Temat: Sąsiedzi palą śmieci

Wstęp: moi rodzice mieszkają w domu jednorodzinnym w małej miejscowości. Wszyscy wszystkich znają i mieszkają tam od 30+ lat. 

Są też sąsiedzi, z którzy mieszkają ulicę dalej i bezczelnie palą śmieci. Z tymi sąsiadami niewiele osób ma dobry kontakt, albo w ogóle kontakt. Powiedzmy, że nie należą do przyjaznych :) 

Ile razy nie odwiedzę rodziców w sezonie grzewczym, to duszę się tym smrodem z komina, gdzie leci dosłownie czarny dym. Dodam, że miejscowość, w której mieszkają otoczona jest lasami, a nawet wiosną gdy jeszcze palą w piecu jest smród nie do wytrzymania.

Rozmawiałam z rodzicami wielokrotnie na ten temat. Zawsze to sami: "a to ktoś zgłaszał, była jakaś policja czy inna instytucja, a oni dalej palą śmieci". "No przeszkadza nam to i po prostu nie otwieramy okien". Szczerze, to otwiera mi się nóż w kieszeni za każdym razem!

Czy ktoś jest zorientowany co można zrobić w takim przypadku, gdy sąsiedzi palą zapewne wszystko, byle ogrzać dom, a zgłoszenie do odpowiednich służb nic nie przyniosło? Co jeszcze można zrobić z takimi trucicielami? :/ to już trwa lata

Pasek wagi

mam podobny problem z moimi sasiadami. Generalnie u nas w okolicy sporo jest domow gdzie jak sie przechodzi to ewidentnie czuc obezwladniajacy smrod. Czarny dym z komina leci jakby papieza wybierali. 

Moi sasiedzi maja dzialalnosc gospodarcza i cale worki ze smieciami co tydzien w ognisko rzucaja, glownie folie i plastik. Niestety jesli zadzwonie na policje (to jest wies, nie ma strazy miejskiej) to oni beda wiedzieli kto zadzwonil i beda sie mscic, a ja z nimi i tak mam juz za duzo problemow. Juz raz mi meza pobili.

Jesli macie straz miejska to to nich dzwon, ew na policje. Mozna tez anonimowo zglosic interwencje do urzedu - TUTAJ jest taka stronka, sprobuj. 

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

mam podobny problem z moimi sasiadami. Generalnie u nas w okolicy sporo jest domow gdzie jak sie przechodzi to ewidentnie czuc obezwladniajacy smrod. Czarny dym z komina leci jakby papieza wybierali. 

Moi sasiedzi maja dzialalnosc gospodarcza i cale worki ze smieciami co tydzien w ognisko rzucaja, glownie folie i plastik. Niestety jesli zadzwonie na policje (to jest wies, nie ma strazy miejskiej) to oni beda wiedzieli kto zadzwonil i beda sie mscic, a ja z nimi i tak mam juz za duzo problemow. Juz raz mi meza pobili.

Jesli macie straz miejska to to nich dzwon, ew na policje. Mozna tez anonimowo zglosic interwencje do urzedu - TUTAJ jest taka stronka, sprobuj. 

Nie ma tam straży miejskiej, a w policji w takich miejscowościach (przynajmniej w tej) interwencja wygląda tak: sąsiedzi zadzwonili, to musieliśmy przyjechać. Pouczenie i tyle.

Naprawdę nic się z tym nie da zrobić? Z Takie anonimowe pismo podejrzewam, że zostanie potraktowane w podobny sposób, jak wizyta tamtejszej "policji" :< 

Pasek wagi

No niestety ale wygląda to bardzo różnie,u nas bywa że jeden z sąsiadów pali węglem brunatnym, straszne ale chyba legalne. Na szczęście wiatr rzadko wieje w naszą stronę. Zaś drugi z sąsiadów pali odpadami płyt meblowych i to legalnie, wystarczy że zapłaci gminie 300 zł raz na rok. I tu już sprawa wygląda źle a wiatr wieje w naszym kierunku. Oczywiście kiedy mogę nie wychodzę z domu.

Pasek wagi

Zglaszac, zgłaszać i jeszcze raz zgłaszać. Jeśli nie zgłaszacie bo już kiedys ktoś zgłosił i byla policja, to policja ma sygnał że skoro nie zgłaszacie więcej to znaczy że sąsiedzi się poprawili. I tak - na początku są tylko pouczenia, ale jeśli nic się nie zmienia, to będą mandaty. Także zgłaszać za każdym razem jak palą śmieciami. Jak najczęściej i jeszcze jakby różni sąsiedzi zgłaszali to byłby miodzio. U nas rodzice tak się pozbyli smrodziarza. Zgłaszali do porzygu i za którymś mandatem przestał palić śmieciami 

Pasek wagi

tak jak mowi Karolka - zglaszac co tydzien. 

Mozna jeszcze do gminy zapytac, kazda ma jakis dzial gospodarowania odpadami albo dzial ochrony srodowiska - czy i co mozna zrobic. 

Jest jeszcze cos takiego jak WIOS - Woj Inspektorat Ochrony Srodowiska - tez mozna zapytac. 

Pasek wagi

Dzięki. Zajmę się dziadami 😈

Pasek wagi

sasiedzi moich teściów palili m. Im pampersami dzieci i osoby dorosłej, dym był niesamowity nic z okien nie było widać, sąsiedzi zgłaszali, a tamci dostali kilka lat po kilku tys, ale nie wiem gdzie to zgłaszali.

Zglaszac ile się da, za każdym razem jak jest czarny dym. Do Gminy, Urzędu Miasta, Starostwa i Na Straż Pożarna by robiła pomiary. W końcu mandaty tak się nałożą, że poniosą wyższe konsekwencje.

Pasek wagi

XXkilo napisał(a):

Zglaszac ile się da, za każdym razem jak jest czarny dym. Do Gminy, Urzędu Miasta, Starostwa i Na Straż Pożarna by robiła pomiary. W końcu mandaty tak się nałożą, że poniosą wyższe konsekwencje.

Zgłaszać i robić zdjęcia, w miarę możliwości.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.