8 sierpnia 2011, 00:54
regulaminu należy się bezwzględnie trzymać
1. wypowiadamy się w trzech punktach
2. komentarze wpisujemy pod nimi
3. w punktach opisujemy fakty ze swojego życia, dnia, danej chwili. Wszystko co nam w danym momencie przychodzi do głowy.
Tutaj możemy się wygadać. Pytać, odpowiadać, opowiadać.
np. 1. jak byłam mała spadłam z krzesła i złamałam sobie trzeci palec od lewej na prawej nodze.
2. jest mi smutno bo nikt nie napisał, że schudłam pod dodaniu tematu "na ile wyglądam, ile powinnam jeszcze schudnać"
3. zjadłam budyń, był pyszny.
dopisek: jaki super temat! wspierajmy się! W kupie siła! kochajmy się i cmokam i ściskam i guuubiiimyyy kolorie.
4. sarkazm i krytyka jest jak najbardziej na miejscu
5. możecie tu pisać dosłownie wszystko, o wszystkim i o wszystkich.
6. wyrażamy się w sposób kulturalny
7. nie obrażamy nikogo i nie grozimy nikomu.
Edytowany przez courage21 8 sierpnia 2011, 11:38
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Pod Kocykiem
- Liczba postów: 244
25 listopada 2013, 21:52
1. specyficznie przyjemnej mam nadzieję. btw zawsze kiedy słucham Anny Ternheim przypomina mi się to piękne lato z M, na ziwie, upał, remont domu, all the time in the world.
http://www.youtube.com/watch?v=eFIwsHxFsmk 2. bro maybe baby będzie na Wigilii ^_^ u mnie pada ciapa śnieg.
3. jejku jejku chcę spadek jutro. nie wiem za co, ale chcę. na kredyt może być :P
1. buahaha chciałam podliczyć kalorie w diarym, ale że 70 procent pochodziło dziś z drożdżówek... jakoś nie widzę sensu ;D
2. coś innego zatem.
3. jestem grubasem, ale mam zniewalająco mięciutką skórę po tej oliwce dla dzieci hahaha.
Edytowany przez antler 25 listopada 2013, 21:59
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
25 listopada 2013, 23:48
1. jaką fuchę rzuciłaś gypsy? why?
2. jakoś się dziś trzymałam z żarciem, nawet od M chrupek nie wzięłam. ciekawe, czy jutro mi się to opłaci na wadze.
3. załączam dr who, allons-y!
![]()
for good night
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 1107
26 listopada 2013, 11:02
1. Tak w ogóle Czoko, sto lat Cię tu nie było :)
2. Pracowałam przez chwilę w knajpie, nic specjalnego. Niezbyt rozwojowa praca, chociaż klimat był super.
3. Ruszam dziś z blogiem ze zdjęciami.
Antler, przyjemna, ale nieco hermetyczna :)
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
26 listopada 2013, 17:07
1. nie było, bo jakoś nie miałam serca do V.
2. zjadłam prażynki i mleko skondensowane z tubki- nie całe opakowania, ale kcal sobie nabiłam.
3. dużo ważnych decyzji dziś zapadło, na szczęście korzystnych.
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Pod Kocykiem
- Liczba postów: 244
26 listopada 2013, 18:01
1. zwróciłam i mam zimno w domu. Młody zapakowany do swojego pokoju z grzejnikiem elektrycznym, a ja się bawię w cavemana w piwnicy. ło żesz.
2. podjadam nadzienie do buł. tak, robię znowu, takie dobre były. chciałabym mieć teraz podróby uggów z primarka za 2 funty. nawet bardzo.
3.
http://www.youtube.com/watch?v=V_6qQEyCSv8 przypomniała mi się. moim skrytym marzeniem jest praca w kawiarni. ale żeby płacili mi 60k rocznie :) rośnij, dough, rośnij. chyba się złapał ogień, kaloryfery zaczynają mruczeć. podasz adres mam nadzieję, gypsy. znowu 100g schudłam. tym tempem osiągnę mój cel za sto sześć dni. no way jose. pochwal się, MC. maj gad, jak zimno.
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Aruba
- Liczba postów: 1107
26 listopada 2013, 19:28
1. Jak tylko się rozkręcę, pewnie, że dam :)
2. Zastanawiam się z czego się to całe binge bierze. Przez ostatni miesiąc trzymałam piękną dietę i aż byłam przerażona tym, jak szybko chudnę. Teraz nie potrafię wytrzymać nawet dnia. Przecież jestem dalej tą samą osobą i nie czuję, żeby coś się zmieniło.
3. I widzę, że ostatnio nam wszystkim średnio idzie to całe odchudzanie.
- Dołączył: 2013-02-05
- Miasto: Pod Kocykiem
- Liczba postów: 244
26 listopada 2013, 20:42
1. zostawię to "zwróciłam", a co.
2. mam Brzu pełen buł, eh. od jutra?
3. wiem, że jest jedną z najgorszych, ale kopa zawsze mi się pomagała wdrożyć w dietę. ogarnąć. gdybym była młodsza i zdrowa... teraz mimo pokusy pójścia po dietetycznej bandzie, strach przed wypadaniem włosów czy też nagłym zgonem (jeden ze skutków ubocznych na ulotce moich lekarstw xD :c ) jest jednak za wielki. patrzę więc na moje giry z niedowierzaniem, że aż tak się spasły i pakuję resztę drożdżówek dla ciotki i mother. nie mam planów na sylwestra.
- Dołączył: 2005-10-08
- Miasto: Wyspy Heard I Mcdonalda
- Liczba postów: 5662
26 listopada 2013, 21:18
1. po osiągnięciu 25 roku życia, chyba magicznie zablokowała się moja zdolność do chudnięcia. szkoda, że syfy mam dalej. 2. jestem chora na punkcie dziecka. w żaden sposób nie jestem na to gotowa, ale po prostu zazdroszczę wszystkim tym młodym mamom, tym parom z wózkami, w myślach non stop widzę swoje wesele, sukienke, pierwszy taniec, salę, potem ja z brzusiem. na razie pozostanę przy chęci posiadania kota może lepiej.
3. M. nie chce kota (chyba że rudą dupę przywiozę bo już odchowana). żeby się kiedyś nie zdziwił jak wróci do domu i zobaczy sztuk dwie. przecież jak kot ma być sam w domu pół dnia to musi mieć towarzystwo :D
Ol. daj se pokój, przecież wszystkie tu mamy problemy z wagą, ja też ważę prawie 6 dych i ogólnie przechodzę słaby okres jeśli chodzi o mój wygląd (włosy mi lecą, naczynka pękają, dupa rośnie, skóra mi się łuszczy, syfy mam na prawym policzku od miesiąca ) seriously, nigdy w życiu nie byłam tak nieatrakcyjna jak teraz. jeszcze w portfelu pusto, (życie na własny rachunek jest bardzo straszny, kurde, pomyśleć, że zostawiłam góry, mamusie, pokój 25m2, ciepłą posadkę w urzędzie dla faceta -.-) więc uwierz mi, że nie masz prawa czuć jakiegokolwiek zażenowania czy wstydu i musisz iść ze mną na to piwo. upijemy się. dawno się nie schlałam. i w ogóle nie mam tu koleżanek i jestem sama, smutno mi, pocieszysz mnie :)
no tak, mieszkam z Ol w jednym mieście i się przede mną chowa!
danger koniecznie ślij linka, wiesz, że ja lubię takie takie :)
Edytowany przez anetkkka 26 listopada 2013, 21:21
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Stany
- Liczba postów: 539
26 listopada 2013, 22:17
*
Edytowany przez aleksandra2109 29 stycznia 2014, 22:21
- Dołączył: 2005-10-08
- Miasto: Wyspy Heard I Mcdonalda
- Liczba postów: 5662
26 listopada 2013, 22:25
1. ooo jak to się pogodziliście? byłam pewna, że już koniec nad końcami i że zaginasz parol na B. opowiadaj!2. na wódeczkę to ja nie wiem(M. ost przegiął -.-) ale na piwko czy tam winko jasssne :)
3. Etap mojej śliczności już dawno ( z 5kg) za mną. Serio mówię, źle się ze mną dzieje. Bez stresu zatem idziemy na piwo (już wiem gdzie!) :D(przynajmniej wiemy, że nikt nas nie będzie podrywał to Twój nie będzie zazdrosny :D)
leżę w różowej niby seksi koszulce, czekam na M. i czuję się jak waleń w różowej szmacie. nie będzie parówek.
Edytowany przez anetkkka 26 listopada 2013, 22:26