmy nadmorskie atrakcje i wyruszaliśmy z tamtąd samochodem. Także na plażę. Wracaliśmy na nocleg o 23.00, więc mimo bardzo dobrych warunków i przemiłych gospodarzy, nie było nas cały dzień. Byliśmy tam już drugi raz. Gospodarze bardzo dbają o wszystko. Gości mają z Polski i z zagranicy. Nocleg 50 zl od osoby, za dzieci też. Ładny, nowoczesny apartament, z osobnym wejściem z ogrodu łazienką i "mini kuchnią". Jest też większa kuchnia do gotowania. Atrakcje na terenie, np. basen, jacuzzi, plac zabaw, sala z grami (np. na wieczór, lub gdy pada deszcz), ogniska, grille, altany. 

Myślę że jak ktoś chce udowadnić że jest drogo, to znajdzie drogi nocleg. A jak ktoś chce znaleźć tanio, to też znajdzie. Znajomi w hotelu SPA, z wyżywieniem, zaplacili 1500 zł za jedną noc, za 2 dorosłych +2 dzieci. 

Nad morzem, w centrum miejscowości ceny dań obiadowych 23-35 zł. Były i za 18 zł, zupa 6,5 zł. Lody kręcone: mały 8-10 zł, duży 10-13 zł, gałka 6-8 zl. Gofry suchy od 6 zl. Z bitą śmietaną i owocami 20-25 zł. Pizza ok. 30-35 zł, też w barze na plaży. A piwo w barze na plaży 17 zł. 

Cargulena napisał(a):

Bardzo lubię polskie wybrzeże i mogę jeździć tam kilka razy w roku. Byłam teraz na urlopie, w jednej z większych, bardzo popularnych miejscowości i w sąsiadujących z nią po jednej i drugiej stronie. Mieszkaliśmy 3-4 km od niej. Zwiedzaliśmy nadmorskie atrakcje i wyruszaliśmy z tamtąd samochodem. Także na plażę. Wracaliśmy na nocleg o 23.00, więc mimo bardzo dobrych warunków i przemiłych gospodarzy, nie było nas cały dzień. Byliśmy tam już drugi raz. Gospodarze bardzo dbają o wszystko. Gości mają z Polski i z zagranicy. Nocleg 50 zl od osoby, za dzieci też. Ładny, nowoczesny apartament, z osobnym wejściem z ogrodu łazienką i "mini kuchnią". Jest też większa kuchnia do gotowania. Atrakcje na terenie, np. basen, jacuzzi, plac zabaw, sala z grami (np. na wieczór, lub gdy pada deszcz), ogniska, grille, altany. 

Myślę że jak ktoś chce udowadnić że jest drogo, to znajdzie drogi nocleg. A jak ktoś chce znaleźć tanio, to też znajdzie. Znajomi w hotelu SPA, z wyżywieniem, zaplacili 1500 zł za jedną noc, za 2 dorosłych +2 dzieci. 

Nad morzem, w centrum miejscowości ceny dań obiadowych 23-35 zł. Były i za 18 zł, zupa 6,5 zł. Lody kręcone: mały 8-10 zł, duży 10-13 zł, gałka 6-8 zl. Gofry suchy od 6 zl. Z bitą śmietaną i owocami 20-25 zł. Pizza ok. 30-35 zł, też w barze na plaży. A piwo w barze na plaży 17 zł. 

jestem właśnie nad morzem. Dania obiadowe w barze na plaży od 50 zł w górę. Piwo 25. Trochę dalej dania od 40, no może coś za 35 się znajdzie.

A za 17 to rosol z menu dziecięcego (to już w miejscu oddalonym trochę od plazy). 

gałka na plaży 9 zł, trochę dalej chyba 7.

To duża i popularna miejscowość ale Ty też piszesz o takiej a ceny zupełnie inne.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

maharettt napisał(a):

.verbena napisał(a):

.nonszalancja. napisał(a):

my nad morzem zapłacimy za duży pokój 160 zł za dobę za 3 osoby, na korytarzu za drzwiami jest aneks kuchenny, a w pokoju normalna duża lodowka, na zewn. wielki ogród z różnymi urządzeniami do zabawy dla dzieci , altankami, są jabłonie z których guście mogą zrywać owoce, co tydzień właściciele organizują spotkanie integracyjne na którym samodzielnie smaza ryby prosto od rybaka w ilości niemożliwej do przejedzenia , oczywiście nie jest to hotel 5 gwiazdkowy, ale zawsze bardzo czysto, pokoje też odmalowane, co akiś czas wymieniają łóżka itd. 

jezeli zamierzamy korzystać z posiłków na mieście  to za obiady wyniesie nas to 100-120 zł za wszystkie 3 osoby dziennie 

w sklepach ceny zawsze były dużo niższe niż u nas w mieście , ostatnio już się trochę wyrównały więc można spokojnie kupić sobie cis na śniadanie i kolację za taką cenę jak u siebie w domu

nie uważam że wakacje nad Bałtykiem są drogie 

Liczmy np 10 dni to jest 1600 za noclegi, posiłki dajmy  już za 200 zł wliczając jakiegoś loda itp. czyli 2 tys łącznie 3600 za 10 dni na 3 osoby, a atrakcje to już wiadomo co kto lubi, co uważa 

w zeszłym roku wydaliśmy na 14 dni chyba 5 tys łącznie z paliwem i jakimiś atrakcjami typu statek, zoo, zwiedzanie zabytków, zakup biżuterii itp. , noclegi były trochę tańsze niż w zeszłym roku i z tego co widzę obiady też 

natomiast nie widzę sensu wynajmowania pokoju w superanckim  hotelu i kiszenia się w spa, albo basenie , bo uważam że nie po to jedzie się nad morze 

pewnie hotel wyszedłby podobnie lub drożej jak za granicą , ale po co 

A po to, żeby poczuć się fajnie w ładnym wnętrzu, żeby widzieć, na co się pracuje cały rok, żeby po dniu spacerów odgrzać się w saunie czy posiedzieć w jacuzzi. Ja się w spa nie kiszę, może zajrzyj kiedyś i powiedz, czy było Ci źle na masażu czy po wyjściu z sauny. w tym czasie kiedy Ty skrobiesz ziemniaki, inni kąpią się w czekoladzie. po to.

Mi tam nocleg tylko po to żeby się przespać i umyć..cały dzień mnie w tej kwaterze nie ma.

No mam to samo podejście, wystarczy żeby było czysto,ladna pościel.Wychodze po śniadaniu więc kuchnia z jadalnią musi być,wracam 22.

A tu 12 stron przechwałek kto jak wielki ma apartament i ile na wakacje wydaje.???

Do autorki myślę że to bardzo trudno stwierdzić bo ludzie nie do końca mogą mówić prawdę w obie strony i chyba nie istotne,bo można z łatwością wyszukać sobie to co,za ile i gdzie nas interesuje.

Ale tu nie chodzi o przechwalki, jak ktoś ma chęci i go stać to niech sobie spędza wakacje w 'marmurach' i wybiera hotel 5*. 

Ja spędzam różnie wakacje, w domkach nad jeziorem, w apartamentach, jak również zdarzają się wakacje all w hotelu. I to wcale nie oznacza, że siedzę na dupie cały czas w hotelu bo też zwiedzamy. Ale czemu nie mogę zrobić dzieciom przyjemności i zafundować im fajne wakacje ze zjeżdżalniami i innymi atrakcjami raz na jakiś czas. Nadal podtrzymuje, że za granicą można wydać porównywalnie tyle samo kasy a nawet mniej niż nad polskim morzem. I jak już  ktoś tu wspomniał trzeba porównywać standard, a nie wakacje budżetowe do luksusowych. 

W Chorwacji za apartament płaciłam ok 2200zl za apartament/ w Polsce podobny standard wyszedłby mnie wtedy 4000zl. Dojazd inentycznie bo mieszkam na południu pl. 

Ja się zastanawiam skąd te ceny za obiad od 23zl w turystycznej miejscowości? Chętnie poznam to miasto. Sporo jeżdżę z dzieciakami na weekendowe wyjazdy i wybieramy zawsze tanie knajpy na stołowanie się. Ciężko znaleźc danie poniżej 40zl. 

Pasek wagi

To zależy gdzie jeździcie i gdzie jecie. Pewnie jakbym chciała znaleźć obiad za 130 zł na osobę, to też bym znalazła. Nic nie poradzę, że takie ceny widzialam i płaciłam. Także na/przy plaży. Szkoda że nie zrobiłam zdjęć menu i cennika. Nie mam interesu w tym by kłamać. Nie zależy mi też na przekonywaniu. Napisałam swoje, tegoroczne doświadczenia z nadmorskich miejscowości. Nasłuchałam się wcześniej o astronomicznych cenach w tym roku, nad morzem. A nawet moi znajomi byli zdziwieni, że za obiad przy plaży, ze smażoną rybą, placili 30 zl. To nie był Sopot, ani Międzyzdroje, ale też żadna dziura. Piszę o cenach na plaży i w lokalach w centrum, przy głównych ulicach. Jedna z większych, popularnych miejscowości nadmorskich. A że ceny różne, nawet za to samo to też się przekonałam. Taka sama, duża maskotka dla dziecka, byla droższa o 20-29 zł w zależności od sklepu. 

Dotarlam nad to morze. Generalnie nie jest tak źle. Za obiad dziś zapłaciliśmy za rodzinę 2+2 - 67 zł w knajpie z żarciem na wagę więc każdy wziął to co chciał i wszystko zostało zjedzone. Myślę że sensowna przyzwoita cena. Obiad typu kotlet, frytki czy tam ziemniaki, surówka - czyli taki po domowemu. Fajna opcja przy dzieciach. Z tego co się zdążyłam zorientować to gofry po 7 zł. 5 lat temu płacilismy 6 więc żaden to wzrost jak na tyle czasu. Nie wiem jak te z dodatkami bo nie kupowaliśmy nigdy. Lody 6 zł za gałkę więc tyle co we wrocku płace. Jakiejś super drożyzny póki co nie widze. Ceny w sklepie lokalnym jak w moim wioskowym sklepiku więc takie Żabkowe bardziej. W Lidlu jak u nas. To na świeżo po 2ch dniach spostrzeżenia.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.