- Dołączył: 2008-10-14
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 191
30 stycznia 2009, 13:45
Witajcie ...
Wczoraj ok. godz 14 dowiedziałam się, że moja siostra została zabrana do szpitala. Zemdlała w domu, leciała jej krew z nosa. Przyjechali lekarze z pobliskiego ośrodka. Musieli ją reanimować. W szpitalu okazało się, że pękł jej tętniak w mózgu. Ma 30 lat... Był gdzieś tak na czole ... Dzisiaj nic się nie polepszyło. Siostra jest w śpiączce. ;(( Nie oddycha sama, krew poleciała jej oczami, nosem, ustami ... Podobno jest szansa, że krew się wchłonie ... Ma męża i trójkę dzieci ...
Może któraś z Was przeszła przez to lub zna osoby, które zdołały wygrać z tą chorobą? Znacie jakichś dobrych lekarzy, którzy by jej pomogli?? :((
- Dołączył: 2008-05-03
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 318
10 lutego 2009, 11:42
[*] tutaj słowa są zbędne...
Trzymaj się i dbaj o rodzinę :*
- Dołączył: 2008-05-11
- Miasto: Polandia
- Liczba postów: 5004
10 lutego 2009, 12:02
Boże ;( czemu tak musi być ;(
[*]
Trzymaj się kochana. musisz być silna...
- Dołączył: 2009-01-03
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 4562
10 lutego 2009, 13:24
Zatkało mnie :( Mam łzy w oczach. bardzo mi przykro, często o Was myślałam. Nie wiem co napisać. Trzymajcie się.
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Niemcy
- Liczba postów: 963
10 lutego 2009, 13:48
bardzo mi przykro ....wspolczuje bolu
- Dołączył: 2009-01-11
- Miasto: Oświęcim
- Liczba postów: 1772
10 lutego 2009, 15:22
modlitwa jestem z Wami.......
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
10 lutego 2009, 22:35
Ja też często o Was myślałam... Płakać się chce... Tak bardzo mi przykro. Trzymaj się... Będę się modlić za Twoją siostrę...
- Dołączył: 2008-05-31
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 727
11 lutego 2009, 00:22
Bardzo mi przykro...
Teraz najważniejsze są jej maluszki. Muszą wiedzieć że mogą na Ciebie liczyć.
- Dołączył: 2007-12-18
- Miasto: Aberdeen
- Liczba postów: 103
11 lutego 2009, 00:30
[*] czytam tą historie ze łzami w oczach i tylko nasuwa mi sie pytanie dlaczego? Bardzo mi przykro. Musicie byc silni dla niej i dla dzieci, ktore są cześcią niej.
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 2
19 listopada 2010, 10:57
witam mam pytanie moj tato ma 51 lat we wtorek nieprzytomnego zabrali go z domu do szpitala okazalo sie ze penkną mu tetniak w glowie do dzisiaj lezy nieprzytomny,odrazu w szpitalu zabrali go na stoł operacyjny co prawda nieotwierali mu glowy tylko jakąś nową metoda przez pachfine mu go usuwali,ile czasu jeszcze minie zanim sie obudzi?czy jest wogule nadzieja ze wszystko bedzie dobrze?wiem ze jak sie obudzi moze byc wazywem ale niewazne musi zyc.