- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 grudnia 2023, 18:02
Jechaliśmy wczoraj autem, samochody poruszały się wolno przez opady śniegu, wyglądałam przez okno. Przy naszym samochodzie przebiegł pies, wbiegł potem na chodnik. Widać było, że był zdezorientowany. Pies duży, ale młody. Poleciał w jedną stronę, potem w drugą. Chwilę go obserwowałam, korek ruszył. Uświadomiłam sobie, że to jakiś wyrzucony pies i mówię do mojego "zawroc, mamy jedzenie w aucie to mu dam". Przez ten czas zadzwoniłam na straż, ale to było poza miastem, więc nic nie mogli zrobić. Kazał dzwonić na policję lub do urzędu gminy. Niestety ze 3km nie było jak zawrócić, dopiero potem. Niestety nie znalazłam już tego psa... W pobliżu była stacja paliw, więc pomyślałam zyczeniowo, że ktoś może się nad nim zlituje i mu da coś do jedzenia i może znajdzie jakieś schronienie...
W drodze się poryczałam i nadal chce mi się płakać jak sobie przypomnę jakie miał oczy... I mam wyrzuty sumienia, że powinnam zareagować od razu, a tego nie zrobiłam.
Nawet nie wiecie jak mi żal tych zwierząt. Dużo bardziej jak ludzi. Czuję się bezsilna wobec ich krzywdy. Zazwyczaj wożę jedzenie w aucie i jak spotykam jakąś biedę to daję.
Na osiedlu u nas jest jeż, a robili remont i porobili takie wysokie krawężniki, że on biedny nie ma jak wejść tylko chodzi od brzegu do brzegu ulicy. Już dwa razy go spotkałam i "pomogłam" mu przejść.
Szkoda mi też rozjechanych zwierząt, szkoda mi nawet jakichś owadów, zawsze je łapię i wypuszczam.
Zapisalabym się do jakiegoś wolontariatu, ale ja za bardzo przeżywam cierpienie tych zwierząt...
Na tik toku często oglądam jakieś "animal rescue" i też ryczę.
Cz ktoś tak jeszcze ma?
Czy potrafiłybyście zabić, skrzywdzić lub wyrzucić waszego zwierzaka? (nie mówię tu o sytuacjach ekstremalnych)
Co myślicie o ludziach, którzy tak robią?
Dla mnie to już nie jest człowiek i potrafiłabym zabić gdybym wiedziała, że ktoś się znęca nad zwierzęciem.
Edytowany przez PrzeRozowyMozg 4 grudnia 2023, 18:15
4 grudnia 2023, 22:51
no i niezmiennie mnie dziwi mówienie o własnej inteligencji, a jednocześnie twierdzenie, że jeśli ludzkość zmniejszy spożycie mięsa, to hodowcy wypuszczą nadwyżkę krów samopas na pola, zamiast, nie wiem, zmniejszyć, a w dalej przyszłości po prostu wygasić hodowlę.
I myślisz, że hodowcy będą trzymali te stare krówki, aż nie umrą?
a jak sobie wyobrażasz to, że nagle jednego dnia cały świat przestaje jeść mięso? Już kompletnie odchodząc od tego, czy to w ogóle jest możliwe, żeby całkowicie odejść od hodowli zwierząt, to byłby bardzo długi proces, który bynajmniej nie polegałby na puszczeniu krów na wolność
Właśnie to miałam pisać- świat nigdy nie odejdzie od jedzenia mięsa. Naszym zadaniem jest doprowadzić do tego, żeby te zwierzęta jak najmniej cierpiały i miały jak najbardziej komfortowe warunki za życia.
Ja też z nikim nie wojuję. Mam w pracy wegetarianki i weganki.
Jedna z nich odganiała zimą koty spod klatki. Także niech każdy postępuje według swojego sumienia. Moim sumieniem jest pomóc zwierzętom, które spotykam. Gdyby każdy pomagał tylko zwierzętom i ludziom wokół, to świat był by dużo lepszy.
Edytowany przez PrzeRozowyMozg 4 grudnia 2023, 22:55
4 grudnia 2023, 22:55
No i ciekawe skąd byłaby skóra na buty, ja innych butów niż skórzane sobie nie wyobrażam...
4 grudnia 2023, 23:07
nie wierzę że to piszę ale zgadzam się z Keymą...
wątek był o krzywdzie bezdomnego zwierzęcia a przerodził w walkę o to co kto może jeść. Nie porównujmy zwierząt hodowlanych, które się karmi i trzymie dla zysku z psem czy kotem który cierpi przez nieodpowiedzialnych ludzi.
Ja placze nad każdym biednym zwierzakiem który jest głodny, zmarzniety i samotny a uwielbiam boczek i schaboszczaka. Nie może mi być żal zwierząt bo jem mięso?
Ale to nazywaj rzeczy po imieniu, jest ci szkoda po prostu bezdomnych psów i kotów, a nie ogólnie zwierząt
CIERPIĄCYCH zwierząt. To jest dla myślących osób najważniejsze w tym temacie. A że mało takich... Przyzwyczaiłam się, dlatego nie mam wielu znajomych :)
ale że tylko pies jest zdolny do cierpienia czy jak?
Ile jeszcze można tłumaczyć. GŁODNE, ZMARZNIĘTE, BITE zwierzę cierpi.
to ty nadal nie rozumiesz tego co dziewczyny chcą przekazać. Zwierzęta przeznaczone na ubój nie wszystkie mają dobre warunki, też cierpią czy to chłód, ból, niewygodę, są bite a na koniec zabijane bez litości.
Ty Asha też nie jesz mięsa, że tak usilnie próbujesz przekonać Keymę do swoich racji? Czy po prostu dla zasady masz inne zdanie, bo to temat Keymy i musisz się wykłócać?
nie Daga, ja się nie wykłócam- tyle, że to nie jest tak, że cierpią głód i chłód tylko pieski i kotki ale reż inne zwierzęta a tu w watku wychodzi na to, że a tam nieważne te krowy bo ktoś je musi zjesc-o ile rozumiesz o co chodzi. Ja sama mięsa do życia nie potrzebuję, czasami jem czasami nie. Nie mam problemu z tym by jeść posiłki bezmięsne ale nie dodaje do tego żadnej ideologii. Żal mi cierpiących istot czy to zwierząt czy ludzi, nie dziele tego na kategorie
W komentarzu z 20:15 napisałaś "wszystko zaczyna się od jednostki", więc zacznij od siebie, a potem praw morały innym.
Każdy ma prawo czuć żal z różnych powodów, jednemu żal jest dzieci w hospicjum, a innemu rozdeptanego kwiatka.
chyba Cię trochę Daga poniosło jednak. Bo chodziło mi o teksty typy co zmienię ja na świecie i to nie dotyczy mięsa tylko tez np segregacji odpadów itd. Więc może też zacznij od siebie a potem praw morały innym co? Bo wyskoczyłaś z jakąś agresją do mnie kompletnie niesłusznie. MIlej nocy ci życzę
4 grudnia 2023, 23:08
no i niezmiennie mnie dziwi mówienie o własnej inteligencji, a jednocześnie twierdzenie, że jeśli ludzkość zmniejszy spożycie mięsa, to hodowcy wypuszczą nadwyżkę krów samopas na pola, zamiast, nie wiem, zmniejszyć, a w dalej przyszłości po prostu wygasić hodowlę.
I myślisz, że hodowcy będą trzymali te stare krówki, aż umrą?
Ubój jako pozyskanie mięsa będzie zawsze. I ludzie z najwyższych kręgów mimo powszechnej pogardy będą to mięso jedli. Naszym człowieczym obowiązkiem jest zapewnienie godnego życia i śmierci tym zwierzętom.
O jakiej"godnej śmierci" mówisz ? Polecam obejrzeć sobie filmy z rzeźni na YT.
4 grudnia 2023, 23:33
no i niezmiennie mnie dziwi mówienie o własnej inteligencji, a jednocześnie twierdzenie, że jeśli ludzkość zmniejszy spożycie mięsa, to hodowcy wypuszczą nadwyżkę krów samopas na pola, zamiast, nie wiem, zmniejszyć, a w dalej przyszłości po prostu wygasić hodowlę.
I myślisz, że hodowcy będą trzymali te stare krówki, aż umrą?
Ubój jako pozyskanie mięsa będzie zawsze. I ludzie z najwyższych kręgów mimo powszechnej pogardy będą to mięso jedli. Naszym człowieczym obowiązkiem jest zapewnienie godnego życia i śmierci tym zwierzętom.
O jakiej"godnej śmierci" mówisz ? Polecam obejrzeć sobie filmy z rzeźni na YT.
Chciałabym, żeby te zwierzęta jak najlepiej żyły i jak najmniej boleśnie umierały. Nie jestem w stanie tego zmienić. Mogę ulżyć zwierzętom koło mnie.
4 grudnia 2023, 23:37
No i ciekawe skąd byłaby skóra na buty, ja innych butów niż skórzane sobie nie wyobrażam...
Taa, ale większość tych stylowych dam to przecież weganki, bo buty ze skai są obciachowe, ale bycie wege modne. I kto tu mówi o hypokryzji?
5 grudnia 2023, 06:11
Pozwolę sobie to tu zostawić. Nie oczekuję odpowiedzi, choć mogłaby się z tego wywiązać intensywna dyskusja..
No ale przeciez same obronczynie sie wypowiedzialy. Zal pieska. Swinki juz nie, bo swinka to smaczne jedzonko i odmowic sobie nie odmowia., bo one przeciez miesazerne sa. A te przysmaki co Keyma wozi w samochodzie ?na wszelki wypadek spotkania biednego zwierzaczka? to zaloze sie, ze ze zwierzaczkow. No musialam;-)
To niech koty i psy zdychają z głodu? Czy może im dawać fasolę i tofu? Zobacz, to zwierzęta mięsozerne. Człowiek też. Pies/lis polując nie myśli nad tym drugim. Nie ja to wymyśliłam, ot sama natura.
I tak myśląc... Mniej by mi było żal dziecka, które w cieple i mając co jeść przeżyje 16 lat i ktoś je zabije, niż tego, które dzień w dzień cierpi z głodu i zimna.
jak trzeba byc zdegenerowanym by cos takiego psac, czyzby w Andrychowie bylo wiecej takich kochajacych zwierzeta?
5 grudnia 2023, 06:43
Ja tez tak mam, nie mogę patrzeć na cierpienie zwierząt. Miałam podobna sytuacje będąc na wakacjach w Grecji (wspominam o tym bo tam bezpańskich zwierząt jest mnóstwo) w tym roku i szczerze mówiąc, po tym odechciało mi się tam jeździć. Nie jestem w stanie oglądać tych wszystkich filmików o zwierzętach. Mam zwierzęta od kiedy pamietam i nie jestem w stanie zrozumieć jak ktokolwiek może chcieć je skrzywdzić
w Egipcie jest masakra .. wiem, że już nigdy tam nie wrócę .
5 grudnia 2023, 07:19
nie wierzę że to piszę ale zgadzam się z Keymą...
wątek był o krzywdzie bezdomnego zwierzęcia a przerodził w walkę o to co kto może jeść. Nie porównujmy zwierząt hodowlanych, które się karmi i trzymie dla zysku z psem czy kotem który cierpi przez nieodpowiedzialnych ludzi.
Ja placze nad każdym biednym zwierzakiem który jest głodny, zmarzniety i samotny a uwielbiam boczek i schaboszczaka. Nie może mi być żal zwierząt bo jem mięso?
Ale to nazywaj rzeczy po imieniu, jest ci szkoda po prostu bezdomnych psów i kotów, a nie ogólnie zwierząt
CIERPIĄCYCH zwierząt. To jest dla myślących osób najważniejsze w tym temacie. A że mało takich... Przyzwyczaiłam się, dlatego nie mam wielu znajomych :)
Widze Keyma, ze do listy swoich zalet (piekna, mloda, zgrabna) dodalas inteligentna. Co jak co, ale zazdroszcze samouwielbienia i swietnej opinii o samej sobie, biorac pod uwage brak realnych podstaw do takowej ;-)
Argumenty w tym temacie pierwsza klasa. Podobnie jak rozumienie przez Ciebie tego, co sie do Ciebie pisze.
5 grudnia 2023, 07:26
Pozwolę sobie to tu zostawić. Nie oczekuję odpowiedzi, choć mogłaby się z tego wywiązać intensywna dyskusja..
No ale przeciez same obronczynie sie wypowiedzialy. Zal pieska. Swinki juz nie, bo swinka to smaczne jedzonko i odmowic sobie nie odmowia., bo one przeciez miesazerne sa. A te przysmaki co Keyma wozi w samochodzie ?na wszelki wypadek spotkania biednego zwierzaczka? to zaloze sie, ze ze zwierzaczkow. No musialam;-)
To niech koty i psy zdychają z głodu? Czy może im dawać fasolę i tofu? Zobacz, to zwierzęta mięsozerne. Człowiek też. Pies/lis polując nie myśli nad tym drugim. Nie ja to wymyśliłam, ot sama natura.
I tak myśląc... Mniej by mi było żal dziecka, które w cieple i mając co jeść przeżyje 16 lat i ktoś je zabije, niż tego, które dzień w dzień cierpi z głodu i zimna.
jak trzeba byc zdegenerowanym by cos takiego psac, czyzby w Andrychowie bylo wiecej takich kochajacych zwierzeta?
Berchen, te teksty to wytwor chorego umyslu, alkoholiczki z zaburzeniami, zupelnie oderwanej od rzeczywistosci.
Chyba niewiele osob traktuje ja powaznie. Dyskusja sie toczy, bo temat generalnie ciekawy, ale ten konkretny odbioraca to … no chyba niewiele osob traktuje na serio, chociaz wiem, ze takie teksty moga uderzac.