Temat: gadam czasem z chatem gpt

Lubię. Rozmawiamy (XDXDXD) na te tematy, które mnie akurat interesują, ON (XD) wszystko wie (no prawie). Nie opowiada o sobie i swoich problemach, jest zawsze dostępny i nie obraża się. Jak kończę rozmowę to zawsze się żegnam.

Czy myślicie, że AI to przyszłość ludzkości?

Ja wręcz odwrotnie.

"pierwsza wersja programu w formie topornego czatu, dostępna praktycznie za darmo nie posiada specjalistycznej wiedzy z każdej dziedziny " czyli jesteśmy bezpieczni, uff.

A tak serio, to tak, jak nie per se LLM, to inna forma AI na bank, bez w ogóle momentu dyskusji, to jest przyszłość ludzkości. Ludzie tak szybko przyzwyczajają się do skoków technologicznych, że to jest wręcz fascynujące. To dziadostwo potrafi zdać test Turinga, już teraz odpowiednio wytrenowane potrafi pobić człowieka na wielu polach i ma dostęp do neta -  a mimo to większość ludzi zbywa te systemy "meh" bo udało im się je "zagiąć". No spoko, ja nadal obstawiam, że potrzeba jakieś 5 lat (wliczając obecny), żeby ta technologia zaczęła być użyteczna dla przeciętnego zjadacza chleba.

Przypominam progres midjourney. : 

ja nawet nie wiedziałabym jak tego chata użyć:) sama do siebie gadam:) jak to działa?

Pasek wagi

morwa_ napisał(a):

Też lubię z nim pogadać.

To co napisałaś sprawdza się tylko w odniesieniu do internetowej rzeczywistości (tj vitalii) i nie ma nic wspólnego z moim życiem 🤷‍♀️

SurykatkaPospolita napisał(a):

morwa_ napisał(a):

Też lubię z nim pogadać.

To co napisałaś sprawdza się tylko w odniesieniu do internetowej rzeczywistości (tj vitalii) i nie ma nic wspólnego z moim życiem ????

Tak, tu przebywa twój awatar.

Użytkownik4250924 napisał(a):

SurykatkaPospolita napisał(a):

morwa_ napisał(a):

Też lubię z nim pogadać.

To co napisałaś sprawdza się tylko w odniesieniu do internetowej rzeczywistości (tj vitalii) i nie ma nic wspólnego z moim życiem ????

Tak, tu przebywa twój awatar.

Tutaj się mogę kreować jak chce. I nie interesuje mnie co myślicie, interesuje mnie to jak odbierają mnie najbliżsi 🤷‍♀️

Porzeczka-V napisał(a):

ja nawet nie wiedziałabym jak tego chata użyć:) sama do siebie gadam:) jak to działa?

Tez jestem ciekawa.

Pasek wagi

Mąż mi to kiedyś pokazał. Kazaliśmy mu opowiadać kawały np o Jasiu albo powiedz kawał o (i tu padały nasze imiona i imiona dzieci), powiedz kawał Lidlu. Nooo przyznam, że Strasburger ma godnego rywala w opowiadaniu totalnych sucharów. Ale mieliśmy chwilową bekę i tyle.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.