Temat: prośbaaaaaaaa!

Nie chcę tutaj nikogo urazić, ale błagaaaaaaaaaaaaaammmm Was, nie róbcie takich ortów!!!! Bo to aż oczy bolą, gdy ktoś np. piszę "zwaRZyłam się" (przed chwilą przeczytałam gdzieś tutaj...)

Czy tylko mnie tak to razi? Wiem, że temat to trochę offtop, ale przyda się nam trochę dietetycznej ortografii ;)
zainstalujcie sobie firefoxa! błędy podkreśla na czerwono i można na bieżąco
poprawiać.
Ja też mam dysleksje- wiem, że to razi i niektórzy czytajac wypowiedzi na forach, takie osoby jak ja spostrzegaja jako: "mało inteligentne", "głupie", albo "wieśniaków bez podstawówki"- dlatego też, zawsze staram sie sprawdzać poszczególne wyrazy w google, bledów jednak nie unikam i z góry przepraszam za te, które znalazły się w tym tekście... :) To tyle z mojej strony.
śmieszą błędy w słowach dietetycznych, non stop tu wałkowanych, moje wy dyslektyczne królowe
ale jak można tutaj popełniać błędy? przecież jest sprawdzanie pisowni. :) też mnie to razi, bo chcąc nie chcąc, jak się długo siedzi, czy to na vit. czy gg czy gdzie indziej... człowiekowi wbijają się te błędy do głowy i potem sam je również popełnia :) tragedia..
ewelinusek: ja mam właśnie chroma i też mi podkreśla błędy :) myślałam, że to "wbudowane" w vitalię :D jak na gadu
nie pżesadzajcie :D
Pasek wagi

wuwuwu, zgadzam sie - bledy sie spotyka i to dosc czesto.... ja przymykam na nie oko ( zreszta pewnie sama nie raz walne jakis). Zastanawiajace jednak, ze we wpisie o ortografii, co jak mniemam nawiazuje rowniez do poprawnej polszczyzny, uzywasz slowotworow "orty" i "offtop". Pozdrawiam i powodzenia na jutrzejszym egzaminie.

Pasek wagi
Ja staram się pisac dobrze ale czasem różnie wychodzi no i czasem klawiatura się zacina, mam bezprzewodową...
ja robię takie błędy, że sama się z nich śmieje. nie mam dysleksji. rozkojarzenie może czy coś.

Mnie też to rozbraja, ale czasem sama się łapię na tym, że robię jakieś głupie błędy. Oczywiście zaraz je poprawiam. Winy doszukuję się w tym, że stanowczo za mało czytam książek (czytam, ale niestety nie w takich ilościach jakbym chciała).

Inna zupełnie kwestia to taka:

Kochane Vitalijki, dlaczego zapraszacie do znajomych osoby, których pamiętników nie czytacie ???   

Szalenie irytuje mnie jak po nowym wpisie w pamiętniku mam zaproszenia od osób, których nie odwiedzałam i których nie obchodzi co u mnie. Czy Was to nie drażni?


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.