Temat: Dojazd do pracy

Czy Waszym zdaniem dojeżdżać do pracy autobusem jest uwłaczające ? Czy to wstyd ? Czy to sugeruje że jest się niziną społeczną?

nielubiebiegac napisał(a):

co ty opowiadasz. To nie wstyd. Normalna sprawa. Czasem nie ma gdzie zaparkować, a ten problem masz z bańki. Wstydem jest być podłym człowiekiem. A jeśli chodzi o wizerunek to nosić guessa i udawać, że to marka z wyższej półki :)

no właśnie zaczęłam jeździć autobusem co wyczaila koleżanka z pracy i zaczęła mi robić przytyki że ona to by tak nie mogła itd

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

nielubiebiegac napisał(a):

co ty opowiadasz. To nie wstyd. Normalna sprawa. Czasem nie ma gdzie zaparkować, a ten problem masz z bańki. Wstydem jest być podłym człowiekiem. A jeśli chodzi o wizerunek to nosić guessa i udawać, że to marka z wyższej półki :)

no właśnie zaczęłam jeździć autobusem co wyczaila koleżanka z pracy i zaczęła mi robić przytyki że ona to by tak nie mogła itd

Ale dlaczego w ogóle się tym przejmujesz? Normalnie jak w przedszkolu.

Pasek wagi

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

nielubiebiegac napisał(a):

co ty opowiadasz. To nie wstyd. Normalna sprawa. Czasem nie ma gdzie zaparkować, a ten problem masz z bańki. Wstydem jest być podłym człowiekiem. A jeśli chodzi o wizerunek to nosić guessa i udawać, że to marka z wyższej półki :)

no właśnie zaczęłam jeździć autobusem co wyczaila koleżanka z pracy i zaczęła mi robić przytyki że ona to by tak nie mogła itd

o, paniusia hrabianka ci sie w zespole trafila? ja to bym takiej odpalila pewnie, ze jak dla mnie to moga ja z helikoptera zrzucac na dach. 

Pasek wagi

ostatnio przesiadłam sie na pociąg, trochę mniejszy wstyd niż autobus

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

nielubiebiegac napisał(a):

co ty opowiadasz. To nie wstyd. Normalna sprawa. Czasem nie ma gdzie zaparkować, a ten problem masz z bańki. Wstydem jest być podłym człowiekiem. A jeśli chodzi o wizerunek to nosić guessa i udawać, że to marka z wyższej półki :)

no właśnie zaczęłam jeździć autobusem co wyczaila koleżanka z pracy i zaczęła mi robić przytyki że ona to by tak nie mogła itd

Ale to tylko świadczy o tym że ona jest pizgnięta w dekiel a nie że z Tobą jest coś nie tak. Przynajmniej masz niezbity dowód, że nie ma się co z nią zadawać, bo jak ją zaprosisz na kawę, to Cię obgada, że dostała w szklance a nie w złotej filiżance wysadzaniej diamentami, bo ona tylko z takich pija, koniecznie odchylając przy tym mały paluszek. Nic nie poradzisz, że niektórzy mają zryte berety, ale można po prostu mieć ich w dpie i się z nimi nie zadawać. A najczęściej takie osoby mają po prostu kompleks niższości i próbują wszystkim dookoła udowodnić swoją przezajebistość.

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Ves91 napisał(a):

Echhh, w takim razie ja już dawno powinnam jeździć na swoim Romecie z torbą na głowie, żeby wstydu na dzielni nie było ?

Nie no, jesteś w tej dziwnej hierarchii jednak poziom wyżej, bo Romet jest Twój (czyli Cię stać) a autobus jest miejski ?

???

Zrobiłaś mi wieczór, dzięki, Karolka! ???

😘

Pasek wagi

Ja latam prywatnym śmigłowcem

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

nielubiebiegac napisał(a):

co ty opowiadasz. To nie wstyd. Normalna sprawa. Czasem nie ma gdzie zaparkować, a ten problem masz z bańki. Wstydem jest być podłym człowiekiem. A jeśli chodzi o wizerunek to nosić guessa i udawać, że to marka z wyższej półki :)

no właśnie zaczęłam jeździć autobusem co wyczaila koleżanka z pracy i zaczęła mi robić przytyki że ona to by tak nie mogła itd

Może nie miała nic złego na myśli? Ja całe życie też jeżdżę autem, byłby to dla mnie problem przesiąść się w autobus czy pociąg. I z wygody i z tego względu, że bardzo lubię mieć poczucie kontroli. To juz bym wolała piechotą albo rowerem. 

Galadriela30 napisał(a):

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

nielubiebiegac napisał(a):

co ty opowiadasz. To nie wstyd. Normalna sprawa. Czasem nie ma gdzie zaparkować, a ten problem masz z bańki. Wstydem jest być podłym człowiekiem. A jeśli chodzi o wizerunek to nosić guessa i udawać, że to marka z wyższej półki :)

no właśnie zaczęłam jeździć autobusem co wyczaila koleżanka z pracy i zaczęła mi robić przytyki że ona to by tak nie mogła itd

o, paniusia hrabianka ci sie w zespole trafila? ja to bym takiej odpalila pewnie, ze jak dla mnie to moga ja z helikoptera zrzucac na dach. 

tak wpierw miała pożywkę że jedze autem z manualem i to jest cofanie w rozwoju a teraz że autobus 😳 

Karolka_83 napisał(a):

TakaJednaZTegoForum napisał(a):

nielubiebiegac napisał(a):

co ty opowiadasz. To nie wstyd. Normalna sprawa. Czasem nie ma gdzie zaparkować, a ten problem masz z bańki. Wstydem jest być podłym człowiekiem. A jeśli chodzi o wizerunek to nosić guessa i udawać, że to marka z wyższej półki :)

no właśnie zaczęłam jeździć autobusem co wyczaila koleżanka z pracy i zaczęła mi robić przytyki że ona to by tak nie mogła itd

Ale to tylko świadczy o tym że ona jest pizgnięta w dekiel a nie że z Tobą jest coś nie tak. Przynajmniej masz niezbity dowód, że nie ma się co z nią zadawać, bo jak ją zaprosisz na kawę, to Cię obgada, że dostała w szklance a nie w złotej filiżance wysadzaniej diamentami, bo ona tylko z takich pija, koniecznie odchylając przy tym mały paluszek. Nic nie poradzisz, że niektórzy mają zryte berety, ale można po prostu mieć ich w dpie i się z nimi nie zadawać. A najczęściej takie osoby mają po prostu kompleks niższości i próbują wszystkim dookoła udowodnić swoją przezajebistość.

100 procent racja, dzięki 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.