Temat: Polska w stanie wojny ?

Tkwimy w stanie wojny hybrydowej i długo jeszcze będziemy. Ta za wschodnią granicą miała zostać przerwana w 24 do 48 godzin. Nawet przed inauguracją🤣. Minęły dwa miesiące i nic. Teraz Trump przewiduje, że może uda się za pół roku. Debil i kłamca. Putlera nie zamierza kończyć tej wojny i Trump nic na to nie poradzi. Natomiast otacza się mega niebezpiecznymi ludźmi, ciska groźby na prawo i lewo. Musk podobnie. Rzeczywiście strasznie dobra sytuacja dla Polski. Pogratulować głupoty.

Mnie bardziej urządza wciagnięcie Grenlandii w system neokolonialny i przejęcie Kanady, niż "kinetyczna" wojna w PL. Naprawdę uważasz, że ktoś w NATO, ktokolwiek, zrobi cos ponad stanowcze noty dyplomatyczne, jeśli zamienimy się w atomową pustynię? Wariant atomowy jest bardziej realny od kinetycznego, na dodatek na rękę wielkiemu biznesowi. Polecam ciut więcej historii a ciut mniej tego pomylonego szczekacza u Pińskiego :P

Tak na marginesie - nie sądzę też, żeby Kanadyjczykom robiło różnicę czy złote rządy Trudeau czy zabór USA. 

Ten zarzut o 24h to do mnie...?

O jakiej wojnie atomowej mówisz? Już tyle razy Ławrow czy Zacharowa straszyli użyciem broni jądrowej, ze ryzyko zdaje się maleć a nie rosnąć. Zwłaszcza, że wbrew pozorom ruscy radzą sobie całkiem nieźle na froncie a teraz dzięki Trumpowi podniosą łeb jeszcze wyżej.Trump miał być takim gołąbkiem pokoju a tu od kilku dni groźby wysuwane w stronę Kanady, Danii, Panamy. Musk wchrzania się w politykę brytyjską i niemiecką. Rzeczywiście jest kogo podziwiać. Jak już połowa świata wybierze sobie te nacjonalistyczne rządy, to uważasz, że zagrozenie wybuchem globalnego konfliktu wzrośnie czy zmaleje? 

Pińskiego nie śledzę. W sumie obejrzałam w życiu jeden odcinek, rozmowę z Tymochowiczem i to wszystko. Jak widzę u niego tę panią Sarnę, to jakoś skóra na mnie cierpnie. Poza tym wydaje mi się taki niechlujny i chaotyczny. Chyba nie mogę mu zapomnieć tych zwiazków z Braunem i krytyki Tomka Piątka. Wczoraj natknęłam się na odcinek o tym co PIS ma na Konfederację i rzeczywiście wysłuchałam z uwagą. Przyznaję, że zrobił trafną analizę. A ja jeszcze do teraz jestem pod wrazeniem. I tak. Wiem już, że Konfa pójdzie na układ z Kaczyńskim. Chyba nie mają innego wyjścia jak ulec tej mafii.

A 24 godziny to nie jest zarzut. Przypominam tylko, że cieszyłaś się, że w dobę zniknęły wszystkie problemy i konflikty. radość jednak była przedwczesna.

Matylda, odnoszę wrażenie, że postrzegasz świat wyłącznie czarno-biało. Według mnie on tak nie działa.

Trumpa uważam za lepszego dla nas, dla Amerykanów i być może dla świata, niż jego alternatywa. Amerykanie też tak uważają, gdyż wybrali go pomimo, że demokraci mieli praktycznie wszystkie media a nastepnego dnia po wyborach dolar się UMOCNIŁ. Jak bardzo demokraci musieli dać popalić zwykłym ludziom? Może ktoś z USA coś napisze? 

Osobiście nie chciałabym mieć z nowym prezydentem do czynienia, podejrzewam że nawet kumple, z którymi chodził na dziwki za nim nie przepadają. Jak dobrze wpisuje się w dyplomatyczne kanony stało się jasne w styczniu 2017r., kiedy wygłaszał swoje pierwsze przemówienie w placówce CIA, serdecznie polecam lekturę :) Muska natomiast szczerze nie znoszę, jak Trump jest zwykłym narcyzem to ten ma już serio kompleks boga grawitujący w rejony psychiatryczne a z racji swojego majątku i pozycji może być cholernie niebezpieczny. 

W ogóle gabinet Trumpa jest tak spójny i logiczny jak on sam. Mnie się kojarzy z Arką Noego :)

Co teraz Trump robi światu a szczególnie Europie? Ano to samo, co poprzednicy, tyle że z właściwym sobie wdziękiem mówi o tym wprost. Będzie kradł. Czy będzie zabijał? Nie przepada za tym ale pewnie tym razem tak. Jedno jest pewne, pokojowego Nobla nie dostanie jak Obama. Wojna nie skończy się w 24 godziny ani nawet w 24 tygodnie z dwóch powodów - Biden na odchodne dorzucił Ukrainie kolejną porcję broni i kasy (nie wiem, może tym razem dał a nie dał na kredyt), bo jak wiadomo amerykanie jej nie potrzebują a po drugie - Ameryka w tym momencie nie jest w stanie dać Rosji żadnych wiarygodnych gwarancji, że się od nich odp... Po publicznej wypowiedzi pani Merkel, że porozumienia mińskie były tylko po to, żeby dać czas na dozbrojenie Ukrainy, nikt im kolejny raz nie da szansy. Z Ukrainą skończy się albo zaborem wszystkiego, czego życzy sobie Rosja, albo Koreą 2.0

Cieszyłam się, że zniknęły konflikty, to było zaraz po tym, jak Radzio prosił Bidena o zgodę na zestrzeliwanie ruskich rakiet. Wczuj się trochę :P 

Więcej razy nie będzie mi się chciało pisać, że nie ejstem wyznawczynią Trumpa ani Muska ani nikogo tego typu :)

Sorry, to mi się w ogóle nie chce komentować tych bredni, które tu wyplułaś.Bzdura na bzdurze.