Temat: Zupełnie Inny Wątek - poznaj tajemnice forumowiczów

regulaminu należy się bezwzględnie trzymać


1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.

np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.

4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.

1. Mimo, że nadal jest mi zimno to czuję wiosnę. Przyszła do mnie w formie serka wiejskiego ze szczypiorkiem i zielonej herbaty. 
2. Moja decyzja o studiach też była odwlekana i to bardzo, chciałam robić coś całkiem innego. Wyboru dokonałam podobnie jak Ty, An.,przy facecie poza którym świata nie widziałam. Miałam być tłumaczem, albo uczyć dzieci w przedszkolu angielskiego, miałam szlifować francuski (z którego aktualnie nic nie pamiętam...), a siedzę za biurkiem wklepując różne dziwne dane  w komputer, w szkole męczyłam się przez 3lata, walczyłam o dyplom jak lew, żeby tylko udowodnić, że jestem twarda. Dzisiaj wiem, że da się polubić pewne rzeczy, ale na pewno nie polubiłabym tego, co wbijali mi w głowę przez pierwsze 2 lata studiów.Ostatni jakoś poszedł ... 
Nigdy więcej nie podejmę decyzji w taki sposób, bo wiem jak się później to odbija na ogólnej sytuacji życiowej. Aha, a związek rozpadł się około 3semestru :P
3. Tak jak mówi Ag, najlepszym wyjściem będzie stawianie małych kroczków, obieranie niewielkich celów. Wysyłaj cv gdzieś dalej, jak już znajdziesz pracę, to jakiś pokój zawsze się znajdzie, pomyśl co Cię interesuje, może znajdziesz jakieś kursy non-profit w tym kierunku. Jesteś już dużą, mądrą i śliczną dziewczynką, powinnaś wiedzieć co robić :)* 
.
meh.

1. dziewczyny jesteście cudowne! :* naprawdę otworzyły mi się trochę oczy. chodzi o to, że ja się stałam strasznym tchórzem jak byłam młodsza to pracowałam byle gdzie dorywczo nigdy sie nie bałam, a teraz panikuję na samą myśl o rozmowie kwalifikacyjnej czy w ogóle o jakichś obowiązkach, wydaje mi się, że jestem na wszystko za głupia nawet na jakąś gastronomie.
2. danger - krk to jedyne miasto w pl do którego bym chciała się przeprowadzić :) 
3. Friku ja od jesieni też mam zamiar iść do nowej szkoły 
.
.
1. Dziękuję Motyś :*
2. nie wiem musze pomyśleć, muszę załatwić kasę na start. to nie jest też tak hop siup jak się wydaje. 
3. w temacie z grupy nie mam chyba nic do powiedzenia. 

1. An - podpisuję się ręcami, nogami i cyckami pod tym, co dziewczęta napisały.
2. Al - czemuś, ah czemuś, wykasowała pełną historię na grupie?! Dopiero dziś tam zajrzałam i ciekawam teraz niemiłosiernie, zwł. że z komentarzy późniejszych mogę się li i jedynie domyślać.
3. Friku zawsze lepiej zacząć, niż 10 lat później pluć sobie w brodę, że się zrezygnowało z tak durnego powodu, jak "a może to już za późno".

4. Najnowszy nasz <><  mnie przeraża jakoś. 
5. Siedzę sama w mieszkaniu, pożeram tonami zapieksy (obtoczone w jajku kromki, pomiędzy nimi ser, zasmażone wszystko na oleju x_x cholerstwo niemiłosiernie kaloryczne, ale cudownie smaczne), piję milionową kawę, ciągnę koci za koci i udaję, że mnie tu nie ma, bo jakiś czas temu usłyszałam pukanie do drzwi i tubalne włoskie "administratore!".
6. Wczoraj oglądaliśmy "One day" a mi głupiej się faza na M. włączyła. Kretynko durna, takie historyjki to tylko w bajkach. Btw. M. gdy mnie odwiedził w piątek rzucił tekstem "S. to najlepszy sponsor w całym twoim życiu". Irytacja. A teraz się zastanawiam, czy w sumie czegoś prawdziwego w tym nie ma, bo w sumie to ja jestem przekonana, że go lubię. Nie wiem, czy kocham, na pewno lubię. A czy przypadkiem nie powinnam być już pewna tego drugiego właśnie?

7. Odnośnie domniemanego sponsoringu - jutro Turyn. W sumie leniwa jestem i tyłka mi się ruszać nie chce, co głupim jest na potęgę.
8. Po alko zaczynam krochmalić rzeczy w stylu "i wonder when we break up?", a on patrzy na mnie dziwnie i pyta tylko, skąd mi się to po raz kolejny wzięło.
9. Perspektywa tego, że za chwilę znów będę musiała wrócić do domu, sprawia, że nie potrafię się w pełni cieszyć.
Pasek wagi
1.jestem kluską przed @ i jeżę się jak kot na widok lustra, no way.
2.zara online- będzie się działo x)
3. GCB czyli next texas story- aż mam ochotę tam pojechać %)

1.An, why u no opening your diary?! x.x
2. też zaczynam studia w paździerzu xD człowiek uczy się całe życie xP
3.zapomniałam kupić kakao -_-
1. MC ja mam to samo przed @. Przykładowo moja waga jest cały czas taka samo a to jaką miałam twarz w sb jest bez porównania z dzisiejszą. 
2. Też się jaram zarą ^^ żeby im jutro serwery nie padły :D
3. śliniłam się czytając opis tostów kam. 

MC - już ale nic tam nie śkrobałam :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.