Temat: 2 pokoje, dzieci troje

Czy da się upchnąć 3 dzieci w mieszkaniu 2 pokoje?

Mieszkać by tam mieli:

2 doroslych, dziewczyna nastolatka, chłopak 9 lat i 5 lat.

I pies mieszka, border collie.

Mieszkanie 55 metrów, pokój duży, pokój mały i kwadratowa kuchnia.

Dwoch chłopców dałoby się umieścić na łóżkach piętrowych w pokoju małym, ale co z dziewczyna?

Ma ktoś jakieś pomysły czy dałoby się je jakoś rozlokować?

Chodzi o awaryjne zabezpieczenie dzieci na nie wiadomo jak długi okres czasu (nim się posypią epitety o patologii).

Zamiana mieszkania nie wchodzi w grę.

A przeniesienie kuchni do jako aneks do salonu? I zrobienie w kuchni dodatkowego pokoju? 

Jeśli nie, to chociaż jakieś intymne wydzielenie przestrzeni we wspólnym pokoju ściankami działowymi (mogą być ruchome)


----

Wiadomo, że jak trzeba to każdy jakoś przeżyje, ale zdecydowanie nie będzie to komfortowe.

wszystko sie da, za komuny ludzie w 2+3 mieszkali na 40 metrach i nikt nie marudzil (pamietam kolezanke, miala mlodszego brata i razem z rodzicami mieszkali w kawalerce max ze 30 metrow tam bylo).

Zalezy jak ustawne pokoje sa, ale dziewczynke bym dala raczej do duzego pokoju bo z dwoma mlodszymi to oszaleje. Ew moze jesli kuchnia jest duza to tam jakis kat jej zorganizowac?

Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi tego bordera, psa ktory potrzebuje duzo przestrzeni.

Pasek wagi

Te 2 pokoje to pokój dzienny + sypialnia, czy 2 sypialnie (plus np pokój dzienny z aneksem)?

Kombinowalabym z przedzieleniem pokoju meblami. Jeśli to tymczas to wiadomo że nikt nie oczekuje cudów ale żeby mieli jakieś minimum prywatności. I wtedy chłopcy w jednej części a dziewczynka w drugiej. Albo jeśli jest jakiś salon to dorośli śpią w salonie na rozkładanej sofie a dzieciaki podzielić płcią jeśli nie będzie to przeszkadzało.

Pasek wagi

sweeetdecember napisał(a):

A przeniesienie kuchni do jako aneks do salonu? I zrobienie w kuchni dodatkowego pokoju? 

Jeśli nie, to chociaż jakieś intymne wydzielenie przestrzeni we wspólnym pokoju ściankami działowymi (mogą być ruchome)

----

Wiadomo, że jak trzeba to każdy jakoś przeżyje, ale zdecydowanie nie będzie to komfortowe.

przeniesienie wody i odplywow z kuchni do pokoju w bloku moze byc mega trudne no i kosztowne. Albo w ogole niemozliwe bo za daleko.

A moze dorosli do mniejszego pokoju a dzieciaki w tym wiekszym i podzielic jakas scianka z Kallaxa?

Pasek wagi

W dużym pokoju dzieciaki -osobno dziewczynka a chłopcy razem ( oddzielić ściankami lub  ażurowymi meblami) Dorośli do małego pokoju . Lub przenieść kuchnię jako aneks do dużego pokoju .

Pasek wagi

maljen napisał(a):

W dużym pokoju dzieciaki -osobno dziewczynka a chłopcy razem ( oddzielić ściankami lub  ażurowymi meblami) Dorośli do małego pokoju . Lub przenieść kuchnię jako aneks do dużego pokoju .

chyba najlepsze rozwiązanie 

maljen napisał(a):

W dużym pokoju dzieciaki -osobno dziewczynka a chłopcy razem ( oddzielić ściankami lub  ażurowymi meblami) Dorośli do małego pokoju . Lub przenieść kuchnię jako aneks do dużego pokoju .

też wydaje się jedynym sensownym w tej sytuacji.

Galadriela30 napisał(a):

wszystko sie da, za komuny ludzie w 2+3 mieszkali na 40 metrach i nikt nie marudzil (pamietam kolezanke, miala mlodszego brata i razem z rodzicami mieszkali w kawalerce max ze 30 metrow tam bylo).

Zalezy jak ustawne pokoje sa, ale dziewczynke bym dala raczej do duzego pokoju bo z dwoma mlodszymi to oszaleje. Ew moze jesli kuchnia jest duza to tam jakis kat jej zorganizowac?

Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi tego bordera, psa ktory potrzebuje duzo przestrzeni.

To że się da nie oznacza że komfortowo i fajnie;) Przykład który podałas z rodziną w kawalerce to była sytuacja-konieczność zapewne, na której nikt nie zyskiwał - ani dorośli ani te dzieci.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.