Temat: Najbardziej wkurzajace nas bledy.

I nie mam na mysli pisania "ktury" itp. :)

 

Chodzi mi o bledy, ktore pojawiaja sie nie tylko w pismie ale i w mowie. Ja jestem strasznie uczulona na ich punkcie, szczegolnie, ze czesto zdarza mi sie uslyszec cos dziwnego od osob, ktore wydawaloby sie sa wyksztalcone, np wykladowcow na uczelni ;/

 

Lista moich "faworytow" , ktore teraz przyszly mi do glowy:

 

- WŁANCZAĆ I WYŁANCZAĆ!!

- perfum

- kontrol

- poltorej roku, miesiaca, tygodnia  ( !!!)

- kupywac

- pomarancz

Jak cos przyjdzie mi jeszcze do glowy to dopisze.

 Podzielcie sie waszymi spostrzezeniami :)

aaa, jeszcze forma OGLĄDNĄĆ co jest już szczytem wszelkiego prostactwa wg mnie...
Hołduję tezie, że przynajmniej językiem ojczystym należy władać poprawnie i właśnie tego wymagam od innych. Temat dobry, może ktoś czytając te posty pomyśli o swoich błędach i nauczy się czegoś pożytecznego.

Do białej gorączki doprowadza mnie słowo "ztarkować" oraz wszystkie jego odmiany. Słowem poprawnym jest ZETRZEĆ.

Ubrać buty - ten zwrot jest popularny w Małopolsce i tłumaczę go sobie specyfiką regionu, podobnie przedstawia się kwestia wyrażenia "idę na pole" :) Gwarę śląską uwielbiam chociaż nie zawsze rozumiem :)
Najbardziej rażą błędy popełniane przez osoby publiczne...Zarówno w piśmie jak i w mowie. Wstyd!
Pasek wagi
moje "ulubione hity":
- jestem blĄdynkOM, zamiast blondynką
- SZŁEM, zamiast szedłem
- rozumiĘ, zamiast rozumiem


jeśli chodzi o słowa pisane, to drażnią mnie:
napewno i na prawdę (dziewczyny odwrotnie ;p)
wogóle 
bezemnie
pokaRZ - może dlatego, że tak często widzę ten błąd, że co jakiś czas sama dla siebie muszę sprawdzić jak jest poprawnie ;p
mgr. 
no i nie znoszę, gdy osoby na forum nie używają w ogóle interpunkcji. Takie posty są dla mnie po prostu niezrozumiałe.

A jeśli chodzi o język mówiony to najgorszym wyrazem jest lubiAłem - to podobno regionalizm, ale strasznie mnie irytuje.
i jak ktoś mówi ekierkie, kartkówkie, muzykie
o tym już dziewczyny pisały: jestem kobietOM, ale też widziałam minĄ tydzień hihi

a niektóre błędy wcale mnie nie denerwują, tylko bardzo śmieszą :) może dlatego, że kojarzą mi się z moim małym chrześniaczkiem (czteroletnim), który też jest w tym momencie takim słowotwórcą ;p
np wstawamy zamiast wstajemy

ja też robię błędy, choć staram się ich wystrzegać. I myślę, że najczęściej wynika to po prostu z niewiedzy. Sama bardzo długo mówiłam włanczam (tak się mówiło u mnie w domu) i dopiero gdy zwrócono mi na to uwagę, zaczęłam się kontrolować. Dlatego jestem za tym, aby poprawiać (w kulturalny sposób oczywiście), bo to jak mówimy świadczy przecież o nas.
Pasek wagi
Jak ktos pisze wziąść zamiast wziąć

Ja sama robie bledy. Czesto przestawiam tez litery np. pisze nei zamiast nie. Ale nie chce mi sie poprawiac tego w kazdym poscie i tyle.

A 'wiejskie' slownictwo typu : tedyk, wczorej, obiot, poszlem i tym podobne w ogole mnie nei razi w jezyku mowionym bo to takie klimatyczne :)

Na onecie byl ostatnio artykul a tym, ze mezczyzni boja sie inteligentnych kobiet. Jakas laska odpisala, ze wlasnie w rodzinie jej meza ma problemy bo ona jest za inteligentna, przy czym w poscie napisala "muzgu" i "włanczać"

Ja ludzi poprawiam, ale bez kasliwych uwag, moze zwroci uwage na swoj blad i zapamieta. Sama jak juz napisalam tez robie bledy.
Szkoda mi tylko ludzi z dysleksja bo na nich sie suchej nitki nei zostawia. Niby mozna wszystko sprawdzac w slowniku ale wiecie ile to czasu zajmuje? Dla mnie liczy sie sens wypowiedzi a nie to czy ktos napisal ogorek czy ogurek i tak wiadomo o co biega:)
Co innego jak ktos jest leniem i ma w d zasady pisowni.
Pasek wagi
Szkoda mi tylko ludzi z dysleksja bo na nich sie suchej nitki nei zostawia. Niby mozna wszystko sprawdzac w slowniku ale wiecie ile to czasu zajmuje? Dla mnie liczy sie sens wypowiedzi a nie to czy ktos napisal ogorek czy ogurek i tak wiadomo o co biega:) 
tylko nic nie usprawiedliwia dyslektyków w internecie, chyba każda przeglądarka poprawia błędy.
Jaka przegladarka poproawia bled?
Tylko ze jak nei wiesz jak napisac co drugie slowo to jak bedziesz kazde sprawdzac to ci pisanie posta zajmie pol godziny.
Pasek wagi
"KUPYWAĆ" NO MASAKRA JAKAŚ
Mnie najbardziej zabolało : "Jednoczymy się w imieniu całej Polski z narodem Japonii w bulu i w nadzieji na pokonanie skutków katastrofy".


Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.