- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 grudnia 2023, 18:22
Tak czytam poprzedni temat.
Ja noszę tylko ładną bieliznę i do tego pończochy, czasem pas. Czasem tylko koszula i pończochy. W fikusnych koronkach czuję się jak mała stara, a w stockingach jak człowiek-rajstopa. Szpilek w łóżku też nie lubię, bo jestem niezdarna i rozerwałam raz koc, a raz trochę partnera. Ogólnie nie lubię udziwnień w łóżku. Najlepiej się czuje po prostu goła.
A Wy?
Odnośnie kolorów to też się zdziwiłam, że tak wiele facetów nie lubi czerwonej bielizny, ja chyba takiego nie spotkałam.
8 grudnia 2023, 20:03
dobrze rozumiem, że jak na co dzień chodzę w glanach i bluzach do biura, a na spotkanie biznesowe ubieram garnitur to jestem hipokrytką?
człowiek nawet nie wiedział, że całe życie hipokryta jest?
powinnaś jedno i drugie robić w kusych sukieneczkach z poliestru 👌🏻
8 grudnia 2023, 20:10
dobrze rozumiem, że jak na co dzień chodzę w glanach i bluzach do biura, a na spotkanie biznesowe ubieram garnitur to jestem hipokrytką?
człowiek nawet nie wiedział, że całe życie hipokryta jest?
powinnaś jedno i drugie robić w kusych sukieneczkach z poliestru ??
Co się tak czepiacie tego poliestru? Tak, kusy komplet z sheina mam z poliestru, wolę taki niż wyciągnięte bawełniane drechy, w których wy chodzicie :)
8 grudnia 2023, 20:54
dobrze rozumiem, że jak na co dzień chodzę w glanach i bluzach do biura, a na spotkanie biznesowe ubieram garnitur to jestem hipokrytką?
człowiek nawet nie wiedział, że całe życie hipokryta jest?
powinnaś jedno i drugie robić w kusych sukieneczkach z poliestru ??
Co się tak czepiacie tego poliestru? Tak, kusy komplet z sheina mam z poliestru, wolę taki niż wyciągnięte bawełniane drechy, w których wy chodzicie :)
a to Ty wiesz w czym my chodzimy ? Kamery nam pozakladalas w mieszkaniach? Czy to takie urojenia by poprawić sobie humor?
8 grudnia 2023, 23:08
Ja nie lubię takiej fikuśnej bielizny 'tylko do łóżka', czuję się w tym przebrana, wcale nie sexy. Mąż też nie przepada. Dlatego u mnie raczej klasycznie - ładna bielizna i pończochy. Nie mam potrzeby eksperymentować.
9 grudnia 2023, 01:24
Nie przebieram się specjalnie na seks, bo za chwilę i tak będę goła. Raczej dbam o to, żeby na codzień nosić fajną i seksowną bieliznę. Pas i same pończochy noszę czasem do sukienek w ciągu dnia. Jedyne, co mogę na szybko włożyć "przed", to peniuar/koronkowy szlafroczek, chociaż i tak widzę w tym sensu.
Ja na co dzień noszę bawełniane figi. Nie są zbyt seksowne. Pas i pończochy na co dzień? Nigdy.
Kiedys byłam na wyjeździe z babami. Wzięłam mój standardowy kusy szlafroczek z wykończeniem z koronki. One w jakiś polarach i grubych szlafrokach. Ja nawet takiego nie mam. Dla mnie to trochę hipokryzja na noce z facetem mieć koronki, a na wyjazd polar.
Bawełniane figi oczywiście też mam, ale noszę raczej do pracy - bo i po co mam popylać w robocie w koronkowych majtkach?
Dobrze dobrany pas z pończochami powinien być niemalże niewyczuwalny, ale fakt faktem, na codzień odpada i u mnie.
PS A czemu uważasz to za hipokryzję? Nie pomyślałaś, że ktoś może czuć się niekomfortowo w koronkach, będąc w pokoju z obcymi ludźmi, nawet tej samej płci? Może polar to faktycznie przesada, ale bawełniany komplet ze spodenkami? Co w tym złego?
Nie mam innych piżam jak takie z koronką, wszystkie na ramiączka i szorty. Były bawełniane. Szlafrok też mam tylko taki. W dodatku jest mi w kółko ciepło. A tam dziewczyny pobrały piżamy długie i szlafrok polar. Wyglądałam głupio.
no widzisz, Ty wygladalas/czułaś się głupio a one wybrały swój komfort. Gdzie tu widzisz hipokryzję? Zawsze trzeba się ubierać tak samo? No nie
To był MÓJ komfort ????
a czy ja twierdzę, że nie? Tyle, że one miały inny sposób na swój komfort i nie było w tym niczego z hipokryzji. Ty się czujesz komfortowo śpiąc na codzieńlub na babskich wyjazdach w koronkach a one w innych piżamach zarzucając na siebie polar
Widzę hippkryzje/rozbieżność miedzy ubieraniem się sexy na wieczór, a na co dzień we flanele.
Bo? Co w tym dziwnego? Ty chodzisz w sexy kieckach całymi dniami po mieszkaniu? Czy może w spodenkach/legginsach /dresach? Gdzie tu ciągłość i brak hipokryzji w ubiorze dziennym a na wyjścia?
Chodzę cały czas "sexy". Nie że na co dzień wielkie dresy i polary, a wieczorem bodystock z dziurka. Bym się posikał ze śmiechu ;]
kłamczuszek
hehehe, pamiętam parę tych sexy strojów
Po domu mam komplety z sheina, jakieś leginsy i topy albo szorty i topy. Śpię podobnie. Mam tylko cienki szlafrok z koronką. Wygodnie, ale nie flanela. A dziewczyny za dnia flanelowe gacie, a na wieczór szpilki.
tia, a wyciągnięte koszulki i dresy ubieralas tylko tak dla alterego na vitalii? Poza tym nadal nie wyjaśniłaś gdzie u nich hipokryzja? Bo to całkowicie normalne
Dresy to mam do żabki.
Z Mi chodzę w tym. Na lato mam 2 cienkie podobne komplety.
wyświetliło mi się kiedyś coś takiego w necie i zastanawiałam się, jakie też może być przeznaczenie takiego stroju. Do spania nie, do seksu nie, do ludzi nie, może do zdjęć na insta?
Edytowany przez Użytkownik4250924 9 grudnia 2023, 01:27
9 grudnia 2023, 10:32
Nie przebieram się specjalnie na seks, bo za chwilę i tak będę goła. Raczej dbam o to, żeby na codzień nosić fajną i seksowną bieliznę. Pas i same pończochy noszę czasem do sukienek w ciągu dnia. Jedyne, co mogę na szybko włożyć "przed", to peniuar/koronkowy szlafroczek, chociaż i tak widzę w tym sensu.
Ja na co dzień noszę bawełniane figi. Nie są zbyt seksowne. Pas i pończochy na co dzień? Nigdy.
Kiedys byłam na wyjeździe z babami. Wzięłam mój standardowy kusy szlafroczek z wykończeniem z koronki. One w jakiś polarach i grubych szlafrokach. Ja nawet takiego nie mam. Dla mnie to trochę hipokryzja na noce z facetem mieć koronki, a na wyjazd polar.
Bawełniane figi oczywiście też mam, ale noszę raczej do pracy - bo i po co mam popylać w robocie w koronkowych majtkach?
Dobrze dobrany pas z pończochami powinien być niemalże niewyczuwalny, ale fakt faktem, na codzień odpada i u mnie.
PS A czemu uważasz to za hipokryzję? Nie pomyślałaś, że ktoś może czuć się niekomfortowo w koronkach, będąc w pokoju z obcymi ludźmi, nawet tej samej płci? Może polar to faktycznie przesada, ale bawełniany komplet ze spodenkami? Co w tym złego?
Nie mam innych piżam jak takie z koronką, wszystkie na ramiączka i szorty. Były bawełniane. Szlafrok też mam tylko taki. W dodatku jest mi w kółko ciepło. A tam dziewczyny pobrały piżamy długie i szlafrok polar. Wyglądałam głupio.
no widzisz, Ty wygladalas/czułaś się głupio a one wybrały swój komfort. Gdzie tu widzisz hipokryzję? Zawsze trzeba się ubierać tak samo? No nie
To był MÓJ komfort ????
a czy ja twierdzę, że nie? Tyle, że one miały inny sposób na swój komfort i nie było w tym niczego z hipokryzji. Ty się czujesz komfortowo śpiąc na codzieńlub na babskich wyjazdach w koronkach a one w innych piżamach zarzucając na siebie polar
Widzę hippkryzje/rozbieżność miedzy ubieraniem się sexy na wieczór, a na co dzień we flanele.
Bo? Co w tym dziwnego? Ty chodzisz w sexy kieckach całymi dniami po mieszkaniu? Czy może w spodenkach/legginsach /dresach? Gdzie tu ciągłość i brak hipokryzji w ubiorze dziennym a na wyjścia?
Chodzę cały czas "sexy". Nie że na co dzień wielkie dresy i polary, a wieczorem bodystock z dziurka. Bym się posikał ze śmiechu ;]
kłamczuszek
hehehe, pamiętam parę tych sexy strojów
Po domu mam komplety z sheina, jakieś leginsy i topy albo szorty i topy. Śpię podobnie. Mam tylko cienki szlafrok z koronką. Wygodnie, ale nie flanela. A dziewczyny za dnia flanelowe gacie, a na wieczór szpilki.
tia, a wyciągnięte koszulki i dresy ubieralas tylko tak dla alterego na vitalii? Poza tym nadal nie wyjaśniłaś gdzie u nich hipokryzja? Bo to całkowicie normalne
Dresy to mam do żabki.
Z Mi chodzę w tym. Na lato mam 2 cienkie podobne komplety.
wyświetliło mi się kiedyś coś takiego w necie i zastanawiałam się, jakie też może być przeznaczenie takiego stroju. Do spania nie, do seksu nie, do ludzi nie, może do zdjęć na insta?
Do chodzenia po domu 🤷♀️
9 grudnia 2023, 18:16
Nie przebieram się specjalnie na seks, bo za chwilę i tak będę goła. Raczej dbam o to, żeby na codzień nosić fajną i seksowną bieliznę. Pas i same pończochy noszę czasem do sukienek w ciągu dnia. Jedyne, co mogę na szybko włożyć "przed", to peniuar/koronkowy szlafroczek, chociaż i tak widzę w tym sensu.
Ja na co dzień noszę bawełniane figi. Nie są zbyt seksowne. Pas i pończochy na co dzień? Nigdy.
Kiedys byłam na wyjeździe z babami. Wzięłam mój standardowy kusy szlafroczek z wykończeniem z koronki. One w jakiś polarach i grubych szlafrokach. Ja nawet takiego nie mam. Dla mnie to trochę hipokryzja na noce z facetem mieć koronki, a na wyjazd polar.
Bawełniane figi oczywiście też mam, ale noszę raczej do pracy - bo i po co mam popylać w robocie w koronkowych majtkach?
Dobrze dobrany pas z pończochami powinien być niemalże niewyczuwalny, ale fakt faktem, na codzień odpada i u mnie.
PS A czemu uważasz to za hipokryzję? Nie pomyślałaś, że ktoś może czuć się niekomfortowo w koronkach, będąc w pokoju z obcymi ludźmi, nawet tej samej płci? Może polar to faktycznie przesada, ale bawełniany komplet ze spodenkami? Co w tym złego?
Nie mam innych piżam jak takie z koronką, wszystkie na ramiączka i szorty. Były bawełniane. Szlafrok też mam tylko taki. W dodatku jest mi w kółko ciepło. A tam dziewczyny pobrały piżamy długie i szlafrok polar. Wyglądałam głupio.
no widzisz, Ty wygladalas/czułaś się głupio a one wybrały swój komfort. Gdzie tu widzisz hipokryzję? Zawsze trzeba się ubierać tak samo? No nie
To był MÓJ komfort ????
a czy ja twierdzę, że nie? Tyle, że one miały inny sposób na swój komfort i nie było w tym niczego z hipokryzji. Ty się czujesz komfortowo śpiąc na codzieńlub na babskich wyjazdach w koronkach a one w innych piżamach zarzucając na siebie polar
Widzę hippkryzje/rozbieżność miedzy ubieraniem się sexy na wieczór, a na co dzień we flanele.
Bo? Co w tym dziwnego? Ty chodzisz w sexy kieckach całymi dniami po mieszkaniu? Czy może w spodenkach/legginsach /dresach? Gdzie tu ciągłość i brak hipokryzji w ubiorze dziennym a na wyjścia?
Chodzę cały czas "sexy". Nie że na co dzień wielkie dresy i polary, a wieczorem bodystock z dziurka. Bym się posikał ze śmiechu ;]
kłamczuszek
hehehe, pamiętam parę tych sexy strojów
Po domu mam komplety z sheina, jakieś leginsy i topy albo szorty i topy. Śpię podobnie. Mam tylko cienki szlafrok z koronką. Wygodnie, ale nie flanela. A dziewczyny za dnia flanelowe gacie, a na wieczór szpilki.
tia, a wyciągnięte koszulki i dresy ubieralas tylko tak dla alterego na vitalii? Poza tym nadal nie wyjaśniłaś gdzie u nich hipokryzja? Bo to całkowicie normalne
Dresy to mam do żabki.
Z Mi chodzę w tym. Na lato mam 2 cienkie podobne komplety.
wyświetliło mi się kiedyś coś takiego w necie i zastanawiałam się, jakie też może być przeznaczenie takiego stroju. Do spania nie, do seksu nie, do ludzi nie, może do zdjęć na insta?
Do chodzenia po domu ????
Ok, Pozdro z mojego pięknego oversajzowego dresu. Kto to kiedyś zakładał wątek o ubieraniu się dla facetów i że tego nie robi, niech pomyślę…
9 grudnia 2023, 19:54
Nie przebieram się specjalnie na seks, bo za chwilę i tak będę goła. Raczej dbam o to, żeby na codzień nosić fajną i seksowną bieliznę. Pas i same pończochy noszę czasem do sukienek w ciągu dnia. Jedyne, co mogę na szybko włożyć "przed", to peniuar/koronkowy szlafroczek, chociaż i tak widzę w tym sensu.
Ja na co dzień noszę bawełniane figi. Nie są zbyt seksowne. Pas i pończochy na co dzień? Nigdy.
Kiedys byłam na wyjeździe z babami. Wzięłam mój standardowy kusy szlafroczek z wykończeniem z koronki. One w jakiś polarach i grubych szlafrokach. Ja nawet takiego nie mam. Dla mnie to trochę hipokryzja na noce z facetem mieć koronki, a na wyjazd polar.
Bawełniane figi oczywiście też mam, ale noszę raczej do pracy - bo i po co mam popylać w robocie w koronkowych majtkach?
Dobrze dobrany pas z pończochami powinien być niemalże niewyczuwalny, ale fakt faktem, na codzień odpada i u mnie.
PS A czemu uważasz to za hipokryzję? Nie pomyślałaś, że ktoś może czuć się niekomfortowo w koronkach, będąc w pokoju z obcymi ludźmi, nawet tej samej płci? Może polar to faktycznie przesada, ale bawełniany komplet ze spodenkami? Co w tym złego?
Nie mam innych piżam jak takie z koronką, wszystkie na ramiączka i szorty. Były bawełniane. Szlafrok też mam tylko taki. W dodatku jest mi w kółko ciepło. A tam dziewczyny pobrały piżamy długie i szlafrok polar. Wyglądałam głupio.
no widzisz, Ty wygladalas/czułaś się głupio a one wybrały swój komfort. Gdzie tu widzisz hipokryzję? Zawsze trzeba się ubierać tak samo? No nie
To był MÓJ komfort ????
a czy ja twierdzę, że nie? Tyle, że one miały inny sposób na swój komfort i nie było w tym niczego z hipokryzji. Ty się czujesz komfortowo śpiąc na codzieńlub na babskich wyjazdach w koronkach a one w innych piżamach zarzucając na siebie polar
Widzę hippkryzje/rozbieżność miedzy ubieraniem się sexy na wieczór, a na co dzień we flanele.
Bo? Co w tym dziwnego? Ty chodzisz w sexy kieckach całymi dniami po mieszkaniu? Czy może w spodenkach/legginsach /dresach? Gdzie tu ciągłość i brak hipokryzji w ubiorze dziennym a na wyjścia?
Chodzę cały czas "sexy". Nie że na co dzień wielkie dresy i polary, a wieczorem bodystock z dziurka. Bym się posikał ze śmiechu ;]
kłamczuszek
hehehe, pamiętam parę tych sexy strojów
Po domu mam komplety z sheina, jakieś leginsy i topy albo szorty i topy. Śpię podobnie. Mam tylko cienki szlafrok z koronką. Wygodnie, ale nie flanela. A dziewczyny za dnia flanelowe gacie, a na wieczór szpilki.
tia, a wyciągnięte koszulki i dresy ubieralas tylko tak dla alterego na vitalii? Poza tym nadal nie wyjaśniłaś gdzie u nich hipokryzja? Bo to całkowicie normalne
Dresy to mam do żabki.
Z Mi chodzę w tym. Na lato mam 2 cienkie podobne komplety.
wyświetliło mi się kiedyś coś takiego w necie i zastanawiałam się, jakie też może być przeznaczenie takiego stroju. Do spania nie, do seksu nie, do ludzi nie, może do zdjęć na insta?
Do chodzenia po domu ????
Ok, Pozdro z mojego pięknego oversajzowego dresu. Kto to kiedyś zakładał wątek o ubieraniu się dla facetów i że tego nie robi, niech pomyślę?
Nie lubię się w oversizowym dresie i nawet żadnego nigdy nie miałam (nawet jak nie miałam faceta 😱) 🤷♀️ pozdro 😘
Edytowany przez PrzeRozowyMozg 9 grudnia 2023, 21:23