- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 sierpnia 2024, 13:02
Nie wiem dlaczego, ale wszelkie wschodnie języki są dla mnie odrzucające. O ile wschodni akcent uroczo brzmi w ustach kobiet, o tyle u facetów jakoś niemęsko. Zgadzacie się? Natomiast nie wiem, co ma w sobie francuski, ale zdecydowanie brzmi seksownie. Do tej pierwszej grupy zaliczyłabym jeszcze niemiecki/dunski/szwedzki.
29 sierpnia 2024, 21:34
najmniej seksowny? To ja się wybije i wg mnie jest nim angielski, szczególnie odmiana brytyjska. Tzn lubię słuchać, bo jest taki... "Śpiewający", ale do seksownego mu daleko. Niemiecki - jeśli ktos dobrze czuje się w bdsm, to ten jezyk może się podobać :D
o, właśnie mi uświadomiłaś, dla mnie seksowny jest np nowojorski angielski :D
29 sierpnia 2024, 23:32
najmniej seksowny? To ja się wybije i wg mnie jest nim angielski, szczególnie odmiana brytyjska. Tzn lubię słuchać, bo jest taki... "Śpiewający", ale do seksownego mu daleko. Niemiecki - jeśli ktos dobrze czuje się w bdsm, to ten jezyk może się podobać :D
Bardzo się zgadzam. Brytyjski angielski się bardzo intonuje. Brzmi ciekawie. Ale nie sexy.
30 sierpnia 2024, 00:17
Wietnamski, mandaryński, albo ogólnie inny tonalny. Dla mnie Wietnamczycy i Chińczycy często brzmią jakby byli w samym środku zażartej i bardzo męczącej dla otoczenia awantury. Te same rejestry co kartki urodzinowe, które grają irytujące melodyjkę. Jak baterie są już na wyczerpaniu i grać coraz bardziej urywane, ostre dźwięki, to tak dla mnie brzmi wietnamski :D Przy takim poziomie irytacji, nie byłabym w stanie wyłapać w tych językach nic seksownego.
30 sierpnia 2024, 08:04
Nie ma raczej języka, który by mnie jakoś bardziej kręcił, natomiast niemiecki od zawsze był dla mnie za kwadratowy ? Nie lubię słuchać niemieckiego. Filmy oglądam zawsze z oryginalną ścieżką dźwiękową w dowolnym języku i z polskimi napisami i jak angielski, japoński, francuski, koreański, tajlandzki czy chiński nie robią na mnie wrażenia, tak filmów po niemiecku nie oglądam, bo mi trzeszczy w mózgu ;)
Totalnie tak! Zgadzam się z całą wypowiedzią. Niemiecki jest dla mnie straszny. Dosłownie trzeszczy mi w mózgu - brawo za niezwykle trafne określenie 😁
Tak samo mam z ukraińskim: obiektywnie całkiem w porządku, ale jednak, słysząc ten język gdziekolwiek, flaki mi się wywracają - być może dlatego, że po prostu mam przesyt i wydaje mi się, że słyszę go na każdym kroku. Najgorzej, jak dochodzi do rozmowy i jakiś Ukrainiec napierdziela ci jak katarynka, ty za cholerę nic nie rozumiesz, więc pytasz o "inglisz", żeby się dogadać, ale nieeee, on dalej leci z ukraińskim i oczekuje, że będziesz wiedzieć, o co mu chodzi 😅
Edytowany przez Ves91 30 sierpnia 2024, 08:05
30 sierpnia 2024, 08:31
ja akurat francuskiego nie lubię, mam skojarzenie, jakby ktoś chciał mnie opluć, i nie pytajcie dlaczego ?
natomiast ostatnio oglądam streamy z Ghost of Tsushima i stwierdzam, że mi japoński bardzo leży intonacyjnie, bo jest zblizony do polskiego. W połączeniu z tą gardłową głębią z jaką mowią Japończycy brzmi całkiem seksownie.
Ja francuskiego nie lubię, ale jednak jak ktoś polszeptem w łóżku ci szepcze, że się zaraz spierdzi to brzmi naprawdę miło ?
Japonczycy to jakby na siebie krzyczeli brzmią.
nieprawda. Może kojarzysz z filmów z przesadzona teatralnie dykcja, polskich parę też takich jest, do lat osiemdziesiątych to była norma w filmie.A tam naprawdę da się wyczuć o czym rozmawiają i jakie nastawienie temu towarzyszy, kiedy się słycha a nie patrzy na ekran.
To jest tak częste misconception na temat japońskiego, że aż przykro. To bardzo delikatny, melodyjny i miękki język
Znam jedynie z tik toka i mi się nie podoba , nie czuje nic melodyjnego. Jest taki "urywany".
bo pewnie mylisz z chińskim.
30 sierpnia 2024, 08:54
NAjmniej seksowny to oczywiscie Niemiecki, w tym jezyku kazde slowo brzmi jak rozkaz rozstrzelania :]
30 sierpnia 2024, 10:20
NAjmniej seksowny to oczywiscie Niemiecki, w tym jezyku kazde slowo brzmi jak rozkaz rozstrzelania :]
chyba za wiele tego niemieckiego w zyciu nie slyszales. Znasz tylko z filmow o 2 wojnie?
30 sierpnia 2024, 12:22
NAjmniej seksowny to oczywiscie Niemiecki, w tym jezyku kazde slowo brzmi jak rozkaz rozstrzelania :]
chyba za wiele tego niemieckiego w zyciu nie slyszales. Znasz tylko z filmow o 2 wojnie?
-Name und Vorname?!
-Grzegorz Brzęczyszczykiewicz
🤣🤣🤣
30 sierpnia 2024, 12:55
A mnie się właśnie niemiecki podoba :D oraz rysyjski i ukraiński a także odrobinę, z naciskiem na odrobinę, angielski. Natomiast takie coś jak włoski czy hiszpański nie, no nie. Oni wszyscy brzmią dla mnie jak przekrzykujące się przekupy w maglu. Nie cholery nie da się podpiąć pod seksowność. Te dalekoazjatyckie języki, które słyszałam, pełne tłumionego krzyku, łez i pretensji intonowane falsecikiem, odpadają zupełnie.
No i jest jeszcze francuski, seksowny jak burdelmama po imprezie ;)
Edytowany przez Haga. 30 sierpnia 2024, 12:56